Pochodziłem dziś po Dworskim Lesie (wzgórza między Karlinem, Żerkowicami i Sulinami) i przypomniałem sobie o obiektach które już wcześniej mnie zastanawiały. Otóż na skłonie wzgórza w kierunku Sulin wzdłuż skraju lasu równolegle do drogi biegnie linia okopów i pozycji strzeleckich (powyżej na wzgórzu jest druga linia). W ciągu są co najmniej 3 wielkie dziury o bardzo stromych zboczach, głębokości ze 3,5m i średnicy 6-7m.
Czy to były ziemianki (strasznie głębokie), czy wykopy pod bunkry?

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Według mnie to drugie.

Witam.
Ziemianki to zdecydowanie nie są. Na różnych pozycjach ziemnych jury zdarzają się takie wykopy jeżeli np. miejscowa ludność coś z nich pozyskiwała. W kilku miejscach, na których nawet bywaliśmy razem w pierwszowojennych okopach lub ziemiankach powstawały dzikie kamionki. W dworskim lesie pozycje są o ile dobrze pamiętam niemieckie (1944), więc bardzo prawdopodobne, że tak jak twierdzi @Mariusz1 wykopy te powstały pod żelbetowe bunkry, których nie zdążono zbudować.
Pozdrawiam

Jest jeszcze jedna opcja. Od miejscowego starszego Pana z Podzmacza słyszałem, że w latach 80 wojsko wyciagało z lini okopów bunkry w całości i wywoziło do Mierzęcic. Całkiem możliwe że to właśnie wyrwy po bunkrach. Ile w tym prawdy nie wiem, ale opowieść była ciekawa

_________________
Pzdr Duży