Witam.
Zdecydowanie najfajniejszą dla nas sprawą związaną z publikacją książki jest nawiązanie nowych kontaktów i co za tym idzie napływ nowych materiałów. Nie można też nie wspomnieć o zmobilizowaniu do wytężonej pracy niektórych użytkowników Forum.
Poniżej prezentuję ciekawą sprawę, która układa się mniej więcej w spójną całość. Poniższe zdjęcia i większość informacji pozyskałem od pana Jerzego Pałosza, którego serdecznie pozdrawiam.
Na zdjęciu pierwszym widać leśny cmentarz z kaplicą, zdjęcie datowane zrobione w czasie wojny (najpóźniej 1916), o czym dodatkowo świadczą dwaj obecni na cmentarzu austriaccy ułani.
Na drugim zdjęciu widzimy tę kaplice współcześnie. Znajdowała się ona w Wolbromiu u zbiegu ulic Łukasińskiego i Kamienna Góra. Celowo użyłem czasu przeszłego, ponieważ obecnie kaplica nie istnieje, została rozebrana w lipcu 2008 r. Dawniej zabytek pełnił funkcję salki katechetycznej, od kiedy religię przeniesiono do szkół przestał być potrzebny i niszczał. Obiekt ma być ponoć odtworzony w pierwotnej postaci w roku 2009 na betonowym fundamencie w stanie jak najbardziej zbliżonym do pierwotnego, przynajmniej tak twierdzi miejscowy proboszcz. Całość prac ma być konsultowana z konserwatorem zabytków z Krakowa.
Zdjęcie trzecie przedstawia tablicę erekcyjną kaplicy, zgodnie z jej treścią fundatorem jej był Oskar Frank, lekarz medycyny wojennej, kaplicę zaś zbudował Ottokar Simicek w czasie wojny roku 1915. Myślę że nie muszę się rozpisywać na temat unikatowej wartości historycznej tego obiektu. Kaplica prawdopodobnie została wybudowana na przylazaretowym cmentarzu, a fundatorem był, jak wszystko na to wskazuje lekarz pełniący służbę w tym lazarecie. W późniejszym czasie cmentarz zlikwidowano (zapewne w pierwszych latach dwudziestolecia międzywojennego) prawdopodobnie przenosząc ekshumowane szczątki i znaki nagrobne do Ogonowa na tamtejszy zbiorczy cmentarz wojenny. Osobiście mam nadzieje, że kaplica zostanie odtworzona w stanie maksymalnie zbliżonym do pierwotnego a tablica erekcyjna powróci na poprzednie miejsce, w przeciwnym razie była by to duża strata nie tylko dla Wolbromia ale także dla regionu. Zatracono by bowiem jeden z nielicznych elementów mozaiki historycznej tożsamości nawiązujący wprost do dramatycznych wydarzeń Wielkiej Wojny.
Załączniki: |

cm. Wolbrom.jpg [ 128.3 KiB | Przeglądane 1707 razy ]
|

k1.jpg [ 135.03 KiB | Przeglądane 1707 razy ]
|

k2.jpg [ 142.16 KiB | Przeglądane 1707 razy ]
|
|