Zapraszam na nowe forum ForumJurajskie.pl To forum pozostanie w roli archiwum, bez możliwości dodawania nowych wątków, jednocześnie proszę o kontynuowanie dyskusji na nowym forum... | |
Tytuł : Było ... w/g mnie Nick : Michał Wpis z 17:22 08-08-2004
W końcu stwierdziłem że jednak napiszę...
Co do piasnia na forum - najbardziej na tym powinno zależeć Bikerom - chyba???
A niedzielne wyjazdy - teoretycznie w ciepłe weekendy nie mam czasu, a jak jest zimno i pada to i tak prawie nikt nie przyjeżdza pod sklep.
I w zasadzie to powinno wystarczyć, ale ... przecież mógłbym jeżdzić wcześnie rano i zawsze na 9-10 bym był w domu.
|
I tu dochodzimy do sedna zagadnienia.
Dla mnie rower jest tylko i wyłącznie środkiem tak jak własne nogi, samochód 4x4 biegówki, itp. dzięki któremu mogę się swobodnie przemieszczać w ulubionym terenie. Właściwie to jest najlepszy biorąc pod uwagę możliwości terenowe, pokonywany w kilka godzin dystans, 'wiatr we włosach' ;) itp. Ale podkreślam - jest tylko i wyłącznie środkiem, a nie celem samym w sobie. Rywalizacja sportowa jakoś mnie nie kręci, na techniczne nowinki nie mam kasy, lubię za to jechać tam gdzie mnie oczy poniosą.
I tu pojawiją się różnice w odniesieniu do niedzielnych wyjazdów:
- nie trawię pustych duskusji o wyższości X nad Y,
- maratony, wyniki naszej kadry itp. wywołują (u mnie) dreszcze,
- szaleńcze pogonie, ucieczki to też nie dla mnie,
- ...
Jest jeszcze jedna sprawa - przed wyjazdem wybieram sobie jakiś przybliżony cel i jadę w jego kierunku. Jednak jeżeli spodoba mi się jakaś ścieżka/skałka/... to tam pojadę niezależnie od zarośli, błota, tego że trzeba nieść rower - nadłożę 20km - fajnie, zobaczę coś nowego, zmęczę się itp.
A w czasie wyjazdów grupowych bardzo częste jest zawracanie w połowie drogi, raczej nie zauważyłem zbytniego entuzjazmu jak zobaczałem z wyraźnej ścieżki...
|
Tak bardzo ogólnie wygląda to z mojej strony - nikogo nie mam zamiaru obrażać, niektóre z wyjazdów wspominam bardzo miło, o części wolałbym zapomnieć.
Jak tylko zrobi się chłodniej i będą chętni do niezbyt szybkiej, ale długiej i trudnej jazdy na azymut to ja też chętnie się dołączę...
Bieżący wątek: Było ... w/g mnie 17:22 08-08-2004 Michał Re: Było ... w/g mnie 19:24 08-08-2004 Rafał |