https://www.youtube.com/watch?v=T3df_O5qT1M
Laskowik i Smoleń, moje pierwsze skojarzenie...

Dzięki Tara, teraz wiem wszystko
Skojarzenie bardzo trafne - jedyna różnica to to, że Pani Genowefa a nie Pani Pelagia

Z Genowefą Kupiś vel Pigwą nie wyszło...
W galerii zamieściłem zdjęcie Mostu Diabelskiego w Czernej. Legendy o Lucyferze i czarownicach, skarbie ukrytym pod mostem są czasowo późniejsze..
Wcześniejsza jest legenda o zapełnianiu przestrzeni między filarami mostu. Miały tam być żywcem zamurowywane zakonnice, które naruszyły celibat. W ruinach niegdysiejszej pralni do dziś podobno straszy...
Ale czy ktoś zna może zakończenie opowiadania pod zdjęciem

_________________
Maciej Rodziewicz

Szedłem sobie dziś z Sokolich do Janowa. Co by mnie nic nie rozjechało, a ciemno się zrobiło kole szóstej to wlazłem w las w Zrębicach i szedłem w stronę Pabianic. Chciałem wyjść azymutalnie na Słupy Pabianickie bo tam już się czuję pewniej. Podśpiewywałem sobie żeby zwierzyna leśna za przyjaciela mnie brała no i... mam strasznie zdarte gardło.
Jak wylazłem z lasu to od strony Siedlca pojawił się motocykl. Najpierw jechał górą, potem zniknął za nią, znów sie pojawił i odjechał w stronę Bogdańca - chyba, bo ciemno było jak diabli.
Widziałem już tego wyczynowca trzy lata temu. Podjechaliśmy sobie z kolegą od strony Piekła w górę, aby zobaczyć kto mieszka w takim pustkowiu za zasiekami... Wtedy krążył po dolinie między Piekłem, a Bogdańcem.
Znajomy opowiadał mi jak to zanim wylano asfalt miedzy Siedlcem , a Skowronowem wracał malanem od dziewczyny. W rejonie krzyża przy południowym końcu Pabianic, w gęstych płatach śniegu zobaczył reflektor zbliżazający się z prawej strony. Jechał od Pabianic do Siedlca. W pewnym momencie zahamował, by nie zderzyć się z pojazdem, ale światło mignęło mu przed maską i zniknęło między drzewami po drugiej stronie drogi...

_________________
Maciej Rodziewicz

Jurajski Ghost Rider,

Rybak to nie żaden motocykl, to po prostu świecznik, który po siedleckich i pabianickich polach się tułacze miejscowi mówią że to dusza, która potrzebuje wybawienia i możliwe, że to ty byłeś tą osobą, której ta dusza poszukiwała. Musisz wrócić jeszcze raz i dać szansę tej duszy na wybawienie.

Przed chwilą widziałem znowu to dziwne światło. Dosłownie przed chwilą...

_________________
Maciej Rodziewicz

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Ja nie żartuję. Zjechało ze szczytu, zamigotało i znikło. Byłem jakieś 200 m od. Na piekle siedleckim. Mam dość na dziś.

_________________
Maciej Rodziewicz

Rybak - mieszkam w Czewie, w dzielnicy Mirów. Szlag mnie trafia gdyż praktycznie codziennie słyszę, uciekam przed (gdy spaceruję) lub o mało co nie rozjeżdżam (gdy jadę samochodem) durniów na quadach bądź motokrosach. Może to jeden z takich durniów tylko w innej okolicy?

No właśnie to "coś" jest całkowicie bezgłośne. Widziałem to wczoraj po raz drugi w życiu. I w tym samym miejscu...

_________________
Maciej Rodziewicz

A wiesz smar - na Jurze troszkę bardziej na południe od Dol. Wiercicy szał cross/quad się trochę uspokoił.
W okolicach Cz-wy i np Olkusza chyba jest zdecydowanie więcej ryczących maszyn.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Dziś o 7 wysiadłem z pociągu w Czewie i żłopiąc kawę przeglądałem tygodnik regionalny. 7 lipca w Żarkach ma odbyć się Wieczorny Bieg z Duchami. Nie znam szczegółów, ale i tak się nie wybiorę. Mam zszargane nerwy.

_________________
Maciej Rodziewicz