NaszeMiasto.pl > Częstochowa > Lokalne >
Janów: Podwójna obietnica
Janów: Podwójna obietnica
Ścieżka rowerowa z Janowa do Ostrężnika będzie gotowa dopiero w przyszłym roku.
Wszystko wskazywało na to, że jeszcze w tym roku turyści będą mogli skorzystać z nowego szlaku rowerowego w okolicach Janowa i Złotego Potoka. Chodziło o połączenie dwóch już istniejących odcinków ścieżki - od granicy Złotego Potoka do tzw. harcówki oraz od parkingu "przy źródłach" do ruin zamku w Ostrężniku. Niestety, szlak zostanie scalony dopiero wiosną.
- O ile uda nam się rozwiać wątpliwości wojewódzkiego konserwatora przyrody - zastrzega wójt Janowa Adam Markowski. - Rzecz w tym, że w jednym miejscu, gdzie projektowany szlak biegnie wzdłuż drogi krajowej z Janowa do Żarek, musimy skuć kilkadziesiąt centymetrów skały, by turyści poruszali się po ścieżce bezpiecznie. Konserwator to kwestionuje.
Gmina zebrała już wszystkie pozostałe uzgodnienia formalne. Najdłużej ustalano przebieg trasy, która miała zrazu prowadzić przez trudny, gęsto zalesiony teren, z dużymi różnicami poziomów i ostańcami skalnymi, przy Grocie Niedźwiedziej i Źródłach Zygmunta. Zwolennicy tego rozwiązania argumentowali, że turyści przestaną chodzić własnymi drogami po chronionym rezerwacie przyrody, skoro będą mieli wygodną ścieżkę. Przeważyło zdanie konserwatora przyrody i szlak długości 2600 m pobiegnie w dużej części wzdłuż uczęszczanej szosy, co nie jest w pełni bezpieczne. Marszruta stanowi jednak pewien kompromis.
Na budowę szlaku pozyskano pieniądze z funduszy unijnych - 268 tysięcy złotych, do tego miało być dorzucone 90 tys. z budżetu gminy. Spora suma pozwoliłaby uzupełnić brakujące odcinki ścieżki rowerowej i odnowić oznakowanie całej trasy, poczynając od granic Janowa. Na szczęście środki pomocowe nie przepadną, gminie udało się podpisać aneks do umowy, przekładający wydatkowanie pieniędzy w roku 2007. Zresztą w sezonie zimowym turystyka w tym rejonie prawie zamiera.
Nie będzie leżeć na koncie bankowym również wspomniane 90 tysięcy. Wykorzystane będą m.in. na gruntowny remont świetlicy wiejskiej w Pabianicach, ulokowanej w dawnym sklepie GS. Zamiast odnowienia budynku konieczna okazała się całkowita modernizacja. Kończy się już docieplenie ścian, lada dzień świetlica ponownie otworzy swe podwoje, na co czekają zwłaszcza młodzi mieszkańcy Pabianic. Natomiast wójt systematycznie zabiega u konserwatora przyrody o pozytywną, ostateczną decyzję w sprawie szlaku.
Piotr Piesik - Dziennik Zachodni