Dziś coś w 200% jurajskiego i ostatnimi laty nietypowo mocno zimowego.
Spacerek po Górze Janowskiego, najwyższym wzniesieniu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, w którego zbocza i masywy wapiennych ostańców wkomponowano ruiny Zamku Ogrodzieniec - największego z Orlich Gniazd...
Wczoraj (w niedzielę) warunki był równie wspaniałe jak dziś, jednak w dzień wolny wybraliśmy mniej turystyczne/tłoczne miejsce do spacerowania.
W poniedziałek można śmiało było jechać do Podzamcza i w terenie wędrować samotnie po doskonale wydeptanych ścieżkach :)
Szkoda że nie zabrałem pełnoprawnego aparatu, bo warunki były doskonałe..
14.02.2021
Rozpogodziło się w końcu, ale na otwartej przestrzeni wiaterek chłodził...
Poniżej widoczek na Bukowie i Walasówkę z Brzezin, oczywiście Wyżyna Częstochowska.
Poniżej już fotki z 15.02
Południowa i zachodnia część ruin zamczyska ogrodzienieckiego. Widoczna Kurza Stopa, Mur Kurtynowy, część skrzydła zachodniego, Baszta Kredencerska, górna część Wieży Więziennej, fragment ściany beluardu, oraz muru otaczające Dziedziniec Turniejowy i podzamcze.
Góra Janowskiego, skała zwana Niedźwiedziem
Winnica na południowych zboczach G. Janowskiego, za drzewami widoczny hotel Poziom 511
Skałki przy Szlaku Orlich Gniazd koło Gołębnika
Na Szlaku Orlich Gniazd.
W tym miejscu poszedłem przez krzaczory na pobliską skałką. Jej płaski szczyt eksponowany ponad lasem na południe nagrzany silnym słońcem w aromacie sosnowej żywicy...
Wracamy szutrowym duktem którym biegnie Szlak Warowni Jurajskich i rowerowy wariant SOG.
Na skraju lasu śnieg zawiewało trochę.
Na otwartej przestrzeni mimo silnego słońca wiatr mocno odczuwalny.
I ponownie pod zamkiem
Brama otwarta, ale wyżej nie wchodzimy.
Żona tu i na sąsiednim Birowie przepracowała parę lat, ja z wycieczkami byłem w setkach razy liczonych...
Powrót do spisu wycieczek »»»