Prognozy na niedzielę były fatalne (zimno przy opadach rzędu 20mm) i Klienci odwołali zaplanowany spływ kajakowy Krztynią. Jak to często bywa prognozy sobie, rzeczywistość sobie i dzień był co prawda pochmurny lecz suchy i w miarę ciepły. Późnym popołudniem nawet słońce przebijać się zaczęło więc na krótką 45km wycieczkę ruszyłem. Ostatnio na rowerze, nie licząc pojedynczych wieczornych 10km pętelek w koło wsi, byłem na 2 komercyjnych wycieczkach w ostatnich dniach maja i niestety spadek kondycji drastyczny odnotowałem :(
"Kolejówka" wzdłuż CMK w Górze Włodowskiej.
Góra Zborów z wiaduktu nad CMK w Wygodzie.
Późną wiosną zakończono prace przy ciągu pieszo rowerowy od Kroczyc przez Podlesice, podnóże Góry Zborów do zjazdu na Kostkowice.
Nad Zalewem Dzibice trwają prace budowlane, szkoda tylko że wiaty bezpośrednio przy samym parkingu i drodze.
Bobry mają się nad Białką i Wodzącą wyśmienicie.
Z Kostkowic tradycyjnie szutrem wzdłuż CMKi mijając p.
Gabriela na rodzinnej wycieczce rowerowej jadę przez Krochmalnie (droga wzdłuż CMKi jest w fatalnym stanie). Koło młyna zaczyna padać i takie przejściowe typowo letnie ciepłe czasem mocniejsze czasem słabsze opady do Morska będą mi towarzyszyć.
Na podjeździe do wiaduktu między Pradłami a Wilkowem takie znaki postawili. Pieszym nie byłem, z rowerem w 30 tonach się mieszczę więc przejechałem ;)
Huta Szklana.
Pola słoneczników na Kalinówce, w Skarżycach przy świecącym słońcu pada całkiem mocno.
Od Grdynia suchy asfalt i ładna tęcza nad Skałkami Podlesickimi/Morskimi widoczna ze skraju Włodowic.
Powrót do spisu wycieczek »»»