Zapraszam na nowe forum ForumJurajskie.pl To forum pozostanie w roli archiwum, bez możliwości dodawania nowych wątków, jednocześnie proszę o kontynuowanie dyskusji na nowym forum... | |
Tytuł : Re: Było Goncerzyca - teraz off-road Nick : Michał Wpis z 10:39 25-08-2004
> Kiedys nawet nikomu do glowy nie przyszlo aby kopac row antybikerowy kolo wawozu Ruska.
|
W/g mnie to nie rów 'antybikerowy' ale przeciw samochodowy jakich wiele w całej okolicy - takie rowy nie są przeszkoda dla rowerów, motocykli crosowych, samochodów 4x4. Nie tędy droga trzeba się wziąść za ostrą edukację społeczeństwa.
|
> Otoz prywatnego lasu nie wolno ci wyciac - ba nie mozesz tam nawet ruszyc jednego drzewa /przynajmniej tak powinno byc.../
Nie mozesz jezdzic samochodem po lesie tylko dlatego ze to twoj prywatny las. Po za tym niemal caly obszar Jury jest objety forma prawnej ochrony jakim jest ZJPK. To rodzi kolejne obostrzenia /fikcyjne niestety.../
|
Ogólnie można odpowiedziedź następująco: teoretycznie nie możesz - a praktycznie każdy robi co chce. Wiesz ile starych buków wycięto bez konsultacji z LP? Natomiast nikt nie zabroni mi/Tobie/... jazdy po prywatnym terenie - jeżeli teren nie jest rezerwatem to prawo własności jest nadrzędne.
Dobrze że zwróciłeś uwagę na fakt że PRAWIE cały teren Jury to ZPK.
Pamiętaj, że ja piszę tylko i wyłącznie o jeździe po istniejących drogach, nie po lesie/polach na przełaj...
|
> I zacznie ich pojawiac sie coraz wiecej. W ostatnia niedziele nieomal nie
zostalem rozjechany przez 3 kolesi na motorach miedzy Pilica a Kocikowa. Panowie nawet nie raczyli zwolnic i musialem sie ewakuowac do zyta.
|
To akurat staje się plagą - nie popieram jazdy crosówkami.
M.in. właśnie z tego powodu nie dodaję już nowych opisów tras rowerowych, kilka razy zdażyło się że dokładnie w/g opisu cała trasa została przeorana przez takich gości...
|
> Widzisz - nie mozna porownywac rolnika ktory ma UAZ'a i jezdzi nim na swoje pole zrywac buraki, bo on ten samochod traktuje jako pewne narzedzie pomocne mu w danej czynnosci uwarunkowanej jego sposobem na zycie.
|
Akurat rolnikiem nie jestem, ale samochód wykorzystuję dokładnie w w/w sposób.
|
> Chlopaki off road korzystaja z tych wozow tylko po to by spelnic swoje
zachcianki ze tak powiem "rozrywkowe".
|
Zgadza się i nie ma w tym nic złego, pod warunkiem że myślą. A że tak ostatnio dzieje się coraz częściej mogę Cię zapewnić. Polecam poczytanie poniższych tekstów:
|
> Druga kwestia - zupelnie nie rozumiem jak mozna czerpac przyjemnosc z jezdzenia motorem po lesie. Widocznie mozna......
|
Nie wiem, nie próbowałem, zbyt duży jazgot i zbyt łatwo można wylądować na drzewie. Jeździłem za to trochę quadami i jak dla mnie fajna zabawa ale raczej w piaskowni, kamieniołomie, starym poligonie.
|
> Nie odbierz tego jako atak na swoja osobe - takie mam poglady, kiedys mialem podobne do twoich :)
|
Nie odbieram tego jako ataku - każdy ma własne poglądy i ważne jest by można było znaleść płaszczyznę porozumienia, a rzeczowa dyskusja zawsze jest potrzebna. Co do poglądów - u mnie było na odwrót. Kiedyś myślałem że tylko i wyłącznie podejście wręcz ortodoksyjno ekologiczne, ale w/g mnie nie tędy droga. Można tak postępować w terenach minimalnie przekształconych antropogenicznie, a na Jurze, Beskidach trzeba znaleść kompromis w sferze ochrony i zagospodarowania turystycznego z uwzglądnieniem interesów ludzi żyjących tu na codzień. Bieżący wątek: |