Piękny, słoneczny dzień kończącego się lata i możliwość zrobienia sobie kilkugodzinnej wycieczki po Jurze Wieluńskiej, więc czemu by nie skorzystać? Trasa w sumie króciutka, ale sporo czasu zamarudziłem w miejscach gdzie planowałem wybrać się już od jesieni ubiegłego roku, czyli na Górze Zelce i w okolicach Lisowic. Mimo symbolicznego wręcz dystansu to silny wiatr na otwartej przestrzeni i słynne piaski Jury Wieluńskiej w połączeniu z wąskimi oponami, a tak po prawdzie z zerową formą, zmęczyły mnie troszkę. 40 km i prawie 4,5h podczas samotnych wycieczek rowerowych to coś dla mnie nowego, choć rzeczywiście przerw i to długich zrobiłem sporo.
Popów - Stanisławów - Draby - Bobrowniki - Lisowice - Raciszyn - Popów.
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Mostek na Liswarcie w Zawadach, gdzie zawisła jedna załoga podczas wiosennego spływu
Po zwodowaniu kajakarzy jadę samochodem na stację benzynową w Popowie i stamtąd ruszam już dalej rowerem.
Opłotki Szykowa - niby krajobraz zbliżony do moich ulubionych regionów (choć zabudowa zdecydowanie inna), to jakoś nie czuje się tam zbyt dobrze.
Rewelacyjna aleja w Stanisławowie, nie często obecnie zachowały się tak długie i urocze obsadzenia dróg.
Nieźle zachowany wapiennik na skraju miejscowości Wapiennik
Główny ciąg Jaskini Szachownica
Główny ciąg Jaskini Szachownica
Między rez. Szachownica a Drabami - dopiero po wyjeździe z lasu krajobrazy bardziej swojskie się zrobiły ;)
Już kilkukrotnie się przekonałem, iż w porównaniu do sąsiednich regionów jakość oznakowania szlaków turystycznych na Jurze K-Cz jest wręcz doskonała. Spory kawałek trzeba było jechać "na czuja", gdyż znaków niebieskiego szlaku w wielu miejscach nie uświadczysz...
Węże i działający wapiennik, w okolicy jest takich więcej.
Rezerwat Węże na Górze Zelce z widoczną mogiłą poległego tu w Wrześniu 39' ułana Lucjana Pucyka
Wiata nad otworem Jaskini Stalagmitowej.
Sam rezerwat dość ciekawy, ale cierpi na tą samą bolączkę co Jura K-Cz - coraz bardziej zarasta i unikalny krajobraz ginie w gęstwinie krzaków oraz rachitycznych sosnowych lasów.
Załęczański Łuk Warty - widok na rzekę z mostu w Bobrownikach
Załęczański Łuk Warty - widok na rzekę koło młyna Tasarzowizna
Załęczański Łuk Warty - ciekawe małe wysepki i źródło przykorytowe poniżej Lisowic
Polanka na skaraju Lisowic w puchu kilku topoli
Kamieniołom rozcinający wysoki brzeg Warty w Lisowicach
Kamieniołom rozcinający wysoki brzeg Warty w Lisowicach
Od Bobrownik aż po Raciszyn praktycznie przy samym brzegu rzeki biegnie droga i szlaki turystyczne. Początkowo tzn. do Tasarzowizny jest koszmarnie piaszczysta, jednak warto się pomęczyć gdyż jej dalszy odcinek jest wspaniały.
Kolejny działający wapiennik na skraju Raciszyna.
Polna droga w okolicach Raciszyna
Wąsosz Górny nad Wartą, tu zazwyczaj kończą się spływy Liswartą
Na moim koncie Picasa można zobaczyć zmniejszone
wszystkie zdjęcia z tej wycieczki
Powrót do spisu wycieczek »»»