Teraz jest 06 maja 2025, 00:23




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 mar 2012, 14:29 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1441
Z zaciekawieniem śledzę tą dyskusję i postanowiłem wtrącić swoje "trzy grosze"
Umieszczanie działa na wieży nie było zupełnie bezsensowne - zwiększało to zasięg strzału (co wynika z prostej fizyki) i (z tego samego powodu) utrudnialo jego zniszczenie ogniem przeciwnika. Zgadzam się z frankiem, że przy bardzo ograniczonej manewrowości należało je po prostu wycelować w kierunku spodziewanego największego zagrożenia (czy ta działobitnia w Lipowcu nie jest czasem w kierunku przedpola bramy?)
O manewrowości okrętów z napędem żaglowym też by można dyskutować - zbytnio zależała od wiatru a rejowe ożaglowanie dodatkowo zawężało możliwości manewru.
A kaponiera z tego co wiem służyła głównie do obrony fosy i ostrzału wzdłuż kurtyny i stąd niekoniecznie zapewniała szeroki kąt ostrzału


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 mar 2012, 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Otwory strzelnicze na Lipowcu skierowane są o ile dobrze pamiętam mniej więcej na południowy zachód w stronę przedzamcza i wejścia na dziedziniec wewnętrzny, podczas gdy bastion z ewentualnymi miejscami dogodnymi do ustawienia dział znajduje się od strony południowo-wschodniej. Argument o tym , że wieża stanowiła jeden z elementów obrony ogniowej jest logiczny, jednak nie przekonuje mnie z uwagi na prosty fakt. Działa strzelające z tamtejszych działobitni posiadały raczej niewielki kaliber w przeciwieństwie do dział oblężniczych. W pojedynku ogniowym wieża jako najbardziej eksponowany element jako pierwsza została by zniszczona i nie jest to bynajmniej kwestia zasięgu tylko wagomiaru. Poza tym nie wiadomo, kiedy te nastąpiła próba przystosowania Lipowca do walki ogniowej, jeżeli przed Potopem, to raczej nie była zbyt skuteczna (zamek zniszczono przecież nie w ogniu walki), jeżeli już po (pewnie tak było) to mocno już trąciła myszką.Co do nowożytnej fortyfikacji polowej to nie mylmy pojęć, rozmawiamy o fortyfikacji zwartej a nie rozproszonej poza tym nie można porównywać tak bardzo nieprzystających do siebie epok (vide kaponiera). Co do manewrowości statków abstrahując od wszelkich kwestii technicznych z nią związanych takie ustawienie armat wymuszała taktyka sprowadzająca się w sumie do oddania salwy rufowej, zasięg dostosowywano unosząc lufy dział w płaszczyźnie pionowej.

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 12 mar 2012, 20:12 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1441
Nie ja wywołałem kaponierę do tablicy; chciałem tylko zwrócić uwagę co to jest i do czego służyło.
A z tą salwą rufową (czytaj "burtową") to palcówka :)


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 mar 2012, 09:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
@Smar kaponierę przywołałem eksponując jej podstawową cechę, czyli możliwość prowadzenia z niej ognia w różnych kierunkach, jako przeciwieństwo dzieła ze strzelnicą jednotraktową. Rola tego dzieła mogła być różna zależnie od jego umiejscowienia w danym systemie fortecznym, tylko tyle i aż tyle. Z rufą faktycznie głupia pomyłka. :oops:
Ad rem.
Jeżeli chodzi o arsenał broni oblężniczych to mocno uprościłeś sprawę dobierając ich inwentarz subiektywnie, wykazałeś, że były duże, ciężkie a ich użycie logistycznie skomplikowane. Nie wspomniałeś o istnieniu znacznie prostszych w transporcie i montowanych na miejscu śrubnic lub całej gamy równie skutecznych dział pół-oblężniczych, które z Lipowcem dałyby sobie świetnie radę. Narysowałeś też kontowy zasięg ognia taraśnic lub foglerzy z wieży, nie dysponując na przykład żadnymi danymi o wymiarach ich lawet, co raczej nie jest przynajmniej dla mnie zbyt przekonujące. Analizując na przykład istniejący w XIV i XV wieku sprzęt oblężniczy, ciężkie bombardy miotały już wówczas pociski na odległość ponad 1000 metrów, owszem miały bardzo niską szybkostrzelność, bo lufę po strzale należało schłodzić, ale daje to jakiś obraz możliwości stosowanych wówczas środków ofensywnych do zwalczania celów fortecznych. Robiły to już nawet całkiem precyzyjnie, ponieważ do celowania używano kwadrantów. Nawet, jeśli w wieku XV te strzelnice mogły brać udział w odparciu jakiegoś bieda oblężenia to w wieku XVI były całkowitym anachronizmem, nastąpił wówczas znaczny postęp w zakresie rozwoju artylerii oblężniczej ( w fortecznej raczej stagnacja), to wówczas pojawiły się bardziej mobilne działa różnych wagomiarów takie jak Wężownice, Bazyliszki, Słowiki, Śpiewaki, czy duże Kartauny.
Reasumując podtrzymuje swoje tezy:
Strzelnice wieży na Lipowcu były nieskuteczne w zakresie walki artyleryjskiej. Kierunek ich umiejscowienia może wskazywać na to, że miały służyć do walki na bliskim i średnim dystansie blokując dostępu do przedzamcza i dziedzińca zamkowego. Strzelano z nich zapewne z niewielkich taraśnic i broni ręcznej a być może także z różnego rodzaju śrutownic miotających ołowiane siekańce służące do zwalczania siły żywej na wspomnianych wyżej odległościach.

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 13 mar 2012, 09:47 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1441
u469 napisał(a):
@Smar kaponierę przywołałem eksponując jej podstawową cechę, czyli możliwość prowadzenia z niej ognia w różnych kierunkach, jako przeciwieństwo dzieła ze strzelnicą jednotraktową. Rola tego dzieła mogła być różna zależnie od jego umiejscowienia w danym systemie fortecznym, tylko tyle i aż tyle. Z rufą faktycznie głupia pomyłka. :oops:


I właśnie z twierdzeniem jakoby podstawawą cechą kaponiery była możliwość prowadzenia ognia w różnych kierunkach się nia zgadzam! Często kaponiera umożliwiała prowadzenia ognia tylko w jednym lub dwóch przeciwległych kierunkach i to z niewielką zmianą kąta tak, że ogień z niej pokrywał praktycznie tylko fosę (fosy) i bezpośrednie podejście do kurtyny (kurtyn).

ps. Bardzo proszę by przypadkiem moich "wstrąceń" nie odbierać osobiście - po prostu dyskutujemy sobie. I chyba zbyt daleko odbiegliśmy od tematu wątku!
Tak w ogóle - udowodnienie, że czegoś nie ma jest na ogół trudniejsze niż tego, że coś jest. Gdyby udało się znaleźć choć nędzne ślady jakiegoś średniowiecznego założenia obronnego w pobliżu Olsztyna to mógłby to być dowód na to, że Olsztyn i Przymiłowice to dwie różne sprawy. A tak, to trzeba raczej trzymać się hipotezy, że to stara i nowa nazwa zamku w Olsztynie


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 mar 2012, 06:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
frank napisał(a):
Ta wieża wybudowana w poł. XV wieku była dziełem doskonałym, całkowicie odpowiadającym warunkom ówczesnej sztuki obronnej

Tego nie neguje kwestionuje jedynie jej przydatność do walki artyleryjskiej.
frank napisał(a):
Nie wiadomo do końca co nazywano śrubnicami

Żygulski Jun pisze o nich tak :".......Budowano więc lufy z dwóch części łączonych przed użyciem na potężny gwint, tzw. śrubnice" . Nie chodzi więc raczej o armaty z odzysku ale o broń dużego kalibru bardziej mobilną niż wielkie bombardy.
frank napisał(a):
a obrońcy mając nawet kilka szybkostrzelnych (do 80 strzałów dziennie) armat długolufowych małego kalibru i większego zasięgu, mogli skutecznie nękać obsługę dział.

Sądzę, że oblegający także przewidzieli taką możliwość i oprócz wielkich dział oblężniczych posiadali środki ogniowe, które skutecznie ich zabezpieczały przed powyższym zagrożeniem.

Jeszcze słowo o używanej w XV wieku palnej broni ręcznej. Już w XIV w używano w tej roli niedużych armatek osadzonych na topornym łożu, lufy odlewano z brązu a kaliber takiej broni wynosił ponad 30 cm.W rozwoju ręcznej broni palnej duży udział mieli husyci. Przeważnie używali oni prostej strzelby zwanej piszczelem, lufa w przekroju była okrągła z pogrubioną komorą prochową i wylotem,łoża były drewniane lub z lanego żelaza, połączone z lufą nabitym trzpieniem.Komora prochowa miała otwór zapałowy na wierzchu, później z boku zapatrzany w panewkę na podsypkę prochową. W XV wieku rozpowszechnione były rusznice z drewnianym łożem. W początkach wieku pojawił się hak wychodzący z łoża służący do amortyzacji odrzutu poprzez zaczepienie np. o mur i tak powstała hakownica. Ten typ broni mógł posiadać spory kaliber i długą lufę i siłę ognia zbliżoną do małych taraśnic. Pociski były różne począwszy od kul żelaznych i ołowianych przez ołowiane walce dużego kalibru niekiedy zaopatrzone w żelazny rdzeń. Broń odpalano przykładając do panewki żarzące się węgle trzymane w szczypcach, co było mocno kłopotliwe, panaceum na ten problem stał się dopiero wynaleziony w drugiej połowie XV wieku zamek lontowy dominujący w Europie przez kilka set lat i zastąpiony dopiero zamkiem skałkowym.W nowy typ zamka wyposażano arkebuzy. Oczywiście wczesna broń palna była gładkolufowa, co sprawiało, że jej celność i donośność były ograniczone.

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 14 mar 2012, 18:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Tak,głupi błąd powinno być 30mm. Poniżej fotka dwóch pocisków od piszczela lub hakownicy kaliber 20 mm z lewej kulka kamienna, z prawej żelazna. Zdjęcie z kolekcji znajomego z Czech.


Załączniki:
DSCF1102.JPG
DSCF1102.JPG [ 99.44 KiB | Przeglądane 5531 razy ]

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl
Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 19 mar 2012, 09:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Żałuję że w tym wątku dyskusja się skończyła bo zapowiadało się ciekawie- za daleko poszło w armaty a wieża została z boczku.
Moim zdaniem armaty zamkowe w wieku XV nie miały służyć pojedynkom armatnim ( brak celowników optycznych :D )ale miały służyć celom burzącym( niekoniecznie armaty nacierających) i nie można mówić o indolencji architektów zamkowych w tym względzie i ich nieznajomości sztuki obronnej.
W tym okresie artyleria jeszcze była w okresie raczkowania a armaty zamkowe( jeżeli były tak jak w Lipowcu) mogły skutecznie burzyć różnego rodzaju machiny oblężnicze i to skutecznie jeżeli weźmiemy pod uwagę, że budowano je z drewna. Przypomnijcie sobie scenę z filmu "Ogniem i mieczem" - szturm kozaków na zamek w Zbarażu z użyciem machiny oblężniczej( co prawda inna epoka ale wynalazek nie z tej epoki).
Wracając do hipotezy związanej z zamkiem olsztyńskim.
Nazwa wieży, najpierw sołtysia a potem starościńska ,związana była z tym, że to najpierw sołtysi a później starosta odpowiedzialni byli za przygotowanie wieży do obrony( budowa, modernizacja, naprawy, wyposażenie) a przede wszystkim uzbrojenie.
Jeżeli chodzi o to ostatnie to można przypuszczać, że ponieważ starosta pochodził z grupy możnowładców a później magnaterii, to trudno uwierzyć aby w tym przypadku w wieży zainstalował tylko kuszę sztuk-1, mieczy sztuk-2 itp. a z resztą czekał na królewską kasę( za darmo apanaży nie czerpał z dóbr królewskich).

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.


Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Teraz jest 06 maja 2025, 00:23


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:
cron

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL