To ja z moim synem tydzień temu Był chyba najmłodszym turystą w całej okolicy Bąkowca. Widać wszyscy trzymają swoje dzieci w pieleszach, a tu proszę jaki wyrodny ojciec ze mnie Mały biegał na stoku parę godzin i nawet gdy już się ciemno zrobiło, to z płaczem do samochodu trzeba go było zawlec.

Tytuł się zgadza, ale po wycieczkach mogę stwierdzić, że nie tylko Twoje dziecko chodzi po Jurze

Oczywiście, że nie bo ludzie zabierają nawet parudniowe niemowlaki, chodziło mi o to, że akurat w tym dniu on był najmniejszy, tytuł tak sobie na poczekaniu wymyśliłem
"Był chyba najmłodszym turystą w całej okolicy Bąkowca" miałem dodać w tych godzinach akurat, może potem albo wcześniej były mniejsze maluchy, hehe

też mam takiego turystę:), chociaż może mniej obeznany z Jurą to nadrobimy to wiosną

fajny poTomek

Dzięki