Sobotni poranek mroźny, słoneczny i niesłychanie wietrzny. Na kueście i w lasach Parkoszowickiego Potoku wiele mokradeł zamarzniętych dzięki czemu chodziło się wyśmienicie, ale daremnie. W sensie zwierzaki nie chciały pozować, bo spacerek bardzo przyjemny i ponownie "odkryłem" coś ciekawego na wydawało by się schodzonej do cna włodowickiej kueście...
Koło południa wracam do domu i jedziemy na krótki przedobiedni spacer z psem do pobliskich Żerkowic, dokładniej do Dworskiego Lasu gdzie ostatnio spacerowaliśmy
24.04.2020 i
25.03.2020. Toż to aż rok temu!!!
Fotki z Sony TX30
Szczytowa część najwyższej, czy też może najbardziej odsłoniętej skałki między Żerkowicami a Dworskim Lasem. Jest dobrze widoczna ze Szlaku Orlich Gniazd, lecz dojście do niej na przełaj przez pole prowadzi. Ogólnie zgrupowanie dość sporych skałek ostatnimi czas lekko odkrzaczonych przez wspinaczy i może dzięki temu lepiej widać wgłębienie w szczytowej części wyglądające na przemodelowane ręką człowieka.
Widok ze szczytu w kierunku buczyn nad Doliną Krztyni/Buczyn w Szypowicach i Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego.
Ostatni raz byłem na szczycie tej skałki dokładnie 1.V.2008r. - 13 lat temu. Starznie czas leci, a w sumie szlakiem poniżej chodzę/jeżdżę minimum kilkanaście razy w roku...
W tle widać miejsce bardzo, ale to bardzo znane - Góra Janowskiego z ruinami zamku Ogrodzieniec.
Na szczycie 3 niewielkie wyrobiska z gładkimi, ładnie "mytymi", bryłami wapienia skalistego i sporą ilością rdzawych iłów rezydualnych. Zapewne efekt intensywnych paleogeńskich/neogeńskich procesów krasowych.
Zsuwamy się po błotku, a w dolince jeszcze sporo śniegu...
Tędy ma biec nowa nitka DK78, trzeba korzystać póki tu spokój
W Dworskim Lesie nie brak dużych, a dziwnie wielopiennych buków.
Śnieżyczka przebiśnieg z kundlem w kadrze.
Jeszcze raz przebiśniegi.
Wawrzynek wilczełyko, niestety nic innego nie kwitło na naszej trasie.
Widoczek ze skraju lasu w stronę Pańskiej Góry i źródliskowej części Doliny Krztyni.
Powrót do spisu wycieczek »»»