Sam już powoli nie wiem, gdzie , co pisać.. Zaczynam w tym dziale, ponieważ NURTUJĄCE mnie pytania dotyczą wody. Choć znów częściowo w aspekcie historycznym. Wszystkim nam znane są żrodła ostrężnickie , a nie rzeka o nazwie Ostrężnik. Ale nie zawsze tak było. Powiem więcej - co kilka lat żródła wybijają mocniej i wraz z wodą deszczową zapełniają koryto poniżej gajówki. Nie wspominam już o legendzie. Czy posiadacie jakiekolwiek informacje na temat czasu, w którym ta rzeka istniała w całej swej okazałości?

_________________
Maciej Rodziewicz

Chyba niejasno się wyraziłem w poprzednim poście. Onegdaj w rozmowie z jednym z najstarszych mieszkańców Złotego Potoku usłyszałem dziwną informację. Mianowicie podobno kiedyś strumień Ostrężnik miał wiele żródeł. Żródła znane dziś oficjalnie były tymi niższymi. Ostrężnik przepływał zatem przez wieś o tej samej nazwie, dopływał do żródła Elżbiety i stawał się Wiercicą dopiero za młynem Kołaczew. Notabene nazwa Wiercica ukonstytuowała się dopiero w XIX wieku. wcześniej był to po prostu Potok. W słowniku geograficznym Królestwa Polskiego napotykamy dodatkowo na jeszcze jedną informację. O osiedlu, folwarku Gniewoszowiżnie. Gdzie on był? nie mam pojęcia. Budowa nowych ujęć wody i zjawiska krasowe spowodowały spadek lustra wody.

_________________
Maciej Rodziewicz

Temat zaraz przeniosę do właściwszego działu, bo ze spływami kajakowymi to związku on za bardzo nie ma

A do meritum - to o co pytasz, o czym piszesz w Naukach o Ziemi niczym nadzwyczajnym nie jest.
Pierwotne źródła Wiercicy były zapewne jeszcze powyżej Ostrężnika (w stronę Zawady) i stopniowo na skutek obniżania poziomu wód w masywie krasowym, oraz procesu samego kształtowania doliny wywierzyska "wędrowały" w stronę Potoku. Oczywiście mowa o historii geologicznej, ale w przypadku czasów historycznych też warto pamiętać iż siedziby ludzkie raczej były lokowane w miejscach zapewniających dostęp do wody. Stąd jestem zdania że w czasie lokowania zamku źródła miały bardziej stały charakter.

No i bardzo ważna uwaga, zazwyczaj pomijana - początek rzeki to nie punkt, ale obszar i w przypadku Wiercicy jest kilka zespołów źródeł dających początek temu ciekowi.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Dziękuję za korektę i odpowiedż. poniżej mapka z nanosami rzecznymi. piaski fluwialne są na zielono. Ciekawe jaka to rzeczka płynęła ongiś za górką. w stronę Siedlca.

_________________
Maciej Rodziewicz

Odpowiedź jest banalna - to piaski o genezie fluwioglacjalnej, czyli plejstocenińskie (okres zlodowaceń), a nie holoceńskie jak w załączonej przez Ciebie mapce.
Fluwioglacjalne znaczy wodno-lodowcowe, deponowane przez cieki wodne pochodzące z topniejącego lądolodu.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Zgoda. A namuły? te brązowe na mapce. Nie mogą być holoceńskie?

_________________
Maciej Rodziewicz

Przepraszam, mój błąd.
Ty piszesz o zielonym, ja o kratkowanym - zasugerowałem się sformułowaniem o "płynięciu pod górę".

Jeśli chodzi o kolory zielone i brązowe to wszystko jest OK.
Dzisiejsza sieć dolinna Jury została ukształtowana w kilku etapowym procesie w trakcie trzeciorzędu, następnie w plejstocenie uległa modyfikacją na skutek działalności bezpośredniej i pośredniej lądolodu.

To co widzimy na mapce może być:
- efektem wcześniej istniejących stałych cieków wodnych,
- efektem działalności cieków okresowych,
- efektem spływów powierzchniowych po deszczach nawalnych.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Dzięki. Poniżej Ostrężnika po lewej stronie drogi jadąc do Złotego stoi betonowy słupek. Podobno jest to oznaczenie punktu w dolinie, w którym nawet po ulewnych deszczach woda znika pod ziemią. Za to przy Drodze Ostrężnickiej po prawej stronie idąc do Suliszowic woda stoi nawet w upalne lato. Koryto dawnego Ostrężnika jest bardzo wyrażnie zarysowane na całym odcinku aż po żródło Zygmunta. Strasznie jestem ciekawy kiedy zniknął ciek w Siedlcu..

_________________
Maciej Rodziewicz

Świetnie widać je na załączonej przez Ciebie mapce ale również w morfologii terenu. Sam nie raz zastanawiałem się kiedy ostatnio płynęła tamtędy woda. Lecz raczej Michał dobrze powiedział, że w czasach historycznych ale ... z geologicznego punktu widzenia

A może wam chodzi o lewy dopływ Bobru?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ostr%C4%99%C5%BCnik_(potok)

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Bobry to są w Krztyni Ja to jednak sądzę, że nie chodzi o czasy tak odległe. Nie pasuje mi ta cała Gniewoszowizna. Jeśli była poniżej Ostrężnika ( wsi ), to strumień nie znikał w ziemi przy słupku betonowym, jeśli folwark był powyżej to potok zwany już w 1889 roku Ostrężnikiem nie zaczynał się pod zamkiem. Czy nie myślę logicznie ?

_________________
Maciej Rodziewicz

a ponadto fragment mapy z 1873

_________________
Maciej Rodziewicz

Mapka oczywiście nie jest zbyt precyzyjna. Ale Ostrężnik w 1873 zwyczajnie sobie płynie. Może nie do końca zwyczajnie, bo żródła jakimś cudem nie znajdują się w miejscu dziś oficjalnie przyjętym, tylko na południowych stokach góry Ostrężnik. Dziwne jest też to, że na kwatermistrzowskiej mapie Królestwa Polskiego - czyli wcześniejszej - strumienia ni ma. Jest jeszcze mapa z 1881 roku, ale nie zrzucę jej teraz bo siedzę w schronisku w Zwierzyńcu, skąd wszystkich serdecznie pozdrawiam. ( jechałem dziś przez Szydłów, ale nie miałem czasu ) Kusmanek. Ty masz wprawę w kartografii. Może byś ogarnął tę mapkę z 1881 ?

_________________
Maciej Rodziewicz

Wybacz ale na tej mapie można się doszukiwać wszystkiego bo tak na prawdę to nic nie niej nie widać Jeszcze tak żeś ją skadrował, że nawet skalę trudno sobie uzmysłowić

Jak pochodzi się po lasach złotopotockich oraz ostrężnickich to w kilku miejscach można znaleźć głębokie doliny które niegdyś prawdopodobnie były dolinami rzecznymi.
Kiedyś na swojej stronie opisywałem wycieczki które prowadziły tamtymi rejonami.

1. Wycieczka za Trzebniowem.
(...)Po prawej stronie mijamy drewnianą chatę (dom nr 6) z ciekawym kamiennym murem ogradzającym podwórze. Na granicy wsi, z lewej strony dochodzi czarny szlak którego znaki będą prowadziły nas do Ludwinowa.
Z prawej strony mijamy boisko nad którym góruje wysoka skała z wymalowanym krzyżem. Opuszczamy szosę schodząc na prawo, idąc wyschniętym korytem strumienia nad brzegiem którego rosną wierzby.(...)

2. Lasy pod Siedlcem - dawniej tamtędy przebiegał żółty szlak.
(...) Na pierwszym rozwidleni dróg obieramy drogę na południowy-zachód i na krótko wychodzimy na niewielka polankę. Zaraz za polanką sklecamy w prawo na zachód. Po kilku minutach wędrówki, po prawej stronie daje się zauważyć rów który stwarza wrażenie starego, wyschniętego koryta rzecznego. (...)

_________________
Pozdrawiam
Arek Klecz :: JuraTrek.eu