Jurajskie Forum Dyskusyjne http://forumjurajskie.pl/ |
|
"Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=1&t=4530 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | AgnieszkaM. [ 09 lis 2010, 09:05 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Witam! Władze gminy prowadzą działania związane z ostatecznym wykreśleniem obiektu z listy zabytków i przejęciem terenu przez gminę. Co to oznacza? Nie wiem dokładnie, jakie są dalsze plany wójta odnośnie do tego terenu, ale istnieje zagrożenie, że ruiny zostaną po prostu wyburzone, a teren sprzedany. Od pewno czasu zaczęłam gromadzić dane archiwalne na temat obiektu i mam pewien pomysł, który mógłby wypalić, a który mógłby pomóc i temu miejscu, i całej gminie. Realizacja tego planu wymaga jednak zawiązania stowarzyszenia. Nie możemy dopuścić do tego, żeby gmina, która i tak od lat niewiele zrobiła, żeby ratować obiekt, teraz miała otwartą furtkę do jego całkowitego zniszczenia i sprzedania terenu pod knajpę, czy Biedronkę. Liczę więc na poparcie, szczególnie ze strony mieszkańców gminy Włodowice! |
Autor: | Michał [ 09 lis 2010, 09:53 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Witam, Pani Agnieszko proszę o kontakt na PW lub maila. Parę dni temu krótko rozmawiałem z Wójtem o pałacu, dokładnie o odkrzaczeniu części wewnętrznej i tak jak Pani pisze Gmina stara się o przejęcie obiektu. Do czasu przejęcia żadne prace nie będą realizowane. Wójt powiedział że teren zostanie zagospodarowany zgodnie z wolą mieszkańców, cokolwiek miało by to oznaczać. Odnośnie stowarzyszenia - zapraszam do zapoznania się z działalnością i wstąpienia do Towarzystwa Jurajskiego. |
Autor: | gbrylka [ 09 lis 2010, 20:31 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Przykro to słyszeć, z tymi ruinami mam dużo wspomnień. Tak się składa że moja cioteczna babcia była żoną ostatniego (chyba można tak go nazwać) właściciela pałacu. Bo jako jedyny z licznego grona spadkobierców pomieszkiwal w jednym z pokoi pałacowych. Po jego śmierci ciotka wyprowadziła się stamtąd. Mój tata ciągle wspomina jak jako dziecko odwiedzał ich. A później moja rodzina wielokrotnie odwiedzała sad za pałacem , szczególnie jesienią gdy można było zbierać gruszki, mirabelki, jabłka i przede wszystkim orzechy włoskie. Podobno były czasy gdy interesowano się jeszcze odbudową pałacu. Zbierano zdjęcia i dokumenty z nim związane. Ale niestety jak większość takich obiektów, zniszczał doszczętnie. Gdyby tylko dało się coś zrobić, by dalej nie waliły się jego mury, jestem jak najbardziej za. |
Autor: | Olkuszanka [ 02 kwi 2011, 09:03 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Cytuj: Decyzją wojewody śląskiego pałac we Włodowicach, będący do tej pory własnością Skarbu Państwa i zlokalizowany tuż przy tamtejszym urzędzie, znajdzie się wkrótce w posiadaniu gminy. To nie tylko powód do dumy, ale także spora odpowiedzialność za historyczny obiekt. więcej w Dzienniku Zachodnim http://www.dziennikzachodni.pl/zaglebie/386469,palac-w-ktorym-nocowal-jan-iii-sobieski-stanie-sie,id,t.html |
Autor: | sandwich [ 02 kwi 2011, 09:29 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Tak w związku z tym artykułem. W ilu miejscach nocował Jan II Sobieski, bo wydaje mi się, że zaniast jechać pod Wiedeń zwiedzał Jurę i okolice. |
Autor: | le_szek [ 02 kwi 2011, 10:09 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Też mnie to kiedyś bawiło - ale gdzieś przeczytałem, że przeciętny "zasięg" armii w owych czasach to jakieś 30 km, więc w sumie mogłoby być (choć o ile pamiętam - wojska Sobieskiego nocowały pod Bobolicami, a to znacznie bliżej Włodowic). Bardziej dziwi mnie jego trasa, ale nie chce mi się sprawdzać/szukać czy pokrywa się jakoś z ówczesnymi traktami. |
Autor: | alkosander [ 02 kwi 2011, 10:33 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Trzeba jeszcze dodać czas niezbędny na hurtowe sadzenie lip .W obliczeniach należy uwzględnić noclegi w obie strony a sadzenie drzew tylko w drodze powrotnej. Wszystkie znane mi "lipy Sobieskiego" zostały posadzone dla uczczenia zwycięstwa ![]() ![]() |
Autor: | mlody [ 02 kwi 2011, 16:10 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
nie wiem czy dobrze "rozumiem" lipa to lipa jak wszystko co jurajskie? |
Autor: | mlody [ 12 kwi 2011, 21:57 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
. W "Dariuszu księcia Jakuba", pisanym w trakcie odsieczy wiedeńskiej, można przeczytać: - 25-ego lipca cały dzień spędziliśmy w Częstochowie na nabożeństwie, - 26-ego byliśmy we Włodowicach - 27-ego w Bydlinie - 28-ego w Pieskowej Skale - a 29-ego przybyliśmy do Krakowa Zapiski pamiętnikarskie Jakuba Sobieskiego towarzyszącego ojcu dowodzą,że 1/ Pobyt we Włodowicach ( prawdopodobnie związany z noclegiem w pałacu) miał miejsce w trakcie podróży Jana III Sobieskiego do Krakowa, gdzie miała miejsce koncentracja wojsk koronnych przed wyprawą na Wiedeń. 2/ Prawdopodobnym może być, że pod Bobolicami założono obóz dla części wojsk podążających na koncentrację z Warszawy. 3/ Wyprawa z Krakowa na Wiedeń głównych sił omijała Włodowice, ponieważ Jan III Sobieski przez Będzin podążał w kierunku Tarnowskich Gór. Odnośnie lip prosty test dendrologa określi wiek każdej lipy. Jeżeli Jan III Sobieski miał osobowość celebryty, a właściciele wsi lub dzierżawcy sadzonki pod ręką, zawsze mógł znaleźć 15 minut na posadzenie drzewka. |
Autor: | miki [ 12 kwi 2011, 22:49 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Przepraszam, czy nie chodzi czasem o "Diariusz" |
Autor: | le_szek [ 12 kwi 2011, 22:53 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Z Krakowa do Wiednia przez Będzin i Tarnowskie Góry szedł? Ciekawe jak dalej... Cud prawdziwy, że pod ten Wiedeń dotarł, cud ![]() ![]() |
Autor: | mlody [ 12 kwi 2011, 23:01 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Właśnie włączyłem kompa ,żeby to sprostować bo też mi to do głowy przyszło ale pierwsze z brzegu info trasa rowerowa Będzin - Bytom - Tarnowskie Góry - Gliwice - Rudy - rezerwat Łężczok - Racibórz - Pietrowice Wielkie - Krzanowice. Upamiętnia przemarsz wojsk króla Jana III Sobieskiego na Wiedeń. Oczywiście chodzi o diariusz a w oryginale dyaryusz. A przebieg marszu na Wiedeń wyglądał tak: Z Krakowa wojska ruszyły na Śląsk, najpierw Mikołaj Sieniawski z 20 chorągwiami jazdy, a za nim król z głównymi siłami prowadzonymi przez Jabłonowskiego. Za armią posuwał się olbrzymi tabor liczący około 8 tys. wozów. Wieziono na nich zapasy żywności na pół roku. W tym samym czasie wyruszyły pod Wiedeń posiłki z krajów Rzeszy Niemieckiej - oddziały saskie, bawarskie, szwabskie i frankońskie. W Tarnowskich Górach Sobieski dokonał przeglądu wojsk, po czym armia ruszyła dalej dwiema drogami, które schodziły się w Ołomuńcu. Sieniawski szedł na Białą, Cieszyn, Ołomuniec, Wischau, Nikolsburg, Jabłonowski zaś na Gliwice, Racibórz, Opawę, Ołomuniec i stąd w ślad za Sieniawskim. W Raciborzu król z trzema tysiącami jazdy odłączył się od sił głównych i szybkim marszem zamierzał połączyć się z Sieniawskim. Ten stanął 25 sierpnia w Nikolsburgu, przebywszy 321 km w ciągu 12 dni. 31 sierpnia za Nikolsburgiem król połączył się z Sieniawskim. |
Autor: | le_szek [ 13 kwi 2011, 21:09 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
No proszę ![]() |
Autor: | alkosander [ 14 kwi 2011, 06:15 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
We wszystkich opowieściach Sobieski sadził lipy w drodze powrotnej,już jako zwycięzca. W tamtą stronę miał inne problemy na głowie ![]() |
Autor: | Robert [ 14 kwi 2011, 07:17 ] |
Tytuł: | "Ostatni dzwonek" dla pałacu we Włodowicach |
Raczej nie on sadził, zresztą nie tylko lipy, na Łężczoku jest Dąb Sobieskiego ale podobno jakieś 100 lat za stary, żeby pasował ![]() |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |