Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy...


Niecka Nidziańska - wycieczka rowerowa - przez rzepakowe pola Wyżyny Miechowskiej - 8.05.2025r.

Miały być dziś kajaki, ale ponoć to nie warunki by studenci mogli pływać...
Był więc wypad rowerowy po ulubionych okolicach :) tzn. Wyżyna Miechowska, Garb Wodzisławski i Płaskowyż Jędrzejowski czyli Niecka Nidziańska. Znaczy ta jej bardziej pagórkowata, lessowo-kredowa część. Pogoda do jazdy dobra, bez silnego wiatru, rano 4stC, w nasłonecznionych i zacisznych miejscach max 12stC a pod koniec 8. Jedynie tak jak prognozy wieściły zdecydowanie więcej chmur niż słońca.

Foto z FUJI XF10 (symulacja kliszy Velvia, stąd specyficzny zafarb na niebie, dodatkowo zmniejszyłem wyostrzenie), przepuszczone przez SilkyPix

Dystans: ok 117km, czas całej wycieczki: 8h
Trasa: Żarnowiec - Biała Góra - Książ Wielki - Słaboszów - Sancygniów - Wrocieryż - Judasze - Mstyczów - Żarnowiec
Mapa wycieczki

Mapa wycieczki, link do mapki on-line na Ride with GPS (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys).

Żarnowiec

Żegnamy Żarnowiec, a potem skręcam o jedną drogę za daleko i przez las do Staszyna jadę innym niż zazwyczaj traktem. Ani lepszym ani gorszym.

Kępie

Staszyn - droga wiedzie niską groblą nad podmokłą doliną Jeżówki.

Kępie

Spore Kępie i jego centrum.

Kępie

Podjazd w kierunku Białej Góry wyasfaltowany, jeszcze kilka/kilkanaście lat i będzie ciężko, pomijając te całkowicie donikąd, o szutry/gruntówki.

Kępie

Widok wzdłuż toru LHS w kierunku WSW na Dolinę Jeżówki i Tczycę z widnokręgiem zamkniętym wydłużonym grzbietem Kamiennej Góry nad Wolbromiem i wzgórzami Pasma Smoleńsko-Niegowonickiego. Do znudzenia uczulam na znaczne spłaszczenie krajobrazu w optyce szerokokątnego obiektywu.

Przysieka

W centrum przekopu zaraz przy torach gdzie wykarczowano samosiejki na kilkunastu metrach kwadratowych skupisko storczyków (Orchis militaris). Na Miechowskiej to nic dziwnego, choć na obuwiki chyba jeszcze nieco za wcześnie.

Przysieka

Super drogą między rez. Kępie i Białą Góra.
Jeździłem tu już kilka razy np.: 10.2020, a i zdarzyło się przecinać tory co z rowerem przy dość stromych skarpach nie było wcale tak proste.

Przysieka

I widok wstecz znad niewielkiej odkrywki oślepiających bielą skał kredowych.

Przysieka

Masowo kwitnie rzepak i głogi, a obszar między Białą Górą a stacja w Kozłowie to jedno z większych "zwartych" skupisk tych krzewów jakie znam.

Przysieka

Za te pagórki na horyzoncie wiedzie moja dzisiejsza trasa.

Przysieka

W okolicy jeździłem nie raz nie 10, lecz dopiero teraz zamiast tradycyjnie w kółko drogą to wzdłuż toru dotarłem do tego wiaduktu.
LHS (szerokotorowa Linia Hutniczo-Siarkowa uruchomiona w 1979r.) nie została poprowadzona jak wybudowana prawie wiek wcześniej Linia Iwangorodzko-Dąbrowska przez tunel w zboczach Białej Góry lecz przekopem. Czy wiadukt z fotki nad głębokim punktowym wykopem to rezerwa dla ew. kolejnej nitki linii normalotorowej, czy też może obiekt o znaczeniu militarnym? Udrożnienie toru po wysadzeniu trochę czasu by zajęło.

Rogów

Chatka w Rogowie

Dolina Nidzicy

Wiosenne pole nad Nidzicą

Dolina Nidzicy

Górna, źródliskowa, część Doliny Nidzicy.

Dolina Nidzicy

Od kilku lat nie jeżdżę dnem Doliny Nidzicy przez Rzędowice/Mianocice lecz zdecydowanie górą przez "Małą Stronę" gdzie ładne widoki i zerowy ruch.

Książ Wielki

Od czasu oddania nowej nitki S7 Książ Wielki zyskał spokój i klimat.

Dolina Nidzicy

Poniżej Częstoszowic, wody w Nidzicy tyle co kot napłakał. Czyli tak jak wszędzie w tym roku.

Dolina Nidzicy

Wiosennie w Dolinie Nidzicy, niestety szum z S7 niesie się dość mocno.

Dolina Nidzicy

Bardzo długa estakada S7 nad doliną między Małoszowem a Giebułtowem.
Inne wycieczki w tej części Wyż. Miechowskiej to m.in.: 3.2025, 7.2024, 4.2023, 10.2022, 5.2020, 11.2018, 1.2018, 7.2015, 4.2015, albo sprawdzić w dziale na na wschód od Jury

Dolina Nidzicy

Widok wstecz nad Święcicami.
Potem przejazd przez Ilkowice/Dziaduszyce które sporo się w ciągu ostatniej dekady zmieniły.

Słaboszów

Słaboszów ciekawy zespół składający się z XIXw. kościoła św. Mikołaja zaprojektowanego przez Henryka Marconniego, drewnianej dzwonnicy i widocznej na pierwszym planie XIXw. plebani / domu sióstr zakonnych. Ciężko zrobić zdjęcie bez samochodów/kabli, sam kościół jest w relacji z 9.2016

Słaboszów

Datowana na 1786r. przydrożna figura św. Józefa w centrum Słaboszowa

Słaboszów

Ponad Słaboszowem ostatni rzut oka wstecz na Dolinę Nidzicy.

Biedrzykowice

Lessowy wąwóz na terenowym odcinku do Sancygniowa, na jego początku wjeżdżam na teren Województwa Świętokrzyskiego.
Wcześniej jeździłem tu tylko asfaltami/szutrami a z mapy wynikało że w terenie może być ciekawie. Był to strzał w dziesiątkę, na grzbiecie akurat słońce grzało i świerszcze ślicznie grały a sam wąwóz wspaniały, głęboki i co istotne bez problemu przejezdny na wąskich oponach. Oczywiście jak sucho...

Sancygniów

XIXw. pałac Deskurów w Sancygniowie i pochodzącą z 1744r. figurą św. Floriana.

Sancygniów

Brama a w głębi XVIw. wieża mieszkalno-obronna, chyba najciekawszy element całego zespołu. Na zalinkowanej już stronie Sancygniów są zdjęcia portalu - coś pięknego, warto zerknąć.



Pierwotnie gotycki kościół pw. św. Piotra i Pawła w Sancygniowie (zalinkowałem opis na zabytek.pl, koniecznie trzeba przeczytać białą kartę i zobaczyć zamieszczone tam zdjęcia). Na wprost widoczna, wyraźnie odstająca architektonicznie od reszty bryły, południowa 2 kondygnacyjna kruchta nadbudowana w XIXw.

Sancygniów

Boczne drzwiczki do klatki schodowej wieży

Sancygniów

Jedno z 2 epitafi na przyporach prezbiterium

Sancygniów

jw.

Sancygniów

W południowej kruchcie epitafium Deskurów, korciło by wejść po schodkach ;)

Sancygniów

i XVIw. nagrobek Jakuba Sancygniowskiego oraz jego żony Anny

Sancygniów

Przy drodze na położony wysoko ponad wsią cmentarz kamienna latarnia umarłych z figurką Chrystusa Frasobliwego

Sancygniów

A tu prawi jak na Jurze, widoki cudne i na słońcu miło.
Przed wjazdem do Sancygniowa opuszczam W. Miechowską i zaczynają się pagórki Garbu Wodzisławskiego.

Sancygniów

No i tu poległem...
Od cmentarza nie chciałem wracać na dół i ruchliwym asfaltem to wymyśliłem małe kółeczko przez bardzo lubiane Podrózie. I było by super gdyby nie cały odcinek przez las przypominał czołgówkę po tygodniowych manewrach. Kilometr niesienia/pchania roweru, dobrze że z górki i sucho, ale gdyby ktoś chciał korzystać z tracka to niech ten odcinek sobie odpuści.

Dziewięczyce

W Dziewięczycach kolejny odcinek terenowy wspaniałym lessowym wąwozem wdrapuję się największym podjazdem podczas wycieczki.

Dziewięczyce

Na dnie wąwozu poprowadzono jakieś kable wzdłuż których woda całkiem spore tunele wymyła.
Tu dość ważna uwaga - na OSM droga zaznaczona jak asfaltowa, w naturze czysty less i po deszczach lepiej omijać.

Przecławka

Opłotki Przecławki tzn. na dachu Garbu Wodzisławskiego z widokiem w kierunku Wyż. Miechowskiej.

Góry

Zjazd w Dolinę Mierzawy z widokiem na Góry Pińczowskie a wyżej na Świętokrzyskie.
Tym razem przez Góry przemykam błyskawicznie bo klimatu jak 9 lat temu brakło...

Dolina Mierzawy

Uprawami warzyw i mięty Dolina Mierzawy znana.

Dolina Mierzawy

Mierzawa we Wrocieryżu

Dolina Mierzawy

Charakterystyczne dla regionu budownictwo i zdobienie bram sprzed lat kilkudziesięciu, znaczy wiek XX pewnie do połowy lat 70-tych. Później już raczej typowe klocki stawiano.

Dolina Mierzawy

Dolina Mierzawy jak sąsiednie Ponidzie świątkami stoi :)

Dolina Mierzawy

Mierzawa na wysokości Strzeszkowic gdzie urządzam sobie popas na paskudną drożdżówkę. Nawet na dalekich wioskach coraz mniej sklepików z lokalnymi produktami i zapakowany w folie wypiek bardziej gipsem z nieodległych Gacek smakował niż mąką. Może nie był już pierwszej świeżości, może... Trzeba było jednak dobijać się do piekarni w Sędowicach gdzie już kilka razy kupiłem całkiem smaczne wypieki.

Zagórze

Po krótkiej jeździe wzdłuż Mierzawy (Płaskowyż Jędrzejowski) wracam na wąskie całkiem puste asfalty i szutry Garbu Wodzisławskiego.

Piołunka

Nie wszystko jest oczywiście takie śliczne, są też miejsca jak na fotce czyli ferma drobiu na Piołunką.
Tym razem nie śmierdziało prawie wcale, ale różnie bywa. Podobną chcą wystawić poniżej mojego miasteczka, czy postawią kto to wie, ale mówią pecunia non olet :(
Fotki z Piołunki są w relacji 10.2020, a Jeziorki które wtedy końcem świata się zdawały teraz cywilizują się mocno.

Dolina Mierzawy

Spory przeskok za Sędziszów (odcinek Boleścice - Swaryszów jeżdżę bardzo często i już znam każdy dom/zakręt) i ostatni podjazd by nie jechać w kółko asfaltem.

Mstyczów

Ceglany górujący nad okolicą kościół w Mstyczowie.

Mstyczów

"Rewitalizowane" gminnym sumptem źródło Mierzawy/Mieczawy w Mstyczowie, fajnie że sobie przypomnieli o takim miejscu ale po kija te betonowe płytki i gruby żwir w którym zapadają się stopy? Trzeba było lokalny grys/kliniec kredowy sypnąć by się ładnie ubił i idealnie pasował do skarpy. Ostatni byłem tu, przy samym źródle znaczy, 2 lata temu a z drogi mój wzrok przyciągnął jakże by inaczej kosz na śmieci który jak i ławeczka musiał być i swoje kosztować. Znaczy ławeczka mogła być prostsza i nieco większa, a kosza być nie powinno. Przyniosłeś pełne, puste tym bardziej łatwo Ci zabrać...

Dalej już prosta przez Przełaj/Łany do Żarnowca, małe zakupy w Dino i w końcu gładkim dywanikiem wzdłuż Pilicy i dalej przez Giebło od domu, już oczywiście samochodem.

Powrót do spisu wycieczek »»»



Z wyjątkiem nielicznych fragmentów gdzie podaję autora, wszystkie teksty, zdjęcia, kod i layout na stronach www.jurapolska.com, www.jurapolska.pl, www.kajakiempopilicy.pl są mojego autorstwa i wykorzystanie ich na jakimkolwiek polu możliwe jest tylko i wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody.

JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę


2001-2025 © Michał Demel
tel. 692 47 58 25 lub 602 29 58 24
JuraPolska.com & KajakiemPoPilicy.pl