Przedostatni dzień listopada, a pierwszy powiedzmy "bardziej zimowy" w tym sezonie. Stała 20km trasa: Włodowice - Ośrodek Morsko - Lgotka - okolice Apteki - Skałki Rzędkowickie - Rzędkowickie Gaje/Biała Góra - Włodowice. W terenie pustki totalne, jedynie w miarę świeży ślad roweru między Lgotką a wąwozem pod Apteką.
Na skraju lasu za kozią fermą k/Włodowic stale wylewają coś z dużych cystern. Chyba ze świniarni, bo cystarny notorycznie kopiące się na łące wyciągają potężne ciągniki identyczne jak z fermy ale nie śmierdzi zbytnio.
Typowe dla całej Północnej Jury monotonne lasy porastające piaszczyste płytkie dolinki.
Buczyny na Skałkach Morskich zryte przez dziki.
Tradycyjnie kapliczka nad Lgotką być musi.
Kawałek dalej przerwa przy wodopoju, a że pogoda średnio przyjazna, widoki zerowe to skrajem Podlesic i wąwozem pod Apteką do Bukowych Skał.
Marzanka wonna pod śniegiem w okolicach Sarnich Skałek.
Sople na Ostatniej w Skałkach Rzędkowickich.
Na zdjęciu tego nie widać, a w naturze zwiewany z przoranego pola śnieg miał kontrastowe brunatne zabarwienie.
Powrót do spisu wycieczek »»»