Witam.
Mam spory problem z lokalizacją tego obiektu. Według spisu cmentarzy i kwater wojennych powiatu olkuskiego sporządzonego w drugiej połowie lat 30 w ówczesnej gminie Wolbrom istniał cmentarz wojenny w Ogonowie. był to duży obiekt , na którym spoczywało 773 Austriaków i 81 Rosjan. Problem w tym ,że na mapach z lat 30 nie istnieje miejscowość Ogonów, nie udało mi się ustalić, czy była to jakaś nazwa zwyczajowa. w wydziale geodezji gminy Wolbrom nikt nie słyszał o Ogonowie. W trakcie komasacji cmentarzy wojennych na cmentarz w Ogonowie przenoszono zwłoki żołnierzy z innych likwidowanych obiektów i mogił np. z Lgoty Wolbromskiej ,ekshumowane w I kwartale 1936 roku szczątki 3 żołnierzy przeniesiono do Ogonowa , a nie do Pilicy Owczarni co pozwala przypuszczać, że Ogonów był bliżej. Jeżeli posiadacie jakieś informacje lub hipotezy na powyższy temat jestem niezmiernie nimi zainteresowany, być może uda się wspólnie rozwiązać tą zagadkę.
Pozdrawiam.

Proszę uprzejmie. Podpowiedź brzmi.
Ogonowski -Ogonów płd wschód od Wolbromia "1000 kroków" od miasta. Dawniej, nie wiem
czy dzisiaj też, był tutaj staw i młyn. Teraz tylko jeszcze obejrzeć mapę z 1899 roku i będziesz miał namiary.Potem jeszcze mapa sztabowa z okresu międzywojennego też byłaby przydatnai nałożyć na współczesny plan Wolbromia.
Byłbym zapomniał chodzi o granice miasta z końca XVIII wieku.

Sprawdziłem na mapie z lat 30-tych. Przy drodze z Wolbromia na Miechów w kierunku jak wcześniej była kaplica i cmentarz( skoro go nie ma to znaczy, że był innego wyznania) z prawej strony drogi. Wychodzi na to że "1000 kroków"trzeba liczyć od rynku.

Na zdjęciu wolbromskiego cmentarza z I Wojny widać po lewej stronie, nad brzozowym płotem,charakterystyczny ostry łuk torów kolejowych. Zaczyna się on mniej więcej na wysokości dzisiejszego "Stomilu" i biegnie od Brzozówki do Wierzchowiska. Zgadza się wspomniany przez Młodego kierunek na Miechów, południowy-wschód od Wolbromia i -z grubsza- 1000 kroków od granic ówczesnego miasta.Do rynku jest trochę dalej.

Wygląda na to, że fotografia była robiona od strony dworca z jego prawej strony w kierunku Miechowa.

Witam.
Serdeczne dzięki za Wasze odpowiedzi, teraz mam jasność, co ciekawe w Wolbromiu istniała też prawdopodobnie kwatera na cmentarzu parafialnym (tak jak np. w Kromołowie). Istnieje też możliwość , że nazwy Ogonów i Wolbrom używano w dokumentach z II RP zamiennie, a zapiski o kwaterze na parafialnym to fałszywy trop. Obecnie jest tam tylko zbiorowa mogiła żołnierzy radzieckich. Mam jeszcze pytanie do Aloksandra- czy prezentowane przez Ciebie zdjęcie jest datowane, według mnie przedstawia ono cmentarz w latach 1915-1917, o czym świadczy prowizoryczny charakter ogrodzenia.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Wiem o jeszcze jednym grobie (lub grobach), koło Wolbromia, z pierwszej wojny światowej. Też niedaleko torów kolejowych, ale na trasie Wolbrom-Olkusz. Na wzgórzu zwanym Sosnówka. Po drugiej stronie torów jest kolonia Piaski. Pamiętam to miejsce i ogrodzony krzyż z dzieciństwa. Sosnówka była ulubionym miejscem pikników niedzielnych dla Wolbromiaków. W latach 70. ubiegłego wieku wschodnia część wzgórza została wybrana pod jakieś budowy (to był piasek pewnie, taki jak na niezbyt odległych przecież pagórkach starczynowskich). Ta rana jest bardzo dobrze widoczna na mapach satelitarnych. Niestety nie wiem, czy to miejsce jest do dziś pielęgnowane.

Mam pytanie czy w wykazie na który powołujesz się (U-469) jest wymieniony cmentarz w Porębie k/ Zawiercia albo wymieniana jest inna miejscowość o tej samej nazwie.

Witam.
Tak, jest Poręba: kwatera na cmentarzu parafialnym pochowani pierwotnie : 1 Niemiec, 50 Austriaków, 2 Rosjan.
W I kwartale 1936 roku przeniesiono do Poręby 119 żołnierzy z cmentarza wojennego w Łazach.
W III kwartale 1936 roku na cmentarzu w Porębie "odnowiono 3 groby masowe,nadsztukowano i pomalowano olejną 32 krzyży drewnianych"
Powyższe informacje (dwie ostatnie) pochodza z kwartalnych raportów z działalności Referatu Grobownictwa Wojennego UW. Kielce.
Czy wiesz może kiedy dokładnie kwatera w Porębie została zajęta pod nowe pochówki?
Pozdrawiam.

Być może odpowiem na to pytanie po 20 grudnia. Teraz nie ma ani śladu po tych grobach
dosłownie i w przenośni. Krzyż , który może znasz dotyczy innego wydarzenia, o którym pisałem przy temacie związanym z Zawierciem ( niezbyt chlubne).
Dzięki. Pozdrawiam

Wiem o co chodzi, faktycznie średnio chlubene wydarzenie. W takim razie czekam, mam nadzieję, że uda Ci się coś ustalić.
Pozdrawiam.

Witam

A czy coś napisano o cmentarzu w Niegowonicach?

Pozdrawiam
wr

Witam.
O kwatrze, nie o cmentarzu pisał np. M Świderski (rok 1997). Ogólnie pochowanych tam było 31 Austriaków. Pełniejsza informacja na temat kwatery będzie w książce, którą mam nadzieję uda się wydać w tym roku.
Pozdrawiam.

Wiem z przekazów ustnych, że było tu łącznie około 20 mogił żołnierzy, którzy zmarli w szpitalu polowym zorganizownym w miejscowym dworze. Pochowano ich na cmentarzu parafialnym w części przeznaczonej dla innowierców. Obecnie jest to już środek cmentarza. W latach 50 i 60-tych mogiły te stopniowo likwidowano. Do roku 1990 pozostała już tylko jedna, na której zachowały się tylko trzy tabliczki: dwie imienne i jedna z informacją o nieznanym żołnierzu. Około 2000 roku i tę mogiłę okrojono do wymiarów ok. 1 m. kw.
Pytam bo wydaje mi się, że mogło tu być pochowanych znacznie więcej żołnierzy niż 31

Pozdrawiam
wr

Witam.
Kwatera była faktycznie przyszpitalna, ale nie znałem dokładnego polożenia lazaretu, dziękuję za ciekawą informację. Liczba pochowanych pochodzi z oficjalnych list sporządzanych przez władze polskie w dwudziestoleciu międzywojennym i jest raczej pewna. W mojej dotychczasowej praktyce z zestawień oryginalnej austriackiej dokumentacji z polską (która zresztą była wtórnikiem tej pierwszej) margines błędu jest raczej niewielki. Różnice liczbowe,jeżeli w ogóle występują dotyczą 1-2 pochowanych. Kwatera była dosyć ciekawa, ponieważ stały na niej krzyże żeliwne i drewniane (zazwyczaj zachodziła jednolitość w zakresie stosowania znaków nagrobnych) intrygujący jest też pochówek żołnierza Pospolitego Ruszenia zmarłego w roku 1917 (prawdopodobnie poniósł śmierć w jakimś wypadku). Tablica tego żołnierza zachowała się do dzisiaj.
Pozdrawiam.