ostatnio penetrowałem tamte rejony(dla słabo zorientowanych-teren między Płazą a regulicami i Alwernią).Nad tym wspaniałym wawozem (spory strumień , fajne żródło) ,w lesie na zboczu wyrastaja duzych rozmiarów kopce.trzy ,posadowione w równych względem siebie odstepach majestatycznie stercza w bukowym starodrzewiu(szkoda że nie mam foty) mam pytanie:czy ktos ma jakies informacje o tym tajemniczym miejscu?.Zbyt dobrze zachowane jak na kurchany(choc podobne mozna spotkac w polsce połudn.-wsch-prawd. celtyckie:rej. przemyśla), nie sa to tez hałdy po eksploatacji górniczej więc co?

Przypuszczalnie są to tzw "kopce graniczne". Z braku naturalnej granicy terytorium - w średniowieczu - na skrajnych rubieżach wbijano kamienne słupy, lub sypano kopce. Ewentualny najeźdźca dokonywał tzw niwelacji... Znane są przypadki "równania z ziemią" dochodzące nawet do 80 takich wzgórków... (przypadek Macieja Świenickiego z Sieradza w 1448). Niestety do dziś nie wiadomo, jakich narzędzi używano...

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

być może choć dziwne że są rozmieszczone tak blisko siebie.
Tak czy owak miejsce jest naprawde wyjatkowe.

Nie widziałem ich niestety, ale jeśli mają wysokość do 3 i pół metra, a górne plateau ma promień ok 7-8 m. to są to kopce graniczne. Jeśli są trzy blisko siebie, to stały w punkcie zbiegu trzech różnych terytoriów, jak np Trójkąt Trzech Cesarzy

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl