Dobrze spędzona ciepła wiosenna niedziela.
Przed południem trochę pracy tzn. udało się ogarnąć po zimowej przerwie część kajaków przed sezonem ruszającym 1 maja ale to już zapraszamy na
www.kajakiempopilicy.pl :)
Później miły ok. 8km spacer w okolicach Siedlca w ramach:
Spacer z przewodnikami przez Suliszowice
Mam ponad dwie dekady pracy w tym zawodzie i ciężko mnie zaskoczyć, ale z tego co dane usłyszeć było OK. Podziwiam pasję związaną z owadami...
Czemu słyszałem niewiele? bo jak zwykle gadałem ze znajomymi lub szarpałem się z futrzakiem, który poza dzikimi skokami i darciem "ryja", został wygłaskany na miesiąc z okładem przez dzieciaki uczestniczące w wędrówce. Psiak młody jeszcze a wyrywny mocno.
No a w domu po powrocie grillowa obiado-kolacja podlana czerwonym wytrawnym z Nowego Świata :)
Foto z Sony TX30 przepuszczone przez SilkyPix
Pelityczne wapienie oksfordu z poziomem płaskur krzemiennych na środkowym piętrze Kamieniołomu Warszawskiego. One dawniej były śnieżnobiałe, wręcz oślepiające w słoneczny dzień.
Drzwiej w widocznej grani rozdzielającej łomy była zapadnięta kawerna z prześliczną rynną denną zniszczonego systemu jaskiniowego. Po prawej była wtedy jeszcze piramida, "negatyw", kopalnego leja krasowego. Obecnie nie ma ani tego ani tego...
Na ciekawych skałeczkach nieopodal Szlaku Warowni Jurajskich czekamy na grupę wędrującą z Suliszowic
Grupa drapie się na Dupkę
Dupka w drodze powrotnej z Pustyni Siedleckiej
Jeszcze raz Kamieniołom Warszawski poniżej którego zostawiliśmy samochód.
Powrót do spisu wycieczek »»»