Początkowo myślałem o zabraniu się z rodziną do Chęcin i powrotem do domu na rowerze, jednak nic z tego nie wyszło. Drugą możliwością był dojazd PKP przez Częstochowę do Piekoszowa pod Kielcami, ale perspektywa ponad 3h w pociągu + dojazd do Zawiercia i wstawanie skoro świt trochę mnie zniechęciła. Wybrałem inne rozwiązanie - do Szczekocin podjechałem samochodem i dalej już rowerem.
O godz. 9:50 wyruszam z rynku w Szczekocinach a z powrotem docieram nań o 18:30.
Trasa wg mojego licznika 152km (wg mapy 146km) + około 5km na nogach, średnia około 21km, ale tylko dzięki temu że do Bolmina miałem delikatny wiatr w plecy, bo powrót pod wiatr i ostre słońce był już mniej przyjemny.
Korzystałem z mapy Compassu Wyżyna Miechowska i o ile treści merytorycznej nic zarzucić nie można, to papier faktycznie jest kiepski i trzeba będzie kupić nowy egzemplarz.
Garść wrażeń:
- odcinek do Mniszka bardzo przyjemny, praktycznie płasko, drogi nie najgorsze i praktycznie zerowy ruch samochodowy (poza okolicą kościołów). Szlak rowerowy od Krasowa/Radkowa do Oksy istnieje chyba tylko na mapie, za to w tych okolicach jest mnóstwo zaskrońców.
- od Rembieszyc zaczynają się łagodne górki, bardzo ładne widoki, kamieniste drogi, ogólnie podobnie jak na wschodnich obrzeżach Jury. Okolice między Brzegami, Małogoszczą a Chęcinami trzeba by zwiedzić dokładniej.
- Dolina Nidy - bardzo zachęcająco wyglądają wzgórza na wschodnim brzegu, czarny szlak rowerowy od Mokrska do Motkowic taki sobie, choć widoki na Doline ładne.
- kościół w Imielnie tym razem zamknięty na głucho, podobnie w Mierzwinie, ładne widokowe okolice + dość dobre drogi.
- dalszy odcinek to na dobrą sprawę nic ciekawego, od Łysakowa po Pawłowice droga mi się bardzo dłużyła. W Łysakowie kiepska nawierzchnia, a dalszy odcinek poza 7 cały czas wśród zabudowy + duży ruch i jakaś "impreza" w kościele w Krzęcicach z tłumem ludzi i zablokowaną drogą. Rzeka Mierzawa wyglądała całkiem ładnie i prowadziła sporo wody.
- ostatni odcinek od Sędziszowa do Szczekocin dużo lepszy od wcześniejszego, dobra nawierzchnia, minimalny ruch, za to zero sklepów, dopiero na samym końcu Słupi był jeden czynny przy drodze
Mapa wycieczki, link do
mapki on-line (nie jest to track GPS, jedynie schematyczny zarys)
Drużkowa
Ojsławice
Dzierzgów
Radków, młyn na Białej Nidzie
Przed Węglaszynem, widać już wzgórza k/Małogoszczy
Węglaszyn kościół z XIVw
Lipnica XIXw kapliczka
Droga 728 i zjazd do Rembieszyc
Pierwszy widok na Chęciny
Rembieszyce, ładny drewniany XVIIIw kościół
Karszenica, pierwszy podjazd na trasie i pierwsi rowerzyści
Widok na Czubatke nad Wierną Rzeką
Widok na Grząby Bolemińskie i Grzywy Krzeczkowskie
Cmentarz WW między Nową Wsią a Karsznicami (75 poległych)
Wierna Rzeka, most drogowy
Biała Nida z mostu koło Chojny
Żerniki, w tle Chęciny
Żerniki, krzyże pokutne
Droga nr 7 za mostem na Nidzie w Brzegach, widok na Chęciny
Kamieniołom w Sobkowie
Widok na Dolinę Nidy w Sobkowie
Ogromna hałda grysu koło kamieniołomu - doskonały pkt widokowy + ciekawa roślinność
Fortalicja w Sobkowie
Nida przy moście w Mokrsku
Mokrsko, kościół (po prawej poza kadrem) był w tym czasie remontowany
Dolina Nidy, okolice Kotlic
Przydrożna kapliczka, Kotlice
LHS koło Stawów
Dworek/szkoła w Stawach
Granica obszaru Natura 2000
Kościół w Imielnie
Imielno-Helenówka widok na rez. Skowronno k/Pińczowa
Ciekawy XVIw kościół w Mierzwinie
Boisko do "piłki wodnej" w Pawłowicach k/ Sędziszowa
Kopiec Prusaków k/Wywły i już prawie koniec trasy
Powrót do spisu wycieczek »»»