Młody,żebyśmy się dobrze zrozumieli: Nie wierzę w XIX-wieczną elektryfikację Wierbki a i co napędu elektrycznego w papierni w tym czasie mam sporo zastrzeżeń głównie natury ekonomicznej. Nie zamierzam też odbierać Zawierciu medalowej pozycji wśród pierwszych elektrowni

A teraz trochę opowieści dla młodzieży:
Elektrownia to generator prądu plus przyłączone do niego odbiorniki.Pierwsze elektrownie miejskie lub fabryczne na ziemiach polskich:
1878 - Chorzów [wówczas Königshűtte]. Elektrownia na stacji kolejowej miała moc 1,3 kW i pracowała przy na napięciu 65 V. Z prądnicy Gramme’a zasilała lampę łukową systemu Serrin.
1879 - Elektrownia w fabryce Handtkego w Warszawie
1880 - ZawiercieTo nie podlega dyskusji.
Nieco inaczej ma się sprawa z oświetleniem.Lampy łukowe znane były od połowy XIX-wieku. Przez wiele lat problemem w ich upowszechnieniu był brak dobrego źródła prądu. Jedną z pierwszych udanych konstrukcji lampy, która odniosła komercyjny sukces była skonstruowana w 1876 lampa żarowa tzw.
świeca Jabłoczkowa.Żywotność miała niewielką ale do iluminacji weselnej nadawała się w sam raz. Koszty nie były istotne.Zasilana mogła być z ogniw. Do
elektrowni i do
elektryfikacji jednak temu rozwiązaniu baaardzo daleko
p.s. Mylisz się co do nieistotnej roli Wierbki w przemyśle zbrojeniowym II RP. [Sławniowski zakład wówczas
dogorywał]. W Wierbce produkowano papier, na którym pisano rozkazy
