Na mostku nad Białką przy torach CMKi.
Kiepsko widać, a miałem wtedy przełożone z roweru żony (Koga Miyata ForeRunnerLady) genialne, chyba najlepsze opony 26" na jakich jeździłem. Szerokość 2", bieżnik typu głęboka kwadratowa kostka dość gęsto rozmieszczona - na asfalcie stosunkowo małe opory (w porównaniu do typowych MT), po sypkim piachu szły jak czołg, a i na błocie oczyszczały się dość sprawnie...



Browarek, rozjazd szutru w stronę Bodziejowic - bardzo lubię to zdjęcie.



Jednak nie jadę do Bodziejowic, lecz przed sadem skręcam dnem dolinki w lewo i koło opuszczonego gospodarstwa wspinam się skrajem lasu na grzbiet, którym biegnie polna droga z powyższej fotki.



Widok wstecz, ale już prawie ze szczytu wzgórza nad Dzibicami.



Widok ze szczytu w kierunku Smolenia.



Zjazd w kierunku zachodzącego słońca i Dzibic.



Polne rozstaje.



Między Dzibicami a Dobrogoszczycami.



j.w. widok na drogę którą właśnie zjechałem.



Śmieszna sprawa ale po prawie 12 latach pamiętam to jak wczoraj - z miejsca gdzie wykonałem poprzednie zdjęcie zamiast pojechać tradycyjnie przez Dobrogoszczyce-Dąbrówkę zjechałem niknącą drogą na dno dolinki, gdzie jest parę rozrzuconych domów. Pogoniły mnie tam dość konkretnie dwa spore psiaki tak, że unikałem tego miejsca przez prawie 10 lat.

Powrót do spisu wycieczek »»»