Kiedys gdy byłem na tej skale /bodajże rok temu w listopadzie/ to o mały włos a myślałem że zobacze widmo Brockena
Serio!!! U podnóża skały na polach przewalały sie tabuny mgieł zaś poziom szczytowy skały był juz od mgły wolny. Pól właściwie nie było widać za to ponad mgłe wystawały samiuśkie czubki słupów energetycznych, zaś w dali tajemniczo majaczyły się podzamczańskie skały. Na sam koniec dodam iż było to późnym popołudniem i słonce powoli chyliło się ku zachodowi. Zatem zabarwienie scenografii było pomarańczowe i stopniowo przechodziło w czerwień. Niesamowity widok!!!!
Skała Rzędowa jest godna uwagi jeszcze z innego względu, ale niestety nie napiszę tutaj o nim. Dobrze by było aby jak najszybciej została objęta jako /przynajmniej/ pomnik przyrody nieożywionej.
Ze skała związana jest także legenda o ukrytych w jej grocie sztandarach powstańczych.
Miejscowi twierdza również, iż z samego czubka widać na polach wyraźne zarysy średniowiecznego traktu handlowego wiodącego z Podzamcza ...... w pola