Jak w tytule - zbieranina fotek z kilku spacerów po najbliższej okolicy. Styczeń 2019r. był dość wyjątkowy względem ostatnich zim, śnieg w dużych ilościach leżał przez cały miesiąc, temperatury też typowo zimowe i niestety podobnie jak w grudniu bardzo mało słońca.

Całkowicie zalodzona droga do Ośrodka Morsko.

Bezimienny potoczek odwadniający włodowicką kuestę, jego źródła biją w głębokim tektoniczno-erozyjnym rozcięciu u stóp Głowiennej Góry.

Droga z fermy w stronę Włodowic i bloków na Głowiennej G.

Zegarowa Skała w paśmie Skałek Rzędkowickich.

Pod Świdową Skałą (Leśną Turnią) w Rzędkowicach.

Buczyny i grądy północnych zboczy Skał Rzędkowickich.

Na północno-zachodnim skraju lasu, koło pozostałości wapiennika, zmiowy biwak.

Typowe warunki dla tegorocznego stycznia...

Charakterystyczne dla zachodniego skraju Jury (szczególnie północnego Zagłębia i okolic Cz-wy) łączenie kamienia wapiennego i cegły w niewielkich i skromnych domach. Budynek znajduje się na jednej z bocznych uliczek Włodowic.

W podmokłych lasach Doliny Warty poniżej Włodowic.

Jednego dnia chodząc na przełaj po włodowickich lasach wyszliśmy na zielony szlak pieszy i korzystając z faktu już terenówki przetarły trakt wędrujemy do Mrzygłodu. Na fotce Parkoszowicki Potok w swym środkowym biegu na skraju Koloni Nierada.

Olsy w rozlewiskach Parkoszowickiego Potoku.

Mimo nasilonego ostatnio odstrzału dzików świeżych buchtowisk nie brakuj.

W mrzygłodzko-włodowickich lasach żyje spora populacja jeleni i na fotce widać ślady wycierania przez nie poroża. Jak się dobrze przyjrzeć można dostrzec zarzucone wysoko na gałęzie zdarte pasy kory.

Znaczna odmina - końcówka stycznia słoneczna i odwilżowa :)
Podjeżdżam pod Centrum Dziedzictwa Przyrodniczego i Kulturowego Jury skąd szybkie kółeczko po rezerwacie Góra Zborów. Na fotce Krucze Skały, w tle Turnia Motocyklistów i Skała Apteka.

Rez. Góra Zborów

Rez. Góra Zborów - zachodni skraj tej części Juru słoneczny a od wschodnich zboczy Skał Kroczyckich / Podlesickich tumany mgły.

Szczytowe skałki rezerwatu.

Wracamy do samochodu...

i lodowymi kolejnami na kolejowej drodze jedziemy nad Zalew Dzibice / Kostkowice.

Nasłoneczniony eksponowany na południe wysoki nasyp CMKi praktycznie wolny od śniegu.

Zalew zamarznięty, w głębokim cieniu Słupska zima na całego.

Głęboko wtopiony w taflę lodu liść dębu.

Pod drugiej stronie CMKi dzięki wycince pod linią energetyczną odsłonięto małe skałeczki.

Białka Zdowska między źródłami a zalewem.
Powrót do spisu wycieczek »»»