wycieczka rowerowa - Za Szczekociny - 17.07.2010
W upały lubię jeździć na dłuższe, ale raczej płaskie trasy.
Wczoraj wybór padł na okolice Szczekocin, a dokładniej pkt docelowym były kopce kościuszkowskie koło Wywły. Pierwotny plan zakładał powrót przez Łany, ale było jednak zbyt ciepło (aparat schowany w plecaku na który nie świeciło słonce miał 32 stC, a wszystkie łaty na asfalcie były w stanie płynnym) i wróciłem Doliną Krztyni i Białki Zdowskiej. Zaskoczeniem były drogi między Nakłem a Wąsoczem - na mapach znaczone szeroko, a w naturze to zwykłe piaszczyste dukty, nawet nie utwardzone szutrem. Podobnie dalej do Kuczkowa, kiepskie szutry i rozbrajający kierunkowskaz wskazujący na wąską dziurawą i piaszczystą drogę leśną. Tereny ciekawe, ładne domy budowane z kamienia kredowego (mocno odmienne od jurajskich). Pilica prowadzi bardzo dużo wody, mimo suszy w wielu miejscach są podmokłe łąki. Dojście do samego Kopca Kościuszki nad Chebdziami wymaga przedzierania się przez zboże, pozostałe dwa dostępne bez problemu. Ciekawostką była ilość samochodów na śląskich/zagłębiowskich blachach na drogach i podwórkach, na oko jakieś 75-80%. Trasa wg licznika prawie 120km, (117km wg mapy) samej jazdy 6:05h, całość wycieczki troszkę ponad 7h.
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Między Zawadą a Nakłem
Między Zawadą a Nakłem
Stara szkoła i kościół w Nakle
Droga do Gródka
Okolice Wąsocza i ujścia Białki Lelowskiej do Pilicy
Opuszczona kapliczka w Wąsoczu
Wąsocz, mostek na Pilicy
Okolice Kuczkowa
Kopiec Kościuszkowski nad Chebdziem/Wywłą
Okolice Wywły
Kopiec Głowackiego nad Wywłą
Powrót do spisu wycieczek »»»