Witam !
Nie wiem czy takie coś było już na forum ale mam pewną propozycję.
Można by przypiąć ten temat na forum i wypisywać na nim kto kiedy gdzie się wybiera - oczywiście rowerem.
Wiadomo że w grupie raźniej (nie koniecznie takiej jak była na zakończenie sezonu '06) ale 4-5 os. grupki. Można poznać nowe trasy wymieniać się wiedzą.
Nie chodzi tutaj również tylko o takie trasy jak zawiercie - ojców (chociaż też byłyby mile widziane), ale o jakiekolwiek wyjazdy - nawet takie kilku godzinne.

OK - temat przyklejam.
Ja jak mam wolny weekend to z reguły jeżdżę gdzieś na trochę dłuższą trasę (70-100km), a w tygodniu popołudniem/wieczorem krótsze (30-50km) spacerki w okolicy Włodowic.
Całkowicie wyleczyłem się z jazdy "sportowej", czyli spokojnie, bez pośpiechu z licznymi postojami na robienie zdjęć itp. za to w większości jakimiś bocznymi ścieżkami

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Popieram, ale nie ma jak solo. Ja czasem namawiam jakiś kolegów na wycieczkę i kończy się tak że już drugi raz ich nie namówię - czasem szkoda nerwów.
Jednak chętnie wybrał bym się na jakąś traskę z Szanownymi Forumowiczami.

A może by tak organizować wycieczki w ustalony dzień tygodnia coś w rodzaju "masy" to by była Jurajska Masa Krytyczna

Masa to może nie koniecznie, ale jakiś wspólny wyjazd czemu by nie
Można się umówić na którąś jesienną niedzielę i pojechać gdzieś w ciekawe miejsce, spotkać można się w Kromołowie, stąd można ruszyć i w okolice Smolenia i do Mirowa, jest też gdzie zostawić samochód...

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Takie ustalone wycieczki są co niedziela, wyjazd spod sklepu rowerowego w Zawierciu. Dla mnie mają jedną wadę - dojazd i powrót do Zawiercia to już 40km, a gdzie wycieczka? To jeszcze dałoby się przeżyć, gdyby było wiadomo gdzie jedziemy, wtedy można by było decyzję podjąć wcześniej. Kiedyś na stronie Cyklokraka (już nie istnieje) istniała formuła wyjazdów teamowych - zawsze z tego samego miejsca o tej samej godzinie, cel wycieczki ustalany jest poprzez forum w trakcie tygodnia. Teraz jest tak u Bikeholików (http://www.bikeholicy.pl), organizują się również "tematycznie" - szosa sobie (Beata wie, bo ją można u Bikeholików spotkać), mtb sobie, a enduro i inni zjazdowcy - sobie. Zakładany jest temat np. "Wyjazd teamowy nr 12" i padają propozycje.
I tak właśnie z braku partnera (za szybko jeżdżę czy co, a może za daleko...) wczoraj machnąłem 108 km, ale całkiem bez sensu i celu, wypuściłem się aż do Nielepic pod Krakowem.

A dodatkowo z tego co pamiętam, to biker-team raczej organizuje wyjazdy sprotowe, niż rekreacyjno turystyczne.

Właśnie z wyjazdami Bikerów (Zawiercie) był/jest pewien problem - czołówka jest poza zasięgiem i to co dla Janusz jest wycieczką rekreacyjną dla innych może być walką o przetrwanie (choć pisząc obiektywnie Janusz zazwyczaj czeka na "maruderów").
Zresztą Zawiercie jako pkt. wypadowy jest średnie, dlatego na wspólny wyjazd proponuję inne miejsce (Kromołów, Podzamcze, Podlesice) czyli takie gdzie Zawiercianie dojadą w 30-40min. a mieszkający dalej mogą podjechać i zostawić samochód.

Mam dwie propozycje:

Podzamcze - Ryczów - Smoleń - Udórz - Wierbka - Pilica - Giebło - Podzamcze (to tylko zarys z grubsza oczywiście jedziemy terenem)

lub trasa nr 7 - http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?t=479

Wyjazdy na "cały dzień" bez gonienia żeby być na godz.13 w Zawierciu, tempo umiarkowane z czekanie na wszystkich, postojem na coś do jedzenia itp. czyli typowo krajoznawcze.

Prosił bym o info kto chętny - ustalimy termin, miejsce, zamówimy pogodę

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Cześć.

Czekałem na ten temat, w końcu kiedyś musiał się pojawić Jestem zainteresowany takimi wycieczkami, trasa jest mi obojętna, tempo również, mam rower mtb. Jestem "wolny" codziennie po 16:00, a w weekendy to różnie bywa. Chętnie podłączyłbym się pod jakąś wycieczkę.

Pozdrawiam.

spoko, ale ja w tym roku już na dłuższą trasę nie pojadę, bo dopiero szykuję formę i remontuję rowerek, dlatego nici z tego....

w olkuszu też jest ciekawa grupa zapaleńców, na początku nawet z nimi jeździłem, uciekali mi dopiero po 20-30 km teraz jeżdżą codziennie i daaleko, więc na starcie jestem już przegrany:)

Jeszcze nie wiem co robie w niedziele ale czemu nie

a wybiera się ktoś, oprócz mnie, spróbować się w niedzielę na maratonie w Krakowie?

Owszem, wybieram się, tylko nie wiem po co, bo jak dobrze pójdzie, to będę gdzieś pomiędzy 150-200-nym miejscem open, a jak źle, to na pewno powyżej 200
Co do trasy nr 7 - te rejony są mi słabo znane i chętnie bym je odwiedził, ale ten weekend mi koliduje z Krakowem właśnie.

ja też po sławę i pieniądze nie jadę, ale jest blisko i warto skorzystać, pomimo perspektywy zajęcia odległego miejsca

Ja tam wolę pojeździć u nas spokojnie bez stresu. Może coś ciekawego się zobaczy. A maratony to non-stop jakieś robią. Z tą niedzielą to już ustalone ?

Proponuje wyjechać nieco wcześniej np. o godz. 8.00. Powrót o godzinie powiedzmy 14.00 da szanse spędzenia reszty niedzieli inaczej niż tylko na rowerze.