Z rozbiciem namiotu "na dziko" na jedną noc, bez robienia "
Sajgonu w koło", oczywiście poza rezerwatami, nie ma jeszcze na Jurze problemów. W przypadku agroturystyk też w większości można własny namiot rozbić, lecz to lepiej ustalić wcześniej mailowo/telefonicznie. W "centrach turystycznych" (OPN, Podzamcze, Podlesice, Złoty Potok, Olsztyn) jest taki wybór że jak nie tu to gdzie indziej. Typowych pól namiotowych jest niewiele! nie ma schronisk/bacówek znanych z gór, jest parę schronisk typu PTSM.
Z wodą typu potoki/zalewy jest problem - Jura to obszar krasowy i powierzchniowych cieków szczególnie w części północnej jak na lekarstwo. Lecąc od południa:
- w Prądniku się lepiej nie moczyć

, źródła w Dol. Prądnika też bywają zanieczyszczone;
- Biała Przemsza jak wyżej;
- pod Grodziskiem w Dol. Wodącej jest fajne źródło Tarnówki, ale szlak czerwony omija to miejsce;
- Źródła Pilicy (też poza szlakiem) raczej odstraszają

- Zalew Siamoszyce i źródła Krztyni/Więcki poza szlakiem i w bok od głównego grzbietu Jury;
- źródło w Lgotce (w pobliżu Podlesic), też w bok od szlaków;
- Zalew Dzibice/Kostkowice + źródła Białki, trochę w bok od szlaków ale fajne miejsce, Źródło spod Skały w Zdowie suche;
- Dolina Wiercicy, cały zespół źródeł do picia/opłukania twarzy rąk jak najbardziej, do mycia już gorzej bo to rezerwat a ludzi tam w weekendy bywa mrowie;
- ... ups to by było na tyle.
Zdecydowanie poza domniemaną trasą Twojej wędrówki są jeszcze źródła Warty w Kromołowie i wiele małych źródeł na kueście, ale trzeba wiedzieć gdzie. Poza Doliną Prądnika zasadniczo woda czysta, bez znacznych zanieczyszczeń, ale pić tylko przy samym wypływie i sprawdzać czy kiełże nie pływają w butelce

Z barami na zasadzie polecam/nie polecam nie pomogę bo grupy wycieczkowe to inna bajka. W OPNie jedzonko bez problemów, podobnie w Podzamczu, Podlesicach, Mirowie, Złotym Potoku, Olsztynie.