Gazeta.pl > Częstochowa > Aktualności >
Unia ochroni Złoty Potok i Olsztyn
Unia ochroni Złoty Potok i Olsztyn Eliza Kwiatkowska 2007-07-13
Jest prawie pewne, że przytulia krakowska z Olsztyna i warzucha polska ze Złotego Potoka znajdą się pod unijną ochroną. Resort środowiska lada moment zgłosi te obszary Komisji Europejskiej. - Czekaliśmy na to trzy lata - oddychają z ulgą ekolodzy
Europejska sieć ekologiczna Natura 2000 chroni obszary, na których występują zagrożone gatunki roślin i zwierząt (tzw. ostoje siedliskowe) oraz ptaków (tzw. ostoje ptasie). Gdy trzy lata temu weszliśmy do Unii, polski rząd zgłosił Komisji Europejskiej listę takich terenów u nas. Ekolodzy ją sprawdzili i... ostro oprotestowali: okazała się znacznie krótsza, niż jej pierwotna wersja, którą resort środowiska wcześniej z nimi konsultował. "Zieloni" stwierdzili, że dokument jest kompromitacją ministerstwa i podawali przykład: usunięcie z wykazu podczęstochowskiej Ostoi Olsztyńsko-Mirowskiej, gdzie rośnie endemit przytulia krakowska. Dodatkowego smaczku nadawał sprawie fakt, że wcześniej to właśnie polski rząd zabiegał o włączenie tej roślinki do grona gatunków chronionych przez Unię. Z listy zniknęły też podczęstochowskie Ostoja Złotopotocka i Dolina Małej Panwi; została tylko Szachownica w gminie Lipie. Dla ekologów decyzja była niezrozumiała, bo wykreślono siedliska, które powinny wejść do Natury 2000 priorytetowo. Największe organizacje ekologiczne stworzyły więc dodatkową listę - m.in. z Ostojami Olsztyńsko-Mirowską i Złotopotocką - i same zgłosiły ją do Komisji Europejskiej.
Unijni fachowcy też uznali, że Polska zgłosiła za mało ostoi. Jeśli chodzi o siedliskowe, jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej, bo pokrywają one nieco ponad 4 proc. powierzchni kraju. Jeśli zaś chodzi o ptasie - nie zbliżamy się nawet do unijnej średniej. Nie pomogło uzupełnienie listy o kolejne obszary: Komisja Europejska za naruszenie unijnej dyrektywy w zakresie ostoi ptasich już postawiła Polskę przed Trybunał Sprawiedliwości.
Niewykluczone, że lada moment trafimy tam również za ostoje siedliskowe. Resort środowiska zadeklarował, owszem, że uzupełni je do marca i rzeczywiście zgłosił 63 ostoje. Ponieważ to wciąż za mało, lada moment ma wysłać propozycje 26 kolejnych obszarów, wśród nich Ostoi Olsztyńsko-Mirowskiej i Złotopotockiej.
- Otrzymaliśmy tę listę do konsultacji. Niestety, nie mogliśmy jej przeanalizować, bo dostaliśmy ją 3 lipca z prośbą skonsultowania do 2 lipca - mówi Marta Majka Wiśniewska z organizacji WWF Polska. - To trochę niepoważne traktowanie nas przez ministerstwo. Myślę, że pośpiech jest wywołany tym, że resort spodziewa się ostrej reakcji Komisji Europejskiej. Ale nawet lista 26 obszarów nas nie uratuje. Komisja spodziewa się, że zgłoszone przez rząd tereny będą się niemal w stu procentach pokrywały z propozycjami ekologów. Nie rozumiemy, dlaczego ministerstwo zgłasza na raty obszary, które i tak muszą być objęte unijną ochroną.
- My też dostaliśmy listę z opóźnieniem. Odpisaliśmy ministrowi, że skonsultujemy ją w realnym terminie - mówi Paweł Pawlaczyk z Klubu Przyrodników. - I zgłosiliśmy premierowi skargę na postępowanie ministerstwa. Tego, że najdalej we wrześniu trafimy przed Trybunał Sprawiedliwości, jestem pewny. Na szczęście na liście 26 ostoi wreszcie znalazły się te, które po prostu muszą być objęte ochroną. Czekaliśmy na to trzy lata, ale lepiej późno niż wcale.
Jolanta Prażuch, wojewódzki konserwator przyrody, przypomina, że do wydania decyzji przez Komisję Europejską wszystkie zgłoszone obszary podlegają ochronie tak, jakby były już oficjalnie włączone do sieci.
Podczęstochowskie ostoje siedliskowe
Szachownica w gminie Lipie - cenna ze względu na pięć jaskiń oddzielonych wyrobiskiem kamieniołomu (kiedyś stanowiły jeden obiekt). To jedno z największych w kraju zimowisk nietoperzy. Występują tu także: cenny las dębowo-grabowy oraz murawy kserotermiczne ze stanowiskami storczyków. Teren jest objęty ochroną rezerwatu Szachownica.
Ostoja Olsztyńsko-Mirowska na obszarze Parku Orlich Gniazd, głównie w gminach Olsztyn i Mstów. Są tu dwa rezerwaty przyrody - Zielona Góra i Sokole Góry. Ostoja obejmuje wzgórza wapienne z jaskiniami, ostańcami, studniami i lejami krasowymi. Zbocza porośnięte są grądami, buczynami, świetlistą dąbrową, murawami kserotermicznymi i naskalnymi. Występują tu rzadkie i zagrożone gatunki roślin i bezkręgowców, np. motyl modraszek telejus oraz przytulia krakowska - endemit występujący tylko w okolicy Olsztyna.
Ostoja Złotopotocka w granicach Parku Orlich Gniazd, w gminie Janów. Obejmuje dolinę górnej Wiercicy oraz okoliczne wzgórza. Utworzono tu cztery rezerwaty przyrody: Bukową Kępę, Kaliszak, Ostrężnik i Parkowe. Znajdziemy tam ostańce, jaskinie, ponory, leje i studnie krasowe. W dnie doliny Wiercicy rosną fragmenty lasów łęgowych, a przy źródłach endemit - warzucha polska.
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa