Studiując operacje 4 k.u.k armii austro-węgierskiej - od początku wojny przyznam że bardziej frapuje mnie okres pod dowództwem gen. Mortiza von Auffenberga, zwłaszcza walki o Zamość w dn. 15-27 sierpnia - II korpusu gen. Schemuy, z XXV korpusem rosyjskim gen. Zujewa - 26 VIII w lesie pod Kątami, doszło do zwarcia z rosyjską 3 dywizją grenadierów gen. Dobryszyna z nacierającą od Kossobud austro-węgierską 13 dywizją piechoty Landwehry - gen. dyw. Kreysa.

- 9 pułk grenadierów płk. Tokarjewa [II, III i IV baon - I stanowił odwód] został odparty przez pododdziały z XXV brygady piechoty Landwehry, gen. Englerta, tu w kontrnatarciu wykazał się zwłaszcza 24 pułk piechoty Landwery płk. Rychtera, który prowadził natarcie II baonem, oraz I baonem 1 pułku - odwody rzucane przez dowódcę rosyjskiego w lesie nic nie dały, walka była dość krwawa, prowadzona do zmroku. Zamysł Rosjan osaczenia Kątów siłami dwóch pułków się nie powiódł, 10 pułk gren. nie dostał podparcia w rejterującym się 9 pułkowi.
Droga na Zamość została na dobre otwarta. *)

----
*) 22 VIII, oddziały austriackiej 6 dywizji kawalerii podparte 5 batalionami wykonując rozkaz dalekiego rozpoznania zlecony von Auffenbergowi przez Naczelne Dowództwo, zajęły bez walk 22 sierpnia - Zamość, 24-ego kawaleria austriacka zmuszona została do opuszczenia tej pozycji, z chwilą nadejścia wojsk XXV korpusu rosyjskiego.
--II korpus w tym 10 dp [z IX korpusu], zajmował w dn. 26 VIII - 18 km podstawę do natarcia na Zamość [która zeszła pod koniec dnia do 12 km] -> grupa gen. Schemua zebrała na tym odcinku 60 batalionów i 30 baterii; tj. na jeden baon przypadał 300 metrowy odcinek frontu.

Począwszy od listopada dowódcą 4 k.u.l armii został arcyksiążę Józef Ferdynand

Poniżej zamieszczam szkice sytuacyjne zeskanowane z pierwszego tomu, austriackiego opracowania sztabowego pt. Österreich-Ungarns letz­ter Krieg 1914–1918, t. I, Wien 1930.

Załącznik 36 - pozycje stron w rejonie Krakowa, 16-18 listopada 1914 r.


Załącznik 37 - położenie 2 armii w dn. 21 listopada 1914 r. - widać pięknie jak na linii Rędziny-Mykanów zajmowany przez 4 i 3 dywizje Landwery z wydzielonego pruskiego korpusu Landwehry Remusa von Woyrscha [Częstochowa już została zajęta] - 42 Mitawski pułk dragonów wraz z pułkownikiem Orlicz-Dreszerem wycofał się m.in. w stronę św. Anny


Załącznik 38 - położenie 1 i 4 armii, za 22 listopada 1914 r.


Zapraszam pasjonatów Jury do dyskusji o cmentarzach, działaniach wojennych i może możliwych wycieczkach które udałoby się zorganizować wiosną/latem

Proponuję przejrzeć pod tym kątem tematy i posty na forum. Temat jest tu stary jak świat i przedyskutowany do dna To uwaga również do innych użytkowników. Zobaczcie co się w interesującym was temacie pojawiło już na forum zanim założycie nowy temat. Robi się coraz większa kaszana,w której coraz trudniej się poruszać. Niedługo każda chałupa pomiędzy Krakowem a Częstochową będzie miała odrębny temat

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Sorry vyss. alkosander ma niestety rację. Ale mapki super. Zwłaszcza, że akurat tam jestem

_________________
Maciej Rodziewicz

Owszem. Przepraszam za zaśmiecanie. Proszę moderatora/administratora o usunięcie niniejszego tematu.

Nie ma chyba potrzeby usuwania wątku, uwagę Alkosandra raczej traktował bym jako ogólną skierowaną do wszystkich.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Fakt, że coraz trudniej poruszać się po forum.Ale też prawda jest taka ,że od czasu do czasu jakieś nowe info można znaleźć. Ostatnio przeglądając stare gazety znalazłem fotkę zatytułowaną " Rok 1914. Niemieccy dragoni przekraczają granicę Królestwa Polskiego pod Częstochową". Nawet nadawałoby się to do zagadek.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

Szkoda że przedmówca nie podał okresu [myślę o miesiącu] ukazania się owego zdjęcia. O ile sobie przypominam w rejonie Częstochowy zarówno w dniu 3 sierpnia [zajęcia miasta] jak i podczas późniejszych walk w październiku 1914 nie operowały żadne jednostki kawalerii czy to pruskiej, czy austriackiej które byłyby formacjami typu dragońskiego [ułani i strzelcy konni co innego.]

Poniżej przedstawiam fragment zdjęcia z 20 płachty OULK, t.1, wykonanej w skali 1:1.000.000, która przedstawia pozycję wojsk obu stron za 15 listopada 1914 r.
Widać zarówno grupę armijną Worysha złożoną głównie z pruskich formacji rezerwowych i Landwhery, w której nie było pułków dragońskich, na prawo -Worysh- graniczył z austriacką grupa gen. Heinricha Tschurtschenthalera von Helmheima, dowódcy 44 dywizji Landwhery [austriackiej], w której były 5. i 6. szwadrony 6 pułku ułanów Landwehry.

Jeżeli to ma pomóc, to fotka została opublikowana w sierpniu 1939 roku.
Niestety przedmówca nie odróżnia ułana od dragona, nie może też pogodzić się z podpisem pod foto z uwagi na polowy krajobraz i brak polskich łanów zbóż. Czyli foto może być jesienne.
Chociaż podczas wykopalisk wieczorami słuchałem opowieści autentycznego dragona niemieckiego, kiedy bujał się w fotelu i popalał fajkę z elementami fajansowymi , na których malował sam scenki z życia koszarowego. Słuchałem opowieści z I i II wś niestety bez dyktafonu i aparatu.
Dla miłośników tej tematyki inne spojrzenie na I WŚ( tłumaczenie polskie marne ale pamiątki i ich mnogość może porazić jurajskich zbieraczy może i pomoże).http://kistelekjaras.hu/index.php?module=cikk&id=3453

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.

W rejonie Częstochowy w listopadzie operowało sporo kawalerii, na północ od niej w okolicach Szczercowa był austriacki Korpus Kawalerii Hauera (3 Dywizje kawalerii i sporo dragonów), w okolicach Żarek w składzie 1 Gwardyjskiej Rezerwowej Dyw. działającej w ramach GO Woyrsch był Gwardyjski Rezerwowy Pułk Dragonów. Prawym skrzydłem Woyrsch graniczył z II Korpusem A-W, który nie wchodził w skład G. Tschurtschenthalera. Mapy z OULK są OK, ale zwłaszcza pod koniec listopada nie nadążają za rozwojem sytuacji i nie pokazują pewnych istotnych zmian po obu stronach frontu. W formacjach kawalerii tamtego okresu przeważają Ułani, Huzarzy i Dragoni. Sami Dragoni historycznie wywodzą się z formacji walczącej pieszo ale na pole bitwy docierającej konno. Wszystkie te rodzaje kawalerii spełniały te same zadanie. Jeszcze w 1914 roku miały być siłą przełamującą, przechodzącą przez front szarżą i demolującą zaplecze przeciwnika, (na Jurze tak miała postąpić stojąca w okolicy Żarek austriacka 2.KD) życie szybko to zweryfikowało i od drugiego roku wojny jednostki kawaleryjskie po stronie państw centralnych dość powszechnie spieszano.

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl

Chciałbym o coś zapytać. Łaziłem dzisiaj po Ludwinowie. Na jednym ze wzgórz przykuł moją uwagę sterczący z ziemi przedmiot. Malutki. Wystawał z trawy. Nie bez oporu wyjąłem go z ziemi i okazało się, że jest to mosiężny gwizdek z Birmingham. Data wyryta na nim głosiła rok 1916. Czy jest możliwe, że jest to zguba z czasów Wielkiej Wojny?

_________________
Maciej Rodziewicz

wygląda tak:

_________________
Maciej Rodziewicz

Piękny! Trafił do Ludwinowa zapewnie po wojnie. Może przyjechał do Polski razem z Armią Hallera? Może to zguba z września 39? Tego się nie dowiemy. Gratuluję trafienia!

W jednej z książek znalazłem poniższe zdjęcie. Nie jestem pewien, czy go gdzieś tutaj nie ma, ale podpis głosi: "Okolice Żarek 1918". Czy jest to możliwe?
Przepraszam za złą jakość.

_________________
Maciej Rodziewicz

A co to może być w tle, w górnej, lewej części zdjęcia?

No właśnie nie wiem. Zastanawia mnie też ten bardzo długi mur...

_________________
Maciej Rodziewicz