Późna jesień to doskonały okres na spacerki po Jurze. Większość liści i krzewów już bez liści, dzięki czemu widać skałki zazwyczaj zakryte przed naszym wzrokiem i przede wszystkim nie ma dokuczliwych owadów.
Mapka z trasą wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies
Małe skałki między drogą Piecki - Skarżyce a zielonym szlakiem (na S od Skarżyc)
Pierwszy etap spacerku pokrywał się z moimi stałymi trasami spacerów z psami, przez Wzgórze Grdyń do żółtego szlaku w okolicach przecięcia z linią WN, a od połączenia z niebieskim poszedłem polną drogą w kierunku asfaltu (jest tam charakterystyczna kapliczka). Przekraczam asfalt i dalej wędruję od skałki do skałki, które rozrzucone są na niewielkim wzgórzu. W jednej ze skałek ciekawy mini tunel skalny z jednej strony przesłonięty kolczastym krzewem a drugi otwór wyprowadza na coś w rodzaju małego tarasu skalnego.
Stare spity a w tle Okiennik Wielki
Droga w kierunku Okrąglika (Żerkowska Góra), na linii drzew biegnie rów przeciwczołgowy Lini B1 z 1944r.
Ostrożnie przekraczam drogę nr 78 i drogą wśród coraz wyższych młodników, oraz zarośli barszczu Sosnowskiego. W wielu miejscach widać jeszcze resztki zdziczałych sadów świadczące iż kiedyś były tu rozrzucone gospodarstwa.
Buki w Dworskim Lesie
Tym razem nie wchodzę na najwyższą w Dworskim Lesie skałkę, lecz od razu schodzę do wąwozu.
Po drugiej stronie próbuję fotografować polującego lisa, niestety nic z tego sensownego nie wychodzi i idę dalej przez pozycje z II WŚ.
Północno wschodni skraj Dworskiego Lasu, przy braku zamglenia roztaczają się stąd wspaniałe widoki.
Mazurki na kępie krzewów przy czerwonym szlaku. Przed zejściem do Żerkowic na przełaj przez pola idę jeszcze na skałki położone po zachodniej stronie.
W centrum Żerkowic przecinam drogę 78 i szutrową drogą dochodzę do ostatnich domów Zapola, wcześniej wchodząc na małe skałki "Przy Wiśniach".
I teraz na przełaj w kierunku Okiennika.
Okienni widziany przez gałęzie buków ze szczytu niewielkiej skałki leżącej na wschód od niego. Wdrapując się na jej szczyt płosze lisa, który skacze z dość dużej wysokości, ląduje szczęśliwi na grubym dywanie suchych liści i długimi susami ucieka w gęstwinę.
Z Okiennika czerwonym szlakiem docieram do Skałki z Krzyżem nad Piasecznem.
Klucząc miedzami, nieużytkami i niknącymi leśnymi dróżkami dochodzę w pobliże Barwinka.
Jesienne słońce zachodzi nad wzgórzami w okolicach Morska.
Do domu już w sumie niedaleko, przechodząc koło Okiennika Małego i Popielarki leśną drogą biegnącą dnem dolinki omijam Zaborze i już w ciemnościach bokiem fermy kóz docieram do Włodowic.
Powrót do spisu wycieczek »»»