Bez liny tylko raz tam wchodziłem i to po długiej suszy, inaczej zjazd na rufie murowany
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
A co do zakazów, przyznaję się bez bicia: na terenach parków narodowych ściśle ich przestrzegam, jednak w rezerwatach przyrody czasem naginam zasady. Weźmy np. pod uwagę szlak na Zielonej Górze. Wyznaczający tą trasę musiał wybrać czy poprowadzić ją obok "kowadła" czy na punkt widokowy. Niby bardzo blisko siebie, ale jednak zależnie od tego, z której strony idziemy, jednej z tych atrakcji można nie zauważyć
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Nie da się oczywiście idealnie wytyczyć szlaków, więc pozostaje liczyć na wzrost poziomu kultury spacerowiczów. A tak na marginesie, Sokole Góry i Zielona Góra stały się śmietnikami i jest mi z tym bardzo źle, ponieważ to tereny moich pierwszych wypraw i to dzięki tym miejscom pokochałem obcowanie z naturą. Moja świadomość ekologiczna też z roku na rok chyba wzrasta
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Kiedy byłem nastolatkiem napis SOLIDARNOŚĆ na samym końcu "Pochyłej" mnie śmieszył, a teraz wprowadza w nastrój, który określiłbym słowami: "jakbym złapał tego gówniarza ze sprayem!!"
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
:D