Dzisiejszy ranek całkiem całkiem i zapowiadał przyjemny słoneczny dzień. Do południa tak faktycznie było, w Zawierciu super pogoda, Rudniki, zalew na Parkoszowickim Potoku i Głowienna Góra skąpane w silnym słońcu, które to jak nożem ciął kończyło się na włodowickim rynku.
Dalej mgła, miejscami całkiem gęsta...
Na krótki spacer wybraliśmy się po raz 123 a może 125 ponownie na pagórki widoczne z domu, znaczy na tonące w mgle Skałki Morskie.
Foto z Sony TX30
Potężny buk na rozstajach dróg miedzy Łężcem a Dziadową
Małe skałeczki w północno-wschodniej części Dziadowej.
Mglista buczyna na zachodnich zboczach wzgórza z Biwakową Skałą / Gipsem
Tu lepiej widać jak potężne buki zachowały się jeszcze na pagórkach Morskich Skałek.
Cały czas w dół, to jedne z najdłuższych i najciekawszych wariantów zejścia w kierunku Podlesic, dużo ciekawszy niż przebieg niebieskiego szlaku Warowni Jurajskich.
Na drzewach dalej miejscami spore oblodzenie.
Dąb nieopodal źródła Grzybówki w Lgotce.
A samo źródło dalej suche i bobry chyba na emigrację się udały.
Droga powrotna, fotek tej prostej a charakterystycznej kapliczki na blogu nie brakuje...
śródleśne pole przy czarnym szlaku.
Mimo iż sosenki już duuuuuuże, właśnie ta wschodnia część Skałek Morskich między Łężcem, Podlesicami a Bleszczową zachowała jeszcze sporo klimatu północnej Jury sprzed lat 20.
Jaskinia w Dziadowej Skale
i jej główny otwór.
A tu zerkam z wnętrza - jaskinia ma kilka otworów i dość dobrą wentylację, "turyści" często palą ogniska, a brak stabilnego mikroklimatu nie sprzyja nietoperzom.
W starszych relacjach powinno być więcej zdjęć z dziury i okolicznych skałek.
Powrót do spisu wycieczek »»»