Wobec braku dyskusji i innych propozycji ustaliliśmy z kolegą Mariuszem (Sforzare) jako cel jutrzejszej wycieczki Irządze. Spotykamy się o 10:00 na postoju taxi obok dworca PKP w Zawierciu. Pociągi z kierunku Katowice i Częstochowa przyjeżdżają pare minut wcześniej, więc jeśli ktoś chce może tak dojechać na miejsce. Tempo wycieczki będzie dostosowane do uczestników.

Wobec zmienności pogody dokładnej trasy jeszcze nie ustalamy, zrobimy to demokratycznie rano.

Jakby co, to telefon do mnie (Paweł): 506 203 940

Do zobaczenia.

Witam wszystkich

Jestem tutaj nowy i jeśli tylko można to chętnie się podłącze do tej przejażdżki Jeśli tylko pogoda będzie względna to powinienem się pojawić

Pozdrawiam

Pogoda nie jest zachecajaca do wycieczek... a i tak sie okazalo, ze przez najblizszy miesiac musze siedziec na tyłku i sie uczyc, wiec nici z jakichkolwiek wyjazdow, chyba ze mnie rozniesie nad ksiazkami

to akurat zdążysz na zakończenie sezonu w Hutkach-Kankach

Dopóki nie zacząłem wędrować po górach podobnie uważałem, że może być coś takiego jak pogoda nie zachęcająca do wędrówek. Pogoda zawsze sprzyja... tylko czasem się źle ubieramy. . Żarty, żartami no ale nikt nie będzie wędrować czy jechać podczas ulewy.
Fakt, na jutro pogoda na dwoje wróżyła, jak mówili w TV to na pewno w nocy deszcz... który się ma wypadać do rana i ewentualnie wczesnym ranem ... a potem niby bez deszczu... Zobaczymy czy prognozy sie sprawdzą...

Szkoda że niebędę mógł wam pokazać fajnych szutrówe na tej części Progu Lelowskiego . (polecam zjazd z Irządz kol Wiśnie do kol za górą). Ja mam wolną niedzielę za tydzień. Powodzenia

Jak tam wyszedł wyjazd, gdzie byliście

Pogoda wam jednak sie udala... czasem lepiej nie sluchac prognoz pogody

Dziękuję Mariuszowi i Łukaszowi za udział w wycieczce i miło spędzony czas. W sumie trasa liczyła ponad 120km, nikt na szczęście nie narzekał. Rozmawiało się całkiem miło, więc zaliczyliśmy kilka dłuższych postojów na pogaduchy, tudzież na próby poderwania jurajskich dziewczyn.

Trasa wyglądała w skrócie tak: Zawiercie z dworca PKP, lasem do Rokitna Szlacheckiego, Szlakiem Tysiąclecia na Centurię, żółtym pieszym na Krępę, asfaltem do Ogrodzieńca, "głównym" podjazdem na kamieniołom w Bzowie/Ogrodzieńcu, czerwonym rowerowym do Podzamcza, żółtym pieszym do Giebła, asfaltem do Mokrusa, Siamoszyc, Przyłubska (zawadziliśmy o zalew), Pradeł, dalej szutrem wzdłuż torów CMK, asfaltem przez Zawadę do Irządz, asfaltem przez Woźniki, Zagórze, Sokolniki, Dzibice, Zdów, Hucisko, Rzędkowice, Włodowice, Mrzygłód do Poręby - no i powrót do Zawiercia.

Życzę pogody na wycieczce w przyszłą niedzielę. Mnie niestety nie będzie.

No chyba kilometrowy rekord spośród forumowych wycieczek, piękna trasa. Fotki są żałośnie śmieszne . W pradłach dziś mnie nie było, ale mieszkam z 300 m od remizy pod którą siedzieliście na ławeczce. Ładnie tam wysprzątali bo w środę odpust i chyba poświęcenie nowego wozu strażackiego -merol.

straszne koło zrobiliście! a fotki... fakt - z Irządz foto przystanku i was (a w tle tablica "pamięci poległym..." tyle że słabo widoczna), no i przede wszystkim nie ma kościoła (też ciekawy architektonicznie), czy np urzędu gminy.
...między Woźnikami a Zagórzem chyba nie ma asfaltu (czyżby niedawno położyli?)

Jak bym wiedział że sesję foto sobie koło mojej chałupy robić będziecie to chociaż żywopłot bym przyciął

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Dzięki za niedzielną wycieczkę rowerową po Jurze i jej okolicach. Atmosfera była super. Dodatkowo pomimo nocnego ulewnego deszczu bynajmniej w Częstochowie, pogoda dopisała, słońcem i znakomitą przejrzystością. Gdzieś na wzgórzach okolic Soklonik można było dojrzeć bodaj G.Kamieńsk (?).