To forum pozostanie w roli archiwum, bez możliwości dodawania nowych wątków,
jednocześnie proszę o kontynuowanie dyskusji na nowym forum...
> Owszem - szanse sa - mam na mysli Jurajski Park Narodowy.
|
Tytułem krótkiego wstepu: okolic Olsztyna nie cierpię ze wzgledu na te koszmarne tłumy ludzi, można tam wytrzymać praktycznie tylko w środku tygodnia zimą, późną jesienią itp. Natomiast G.Gorzkowskie i okolice należą łącznie z Doliną Wodącą, Cisowej, Udorki do moich ulubionych miejsc na Jurze...
|
Projekt ciekawy, ale poza aspektami przyrodniczymi koniecznie należy przeanalizować w jakiej sytuacji znajdą się mieszkańcy Gorzkowa, Złotego Potoku, czy okolic Olsztyna? W/g mnie sensowniejsze było by utworzenie jeszcze 2-3 rezerwatów (+ niewielkie powiekszenie istniejących) i przestrzeganie przepisów, głównie dotyczących budownictwa i eksploatacji sur. min. obowiązujących obecnie.
Osobiście nie wyobrażam sobie funkcjonowania tam PN - może mam kiepską wyobraźnię, ale dużo sensowniejsze jest podejście nastepujące:
|
...
Tekst z kwartalnika Powiat Częstochowski
Salomonowe wyjście z parku
- Bogate kraje Europy Zachodniej mają po kilka parków narodowych, w Polsce są 23.
Na tym koniec. W najbliższych latach nie ma szans na kolejny.
Tak do pomysłu powołania Jurajskiego Parku Narodowego odniósł sie Janusz Radziejowski, wiceminister środowiska. Jest czestochowianinem i przyrodnikiem (doktorat pisał na temat turystycznych walorów Jury), wiec niektórzy spodziewali sie, że podczas wizyty w rodzinnym mieście zadeklaruje jednoznaczne poparcie dla Jurajskiego. Nic z tych rzeczy. Minister wylał kubeł zimnej wody na rozpalone głowy przyrodników, którzy przynajmniej od 10 lat marzą o objeciu szczególną ochroną 5 tysiecy ha najatrakcyjniejszych terenów Janowa, Olsztyna, Żarek, Włodowic, Niegowej.
- Parki Narodowe utrzymują się z publicznych dotacji. W Niemczech są 3, we Francji 7, w Szwajcarii 1. Przypominam o tym, żeby wskazać, że są granice budżetowe, których Polska nie jest w stanie przekroczyć. Dowodził minister, uzupełniając ekonomiczny wywód takim oto finansowym zestawieniem:
- Utrzymanie parków kosztuje 57 mln zł rocznie. Do tego trzeba dodać 20 mln zł na inwestycje, które to środki pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, a także 6mln z Eko-Funduszu. Nie wierze, żeby w najbliższych latach ochrona przyrody mogła zwycieżyć z potrzebami wojska, policji, służby zdrowia itd. Utrzymanie Jurajskiego Parku kosztowałoby ok. 4 mln rocznie.
Lokalne samorządy Jurajskiemu nie mówiś 'nie'. Traktują tę inicjatywę jako rodzaj turystycznej promocji swoich terenów. Mają jednak obawy związane z restrykcyjnymi przepisami obowiązującymi w parkach, szczególnie w
zakresie budownictwa i organizacji imprez masowych.
- To wszystko trzeba pogodzia. Lepiej bowiem sie dogadać niż wprowadzać zakazy - zauważył Radziejowski i stwierdził, że klasyczny park na Jurze Krakowsko-Czestochowskiej nie ma sensu, tym bardziej że swoją rolę dobrze spełniają rezerwaty przyrody. W zamian zaproponował formułę uwzgledniającą możliwość uprawiania na Jurze turystyki kwalifikowanej oraz sportów ekstremalnych i jednoczesne objęcie wspólnym zarządem tych terenów przez Lasy Panstwowe oraz gminy.
- Spróbujmy utworzyć park krajobrazowy nowego typu - żeby było w nim miejsce dla tych, którzy chcą się wspinać na skałki, dla tych, którzy chcą pojeździć na rowerach, na nartach biegowych, zejść do jaskin.
Przekonywał do szukania Salomonowego wyjścia, jakim byłoby pogodzenie interesów turystów popieranych przez lokalne samorządy z wymogami stawianymi przez przyrodników.
...
Bieżący wątek:Goncerzyca 10:52 09-08-2004 Michał
Jurajski PN 11:41 25-08-2004 Michał