Słonecznie od kilku dni, lecz tak po prawdzie na rowerku chłodno. Dopiero po godz. 14 robi się naprawdę ciepło.
Rowerkiem do Zawiercia księgowej faktury zawieźć i planowałem pojechać dalej gdzieś do Giebła a może Pradeł. Z planów w Kromołowie zrezygnowałem i via Skarżyce, Rzędkowice wróciłem do domu. W sumie całe 32km, ale lepsze to niż nic...
Foto z Sony TX30.
Podjazd z Kromołowa, obecnie biegnie tędy Rowerowy Szlak Orlich Gniazd.
Widok znad Skarżyc w kierunku Doliny Krztyni.
Zjazd do Okiennika Wielkiego.
Coraz mniej kamienistych jurajskich duktów, lecz między Morskiem Zaborze a Rzędkowicami jest dawny klimat.
Powrót do spisu wycieczek »»»