Szybki wyjazd do Pilicy na zakupy, do Ośrodka Edukacyjno-Naukowego ZPKWŚ w Smoleniu i na krótki spacer Doliną Wodącą. Jako że śniegu dużo, podejście strome to psi dziadek został w domu...
Planowałem trochę dłuższy spacer ścieżką edukacyjną, ale jak wyżej - śniegu za dużo i do tego przywiało ciężkie chmury. Lepszych zdjęć z Doliny jest od groma w starszych relacjach i galerii na
JuraPolska.
Foto z Sony TX30
Widok na Zegarowe z parkingu na końcu asfaltu w przysiółku Podlesie.
Otwór Jaskini Zegar, chłopki lodowe bardzo mizerne i częściowo poniszczone :(
Podejście na Zegarowe.
Smok skalny tuż poniżej reliktu obwałowań średniowiecznego obiektu obronnego (obok skała zwana Kursową).
Trzy otworowa Jaskinia Jasna.
Z dawnego pkt widokowego
(na podejściu są stopnie wykute w skale i 3 klamry, łańcuchów nie ma już od ponad dekady) zerkamy na +/- południowy-zachód w stronę Ruskich Gór.
Teraz na północny-zachód, na szczyty płyt Zegarowych Skał, dalej Dziurawą a całkiem w oddali Górę Janowskiego z ruinami zamku Ogrodzieniec
Na północy dominują ruiny Zamku Pilcza w Smoleniu, ale i ładnego nieba nie brakuje...
Widoczek na wschód - Krzywość, Kyciowa, daleko daleko w tle Biała Góra na Wyżynie Miechowskiej + Widnica, po prawej wzgórza ponad źródliskową częścią Doliny Szreniawy (na wschód od Wolbromia).
Obchodzimy szczyt Zegarowych w kółeczko, a dalej ścieżką grzbietem w stronę Grodzisk.
Jednak ze względu na pogodę i ogólnie kiepskie warunki (dużo ciężkiego mokrego topniejącego śniegu a pod spodem potoczki wody płynące po rozmokniętym lessie), przed Biśnikiem schodzimy na dno doliny i wracamy do samochodu.
Przed parkingiem mijamy ekipę z ZPKWŚ idącą do Jaskini Zegar na liczenie hibernujących nietoperzy.
Powrót do spisu wycieczek »»»