Teraz jest 28 cze 2024, 03:54




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 30 maja 2011, 11:49 

Dołączył(a): 30 maja 2011, 10:41
Posty: 5
Witajcie

Ostatnio (17.05.2011 - 21.05.2011) z kolegą przeszlismy szlak jurajski na pieszo dokładnie od Kusiąt nowych do samego Krakowa.
razem wyszło 150km w 5 dni. Nocowalismy gdzie się dało mieliśmy namiot na plecach z całym ekwipunkiem.
Jakby ktoś był zainteresowany to niżej zamieszczam moje spostrzeżenia i parę fotek:

1 dzień
Do Kusiąt Nowych podjechaliśmy PKP bo nie interesował nas odcinek szlaku idący przez Częstochowę.
Po dojeździe na miejsce idziemy przez łąki i małe zagajniki, gdzie niegdzie widać wystające skałki ale po chwili wychodzimy na ruchliwą drogę i tak już zostaje do Olsztyna.
Sam Olsztyn super zamek (3,50zł od osoby) warto sobie pochodzić po okolicy.
Dalej już coraz lepiej szlak idzie już przez samą naturę, czasami wchodzi do wsi - wsi zabitych dechami, gdzie nawet sklepów brak więc o wodę trzeba sobie zadbać za wczasu.
Tak naprawdę ciekawiej się zaczyna robić przed Zlotym Potokiem. Aleja Klonów wygląda lepiej na jesien niż we wiosnę.
Gdy szlak odbija od drogi w złotym potoku jest bardzo miła dróżka która prowadzi aż do zamku w Ostrężniku a raczej do tego co po nim zostało. Ciekawsza jest jaskinia pod nim niż same ruiny. Na przeciwko zamku jest bar można coś przekąsić.
kawałek za zamkiem znaleźliśmy świetną polankę na skraju lasu na nocleg.


2 dzień

Z rana zwijamy namiot i wpadamy do wsi Trzebniów na śniadanie. warto sie zatrzymywać przed wsiami bo rano można szybko coś kupić i iść dalej. Dopiero od Mirowa jest bardziej na co popatrzeć. zamki mirowski i bobolicki są bardzo blisko połączone świetną scieżką. ogólnie w okół mirowa dużo fajnych skałek można sobie pobuszować.
Po przejsciu torów kolejowych za wsią Zdów jest rewelacyjnie. W okolicy góry zborów pełno rewelacyjnych skałek. Grupy wspinaczkowe. Chodzi też pan który pobiera opłaty za wstęp (5zł/os). Ten odcinek jest naprawdę godny polecenia.
Przed Morskiem trochę pod górkę na szlaku co po tylu kilometrach daje się odczuć.
Same ruiny w Morsku nie są jakieś rewelacyjne. Ogrodzone wejśc się nigdzie nie da.
Po chwili odpoczynku idziemy dalej w stronę lasu dworskiego.
Stary, ciemny las, pełno chaszczy ale znaleźliśmy miejsce na rozbicie namiotu. W nocy coś chodziło w okół namiotu ale obyło sie bez zbędnych atrakcji.

3 dzień
Śniadanie w Karlinie na przystanku PKS - tubylcy bradzo rozmowni. chwilę później jesteśmy już w ogrodzieńcu (bodajże 6,50zł/os było). najbardziej komercyjny zamek na całej trasie ale sam w sobie jest super. W okół zamku głównie za nim znowu rewelacyjne skałki do zwiedzienia.
dalej z czerwonego szlaku schodzimy na chwilę na niebieski. upał okropny duża część nie jest zacieniona i prowadzi podrzędną asfaltówką.
Siłą woli dochodzimy do zamku w Smoleniu. wita nas tabliczka zakaz wstępu, jednak trzeba samemu spradzić czy jest tam naprawdę tak niebezpiecznie. fajne ruiny, rzeczywiście mury się sypią ale warto się wspiąć.
Okolice smolenia nie wiedzą co to sklep. Co się pytaliśmy to do sklepu 2, 3 km i to w druga stronę niz szlak prowadzi. w końcu poprosiliśmy tubylca by napełnił nasze puste butle.
Za zamkiem w okolicach zegarowych skał znów jest co podziwiać. Piękne formy skalne, można trochę odpocząć i pozwiedzać skałki.
Od gór bydlińskich do zawadki szlak schodzi do zarośniętego wąwozu i idzie się srednio.
W związku z tym że sklepu nigdzie nie było szliśmy tak długo aż udało nam się zrobić zakupy. A był to dopiero Bydlin. kawałek za Bydlinem w lesie padliśmy po długim marszu.

4 Dzień

Z samego rana lecimy dalej. szlak widzie przez piękne lasy. rezerwat pazurek godny polecenia. niestety wiele dróg jest rozjeżdzonych przez pojazdy od ścinki drzew i jest bardzo piaszczysto na niektórych odcinkach.
na szlaku są w ogóle bardzo zróżnicowane lasy za bydlinem było zielono od krzaczków jagód i pełno sosen. W pazurku mamy pełno liściastych olbrzymich drzew.
dalej mijamy bokiem olkusz przechodzimy obok leśniczówki i chwilę przed drogą 773 robimy sobie nocleg pomiędzy choinkami na polu.

5 dzień

Zaczynamy idąc w polu niestety. Szlak nie jest tam oznaczony i gubimy drogę. wychodzimy i jakiegoś rolnika na tyłach jego posesji. Zostaliśmy mile przyjęcie - nie pogonił nas.
dalej długi odcinek szosą aż do parku ojcowskiego. W Sułoszowej dorywamy bankomat - jest niedaleko kościoła. jest też w końcu troche sklepów.
cały park ojcowski jest godny polecenia najpierw szlak wiedzie przez las później łąki i ciągle przecinają go jakieś wąwozy więc tu trochę wchodzenia i schodzenia jest. Rewelacja zaczyna się w samym Ojcowie. Piękny zamek rewelacyjne skałki po obu stronach doliny. Trochę więcej ludzi, dużo rowerzystów ale piękne widoki to wynagradzają.
Całą dalszą część idziemy asfaltówką ale taką pieszo jezdną więc idzie się ok. Drzewostan na skraju lasu gdzie prowadzi szlak jest tak gęsty że szliśmy podcas ulewy i burzy i bylismy suchutcy.
Szlak jest fatalnie oznaczony w okolicach Hamerni (wielka wieś) znaki są namalowanie conajmniej dziwnie dodatkowo zrobili nową ścieżkę i zapomnieli ją oznaczyć. a stary szlak wiedzie wąwozem tak zarośniętym że przejść się nie da.

Dalej idziemy cały czas już szosą i whodzimy do przedmieść krakowa - Giebóułtów. im bliżej krakowa tym więcej błota i śmieci na polach. po drodze mijamy jeszcze kilka bunkrów tonąc w błocie.
Dochodzimy do czerwonego mostu jednak jest po ulewie cały zalany.
w ostatni dzień spiesząc się na pociąg przeszliśmy 40km.
Ale i tak cięższym wyczynem jest wrócić do domu naszym PKP. (kraków -> Bydgoszcz 12h!!!)

Szlak ogólnie w wielu miejscach jest bardzo słabo widoczny, praktycznie zdrapany do zera a zaraz potem znakują co drugie drzewo. nie ma konsewkencji w tym żadnej, więc trzeba uważać i posiłkowac się mapą.
Podsumowując trasa jest bardzo ciekawa na pewnych odcinkach, jednak przejście całej daje dużą satysfakcję. Aby zwiedzać na spokojnie okolicę i zamki warto iść mniej km dziennie bo to było tempo ekspresowe i nie zawsze była siła.
Jeżeli ktoś chce odpocząc na łonie natury to polecamy.


Załączniki:
smoleń
resized_IMG_7548.JPG
resized_IMG_7548.JPG [ 140.97 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
przy zamku w bobolicach
resized_IMG_7498.JPG
resized_IMG_7498.JPG [ 92.73 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
Dworki las nocleg
resized_IMG_7527.JPG
resized_IMG_7527.JPG [ 118.63 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
bobolice
resized_IMG_7496.JPG
resized_IMG_7496.JPG [ 82.62 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
Mirów
resized_IMG_7484.JPG
resized_IMG_7484.JPG [ 81.08 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
Odpoczynek w aleji Klonowej przed złotym potokiem
resized_IMG_7462.JPG
resized_IMG_7462.JPG [ 88 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
Olsztyn
resized_IMG_7452.JPG
resized_IMG_7452.JPG [ 52.24 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
Początek szlaku za kusiętami
resized_IMG_7449.JPG
resized_IMG_7449.JPG [ 57.88 KiB | Przeglądane 9657 razy ]
Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 maja 2011, 15:08 

Dołączył(a): 15 lut 2009, 00:17
Posty: 104
Lokalizacja: Myszków
Ja obiecalem ze zrobie nocke i nocka w najblizszym czasie bedzie :D

Gratulacje i szacunek dla was, moze poradzicie jak sie przygotowac sprzetowo na taka wyprawe ? Jakie byly koszty calej imprezy ?

Pozdrawiam i czekam na odp


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 30 maja 2011, 16:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lut 2009, 18:25
Posty: 1961
Lokalizacja: Jura Płn
Brawo panowie, mało jest osób na forum co przeszły całą Jurę za jedną wyprawa :D

tomek_ napisał(a):
bym zrobił taką 5-6 dniową wędrówkę i ja im obiecałem,


Tomek kiedy Ty taki dystans zrobisz w 3 dni :)

_________________
Kill on tour '(^^)'
ObrazekObrazekObrazek


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 06:59 

Dołączył(a): 30 maja 2011, 10:41
Posty: 5
Koszta takiej wyprawy to dojazd my jechalismy PKP cena uzależniona od odległości.
A reszta to tylko jedzenie i picie. My szliśmy w upał więc woda schodziła szybko. często kupujesz wode w jakiś barach więc cena jest zawyżona. W sumie z dojazem wyszło ok 400zł./os ale w naszym przypadku PKP w dwie strony od osoby koło 200zł

Jezeli chodzi o sprzęt. Kijki bardzo pomogły bo w późniejszych etapach pomagały utrzymac się w pionie.
Plecak ważył 15kg i uważam że to max. reszta to samozaparcie mocne nogi i plecy które musza nieśc plecak - ale znowu kijki duzo plecy odciązają.

My też nie bylismy pewni czy damy rade dzień w dzień iść po 25 km a dało się.
Ostatni odcinek w piatek zrobilismy ok 40km bo na pociąg musielismy zdążyć ;)


Ostatnio edytowano 31 maja 2011, 07:07 przez zazaza, łącznie edytowano 1 raz

Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 07:06 

Dołączył(a): 30 maja 2011, 10:41
Posty: 5
Jeszcze pare fotek:


Załączniki:
czerwony most tonacy w błocie i wodzie
resized_resized_IMG_9317.JPG
resized_resized_IMG_9317.JPG [ 74.93 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
Park Ojcowski / brama krakowska
resized_resized_IMG_9314.JPG
resized_resized_IMG_9314.JPG [ 94.21 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
gdzieś w lesie
resized_resized_IMG_9295.JPG
resized_resized_IMG_9295.JPG [ 103.68 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
Okiennik
resized_resized_IMG_9264.JPG
resized_resized_IMG_9264.JPG [ 92.09 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
Jaskinia pod Ostrężnikiem
resized_resized_IMG_9230.JPG
resized_resized_IMG_9230.JPG [ 79.04 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
W końcu przedmieścia Krakowa
resized_resized_IMG_7620.JPG
resized_resized_IMG_7620.JPG [ 47.35 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
Ostrzezenie przed duchami w Bobolicach
resized_resized_IMG_9254.JPG
resized_resized_IMG_9254.JPG [ 41.37 KiB | Przeglądane 9564 razy ]
Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 14:04
Posty: 1185
Lokalizacja: Częstochowa
Zazdroszczę wyjazdu. Jakbym tylko wygospodarował ze trzy dni to bez wahania wyruszyłbym na wędrówkę po jurze z biwakiem.

zazaza napisał(a):
(...) bo nie interesował nas odcinek szlaku idący przez Częstochowę. (...)

Nie dziwię się. Jest o chyba najbardziej beznadziejny odcinek szlaku Orlich Gniazd. Ale trasę można nieco zmodyfikować wzdłuż Warty do Mirowa i lasami do Zielonej Góry.

zazaza napisał(a):
(...) czasami wchodzi do wsi - wsi zabitych dechami (...)

...Marzenia.
Według mnie - wielką sztuką jest wytyczyć trasę na Jurze w ten sposób, aby wsie omijać, ewentualnie przejść tylko przez te „zabite dechami”.
Niestety ale tu wszędzie cywilizacja :cry: !

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 12:59 

Dołączył(a): 30 maja 2011, 10:41
Posty: 5
Najgorzej z ilością ludzi jest w sumie w ojcowskim parku narodowym.
Również warto schodzić taki szlak własnie w maju gdzie noce juz są ciepłe a nie ma jeszcze sezonowych tłumów i wycieczek.
Jezeli chodzi o ludzi na szlaku to praktycznie spotykalismy ich w miejscach gdzie były jakieś skałki. Cała leśna wedrówka była praktycznie samotna i to się ceni.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 13:02 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9173
Lokalizacja: Włodowice
Bo teraz turystyka "masowa" to model samochodowo-autokarowy, nawet spacer op OPNie od zamku ojcowskiego do J. Łokietka i powrót to już ekspedycja karna.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 14:04
Posty: 1185
Lokalizacja: Częstochowa
fotka powyżej:
Obrazek

fotka z wątku: viewtopic.php?f=10&t=3633&st=0&sk=t&sd=a
Obrazek

czy:
http://picasaweb.google.com/similas.gno ... 3129451730

http://picasaweb.google.com/Rogozinski. ... 2159132162

Czerwony Most...
...pod nim UTOPCE siedzą ? :D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Utopiec

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 15:23 

Dołączył(a): 30 maja 2011, 10:41
Posty: 5
Dobre :D

Szczególnie ta fota:

Cytuj:
http://picasaweb.google.com/Rogozinski. ... 2159132162


Trochę grzęzną w błotku ;)

Rarytasem w takim razie wydaje się zdjęcie niezalanego mostku, kto ma niech się pochwali.

pozdrówki


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 31 maja 2011, 21:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2005, 14:04
Posty: 1185
Lokalizacja: Częstochowa
zazaza napisał(a):
Rarytasem w takim razie wydaje się zdjęcie niezalanego mostku, kto ma niech się pochwali.

Sam myślałem że taka fotka nie istnieje ale znalazłem w necie :lol: :
Obrazek
Utopce były na urlopie !

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 01 cze 2011, 10:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03 paź 2005, 15:29
Posty: 678
Lokalizacja: Dalekie południe
Michał napisał(a):
Bo teraz turystyka "masowa" to model samochodowo-autokarowy, nawet spacer op OPNie od zamku ojcowskiego do J. Łokietka i powrót to już ekspedycja karna.

Do Jaskini Łokietka idzie się z parkingu w Czajowicach. Droga od Ojcowa nie jest przystosowana do pokonania w klapkach...

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 02 cze 2011, 09:07 

Dołączył(a): 15 gru 2009, 15:13
Posty: 555
Lokalizacja: Częstochowa
Generalnie szlak Orlich Gniazd ma na trasie Częstochowa - Olsztyn za dużo odcinków wytyczonych po asfalcie - tak jak pisze Egzor, może to zniechęcić do wędrówki, zwłaszcza industrialny krajobraz na pd-wsch od Złotej Góry z m. in. Hutą Częstochowa. Szkoda tylko widoków ze Złotej Góry na Częstochowę i rezerwatu Zielona Góra. Moim zdaniem powinno się zastanowić nad wytyczeniem nowego wyjścia szlaku Orlich Gniazd z Częstochowy. Mógłby on początkowo prowadzić przyjemnymi terenami nad Wartą wspólnie ze szlakiem czerwonym Jury Wieluńskiej (po północnym brzegu rzeki), następnie przez most do ul. Mstowskiej - tam ul. Skarpową (droga gruntowa) biec u podnóża skał wzdłuż Warty po jej pd. brzegu (trzeba się zatem cofnąć kilkaset metrów na zachód) i tu ul. Głogową na południe i pd-wsch do Góry Ossona. Ulica Głogowa to wąski asfalt, raczej taka alejka, mało uczęszczana przez samochody, kończy się ślepo wśród nieużytków. Dalszy odcinek mógłby się już pokrywać ze starymi znakami u podnóża Góry Ossona - kier. rez. Zielona Góra. Tak samo nie bardzo rozumiem, czemu na odcinku Góry Towarne - Olsztyn pieszym proponuje się spacer asfaltem a dla rowerów wyznacza się trasę gruntową drogą przez pola i las. Powinno się wyznaczyć trasę z Gór Towarnych (a właściwie przez Góry Towarne) i dalej na południe aż do pierwszych zabudowań Olsztyna i chodnika, który ułatwia bezpieczne przejście tego odcinka (co jest możliwe - wystarczy się tam rozejrzeć lub spojrzeć tylko na mapę). Kiedyś nie było takiego ruchu samochodowego i szlaki wyznaczano również drogami publicznymi - teraz należałby uciekać ze szlakami gdzie tylko się da z asfaltu.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 02 cze 2011, 19:39 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9173
Lokalizacja: Włodowice
Jožin napisał(a):
Kiedyś nie było takiego ruchu samochodowego i szlaki wyznaczano również drogami publicznymi - teraz należałby uciekać ze szlakami gdzie tylko się da z asfaltu.


Jedno "sprostowanie" - droga publiczna to nie koniecznie droga z nawierzchnią asfaltową, ale domyślam się że Jozin asfaltowa zostawił w domyśle.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Teraz jest 28 cze 2024, 03:54


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL