Dziś zwiedziłem sobie pobieżnie z dzieciakami południową część woj. świętokrzyskiego.
Poniżej kilka typowo pamiątkowych fotek z wyjazdu.

Sandomierz - mimo że Rynek z przyległościami typowo pod turystykę to naprawdę śliczne miasto, które warto poznać dokładniej.

Ujazd - przede wszystkim bardzo podobała mi się droga 758, a sam zamek Krzyżtopór - zajeżdżamy na parking i pierwsze wrażenie takie sobie, dopiero obejście warowni po koronie fortalicji i wejście do środka robi kolosalne wrażenie. Szkoda tylko że mury w stanie fatalnym, a daszki uroku mu nie dodają. Ogrodzieniec jest przy nim mały...

Szydłów - ładniejszy niż się spodziewałem, do tego brak typowej komercji turystycznej, Rynek senny mocno z innej epoki, ale w połączeniu z zamknięciem w murach odbiór całości jest bardzo pozytywny.

rez. Skorocice - z jednej strony szkoda że trafiliśmy tam kiedy było sucho (rzeczka ledwo się sączyła) i w pełni sezonu wegetacyjnego, bo rośliny zasłaniały sporą część rzeźby terenu i przedzieranie się przez ponad metrowe zielsko jest średnio przyjemne (a z dzieciakami trochę niebezpieczne), ale z drugiej strony było doskonale widać zróżnicowanie biotopów. Dolinka naprawdę ciekawa i zaskakująca, jaskinia bardzo ładna, szczególnie "studnia" w której wychodzi się po przejściu jaskinią pod Wysoką Drogą robi duże wrażenie (spora zasługa w tym wysokiego zielska - mini dżungla nad głowami i na jednej ze ścian). Trzeba by tam się wybrać ze statywem i ciuchami na przebranie, to zdjęcia powinny być doskonałe. Nie wiem dlaczego, ale murawy pachniały tam jeszcze intensywniej niż u nas.