Czytam właśnie wspomnienia Borysa Szaposznikowa, który przebywał i garnizonie częstochowskim w latach mobilizacji i zaraz przed Wielką Wojną. Opisuje betonowe fortyfikacje austriackie powstałe prawdopodobnie zimą 1913r. Miały się znajdować na samej granicy i być w maskowaniu zimowym. W książce jest tylko wzmianka na ten temat, a sam autor potraktował to bardziej jak ciekawostkę. Gdzie te umocnienia mogły się znajdować i czy na pewno chodzi o fortyfikacje betonowe, co wydaje mi się mocno wątpliwe?

Nigdzie na znalazłem takich informacji, w książkach i w "terenie" nikt nie wspominał żeby na coś takiego trafił.Ale cóż 100 lat potrafi zatrzeć ślady.

Beton ma rodowód sięgający czasów p.n.e.[Asyria]. Powtórnie pojawił się jako materiał konstrukcyjny na przełomie XVIII i XIX wieku. Na początku XX w. nie był więc sensacją. W grę wchodzą chyba miejscowości przy ważnych przejściach granicznych na szlakach drogowych lub kolejowych gdzie budowa stałych fortyfikacji miała uzasadnienie. Szaposznikow stacjonował w Częstochowie. Najbliższy odcinek granicy rosyjsko-austriackiej w zasięgu tego garnizonu zaczynał się dopiero w Modrzejowie gdzie granicę przekraczała linia kolejowa. Kolejne przejście graniczne linii kolejowej było w Maczkach. Wskazówką jest informacja że o wydarzeniu meldował Szaposznikowowi adiutant pułku kozackiego. W składzie częstochowskiej 14 dywizji był jeden pułk kozaki- 14 doński, stacjonujący według Szaposznikowa "w Będzinie, pod Sosnowcem,w pobliżu "trójkąta trzech cesarzy" czyli w okolicach Modrzejowa.

Szaposznikow opisał we wspomnieniach jak odwilż ujawniła położenie austriackich umocnień betonowych, które zamaskowano w zimie przez pomalowanie białą farbą. Śnieg stopniał. Farba nie...

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Zastanawiające jest to, że umocnienia te wyrosły im pod samym nosem praktycznie niepostrzeżenie i to w zimie. Prefabrykaty, czy zwyczajne umocnienia ziemne?

Prefabrykaty raczej nie. Nie tworzyły monolitu a poza tym wymagały ciężkiego sprzętu do montażu. Trudno zamaskować jego pracę. Może umocnienia powstawały pod osłona zieleni,której zimą nie było i stąd pomysł z malowaniem? Umocnienia ziemne nie wymagały takiego maskowania.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

W Modrzejowie?

_________________
Forum Eksploratorzy

W okolicy Modrzejowa

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Może chodzi o okolice któregoś z posterunków granicznych? Na archiwalnych mapach zaznaczono ich kilka (oznaczone "Kord."), wzdłuż Białej Przemszy od Modrzejowa do Granicy.