W końcu chwila wolnego i sprzyjająca pogoda (wcześniej deszcz/zimno, praca, brak chęci i inne przeszkadzajki) by pojechać gdzieś dalej niż w koło domu. Wieczorem niby ułożyłem sobie trasę w Dolinę Warty, jednak rano zbieranie szło opornie i dopiero po obiedzie ruszyłem bez większego planu na wschód. Skończyło się na typowej w tym regionie pętli z dojazdem do Zawady Pileckiej Doliną/Rowem Białki Zdowskiej, zasadniczo po doskonale znanych drogach. Jedyna nowość to odcinek ze Słupi przez Wielopole do Raszkowa i "nowy" asfalt z Brzezin do Otoli, gdzie wcześniej jeździłem polnymi drogami od razu na północny-zachód.
Około 105km, średnia wg licznika 21,3km/h
Włodowice - Browarek - Zawada - Szczekociny - Rawka - Raszków - Jasieniec - Otola - Rokitno - Zawada - Kostkowice - Włodowice
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line na GPSies (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Browarek, Dolina Białki Zdowskiej.
Pendolino na CMK między Białą Błotną a Zawadą.
150 letnia chata w Grabcu (więcej w starszych relacjach) rozpada się już ostatecznie.
Wydeptaną ścieżką przez ściernisko w stronę mleczarni w Szczekocinach. Na rynku krótka przerwa na lody i w dalsza trasę.
Ogromne stado szpaków na polach między Przymiarkamia a Kol. Wywła.
Połowicznie wyasfaltowana (do granicy sołectw zdaje się) droga między Wywłą a Przybyszowem.
Opłotki Rawki gdzie jeszcze można po typowym dla regionu białym szutrze pojeździć.
Nie znany mi wcześniej odcinek ze Słupi do Raszkowa.
Żeliwny krzyż na rozstajach w Raszkowie, w centrum miejscowości szeroko zakrojona rozbudowa budynku dawnej szkoły - wygląda iż powstanie tam jakiś ośrodek.
Dolina Górnej Pilicy w okolicach Jasieńca.
Pilica poniżej Brzezin.
Z końca Brzezin skręcam na południe by zaraz wrócić na poprzedni kurs i wąskim "nowym" asfaltem zjeżdżam w Dolinę Żebrówki do Otoli.
Niestety przewidywania sprzed ponad 10 lat się sprawdzają i coraz większa część starych gospodarstw popada w całkowitą ruinę. Powyższy dom pozostałość przepięknego drewniano kamiennego gospodarstwa typu okół z ciekawym systemem kominowym ogrzewającym również sień.
Zrzut ekranu z
Google Street View, pogrzebię później na dyskach może mam swoje zdjęcie.
j.w.
j.w.
W stronę zachodzącego słońca przez pola kukurydzy na skraju Kaszczora. Dalsza droga praktycznie po własnym śladzie z oświetleniem bo zmrok już szybko zapada...
Powrót do spisu wycieczek »»»