Pewnie słyszeliście bo radio i telewizja już o tym trąbiły (z błędami takimi, że aż strach:) ). Nie będę się rozpisywał tutaj, tylko od razu dam namiar na mały opis (bo po co tu kopiować i tekst i zdjęcia):

http://www.szymonkot.cal.pl/osppilica/pages/wyjazdy/wyjazdy.html#61

_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej - http://www.sgfp.com.pl

"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson

To można rzec, że opakowania zutylizowały sie same . Przypomniały mi się dawne czasy kiedy to w ogniskach "utylizowaliśmy" opakowania po dezodarantach rodziców

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

To że pożar nie zagraża sąsiednim budynkom, to tylko jest określenie, że w danym momencie akcji nie rozwija się na inne budynki, czyli rozwój jest zatrzymany i teraz tylko trzeba go zdusić. Lub nie stwarza dla nich zagrożenia. Nie jest na tyle rozszalały, że się budynków obok nie obroni. Ale na pewno nie można go pozostawić aby się wypalił, bo to może trwać całymi dniami.

Tu nie zagrażał hali obok, bo z góry był podawany prąd wody i dwa z dołu. A w hali obok były ponoć butle z acetylenem, tlenem itp. Nie zagrażał im, bo był podawany jeden prąd wody w obronie, właśnie na tę ścianę dzielącą pożar od sąsiednich pomieszczeń. Nie było ryzyka że się ognień tam przerzuci, ale nie zostawiał bym go bez nadzoru, że się wypali samo a obok żeby sobie butle stały. Rozerwało tam jedną butlę i ściana i dach zniknęły (drugą schłodziliśmy).

Niby pożar nie jakiś olbrzymi, ale poszło ok. 250-350m3 wody na niego, 15 wozów gaśniczych (11 średnich i 4 ciężkie), do tego drabina mechaniczna -> to daje 60-80 chłopa.

@Miki - zutylizowały się i zapach był piękny, mieszanka "Eau de pożar"

EDIT: jak ci się Tomku pali opał w piwnicy, nie zagraża ludziom bo wyszliście z domu, nie zagraża budynkom obok bo nic nie ma, to co mamy robić: zgasić, przelać, wynieść , czy czekać aż całą chata się zajmie od tego opału ?

_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej - http://www.sgfp.com.pl

"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson

Moim zdaniem o tym czy pożar :
-nie zagraża innym budynkom lub osobom
-nie został wywołany dla zatarcia śladów przestępstwa
-nie był wynikiem podpalenia
-itd itp...
wiadomo dopiero po jego ugaszeniu i po przeszukaniu pogorzeliska.Im wcześniej się tego dokona tym większa jest szansa na takie ustalenia.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

A tak z innej strony to ciekawi mnie co jeszcze syfiatego składuje się w Ogrodzieńcu.

_________________
TJ

Patrząc na to, że wciąż są tam pozostałości po Cementowni i sporo firm zajmujących się przeróbką złomu to można stwierdzić, że "strach się bać".

Na złomach można trafić na różne dziwne kwiatki, ze 2-3 lata temu Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza w Zawierciu została wezwana na jedno złomowisko, bo znaleziono tam opakowanie z naniesionym znakiem radiologicznym. Z tego co kojarzę wezwano KW PSP z Katowic, zbadano opakowanie ale nie było szkodliwego promieniowania. Nie jestem teraz w stanie tego odnaleźć kiedy to było dokładnie. W każdym razie okazało się, że to tylko metalowe opakowanie z czerwonym znakiem zagrożenia radiologicznego. Ale z czego i skąd trafiło na złom to nie wiem.

_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej - http://www.sgfp.com.pl

"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson