W sobotę przed południem pojechałem kupić nożną pompkę na żarecki targ, skąd popedałowałem kawałek dalej w stronę Pustyni Siedleckiej. Po prawdzie, niby pogoda nie najgorsza (sporo słońca choć zimno), to jeździć za bardzo mi się nie chciało. Jednak trzeba nowe buty SPD "rozchodzić" i nad kondycją popracować...
Dystans 46km, czas całego wyjazdu łącznie z zakupami i zdjęciami 3h
Włodowice - Jaworznik - Żarki - Przewodziszowice - Czatachowa - Ostrężnik - Siedlec - Suliszowice - Żarki - Jaworznik - Włodowice

Do Żarek tradycyjną trasą z ominięciem Kotowic i asfaltowego podjazdu w Jaworzniku.

Żarecki Jarmark na terenie zabytkowego zespołu kamiennych stodół.
Sanktuarium MB Leśniowskiej z cudownym źródełkiem na pierwszym planie
Jurajskie Ścieżki, a dokładnie odcinek Przewodziszowice - Czatachowa.
Jurajskie Ścieżki odcinek Czatachowa - Ostrężnik (na północ od Wampirka), po lewej nad drogą ciekawe skałki z potężnymi okapami i niewielkim oknem skalnym.

Charakterystyczny, rozdzielony filarem skalnym główny otwór Jaskini Ostrężnickiej.
Pod skałę całe łany przebiśniegów, a w samym Ostrężniku już gotowy duży budynek na zboczu powyżej istniejących domów. Super położenie ciekawe czy mieszkalny, czy też knajpa/hotel?

Szutrowa ścieżka między Ostrężnikiem a Źródłami w Dolinie Wiercicy.

Diabelskie Mosty.

Sucha dolinka powyżej Źródeł Zygmunta w Dolinie Wiercicy.

Wśród przebiśniegów coraz więcej zdrojówki rozkwita, a
kwiecień w jurajskich buczynach i grądach to wspaniała pora.

Brama Twardowskiego, którą wg legendy miał wykuć "wierzchowiec" Mistrza Twardowskiego podczas rejterady z Karczmy Rzym.

Siedlec, mimo że miejscowość zmienia się bardzo jeszcze takie domki są.

Siedlec

W stronę Szuliszowic, jeszcze kilka lat temu super szutrowa droga tu biegła.
Jechało mi się fatalnie - po 4 chyba latach przerwy założyłem do roweru 2" terenowe opony. O ile po błotku, jurajskim piaseczku i kamolach rower znowu jak "czołg idzie" to po asfalcie jechać nie chce. Znaczy jedzie ale w porównaniu do wąskich mocno napompowanych opon o trekingowym bieżniku mam wrażenie że ktoś koła klejem posmarował ;)

Suliszowice.
Żarecki kirkut.
Powrót do spisu wycieczek »»»