Wyjazd przy przepięknym i bardzo plastycznym późnojesiennym słońcu po uroczym pograniczu Jury i Progu Lelowskiego. Pierwotne plany zakładały dłuższą trasę m.in. do Pradeł i Giebła, jednak stało się inaczej...
Włodowice - Kol. Bobolice - Zdów Młyny - Bodziejowice - Zagórze - Biała Błotna - Browarek - Kostkowice - Góra Włodowska - Włodowice
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Widok z Koloni Bobolice.
Po drodze zatrzymuję się na cmentarzu WW w Kotowicach skąd lasami i grzbietem na S od Grzędy Mirowskiej docieram do Kol. Bobolice. Miejsca które pamiętam jeszcze jako pola uprawne obecnie sporym lasem już porośnięte...
Kolonia Bobolice
W Zdowie ostatnie prace przy nowej nawierzchni.
Jedno z moich ulubionych miejsc - małe wzgórze na S od Źródła spod Skały.
Jego szczytowa część porośnięta bukowo-grabowym lasem usiana jest małymi skałkami i częściowo otoczona "murem" z dużych bloków skalnych.
Białka Zdowska poniżej zalewu w Kostkowicach i coraz więcej nowej zabudowy letniskowej.
Browarek
Wąwozy między Bodziejowicami a Zagórzem
Widok ze zbocza "Wzgórza 385" na Zagórze i Staromieście.
Okolice Zagórza
Okolice Zagórza
Ponownie na opłotkach Bodziejowic, a po mojej lewej "tradycyjnie zaśmiecony" las.
Widok z drogi 794 na Bodziejowice
Z drogi 794 uciekam w kierunku masztu przekaźnikowego nad Białą Błotną i na podjeździe zgrzyt, łańcuch przeskakuje na najmniejszą zębatkę i mimo usilnych starań tak zostaje. Zsiadam z roweru i ku rozpaczy odkrywam, iż pękło wewnętrzne ramię przedniej przerzutki i tym samym wysłużony LX z 1994r. zakończył swój żywot. Cóż by nie kusić losu pozostaje najkrótszą drogą wracać do domu, choć i tak gdzieś pod koniec musiałem wjechać na szkło i rozciąłem oponę.
Powrót do spisu wycieczek »»»