Ale skoro zalogowałeś się na forum, to google też zapewne umiesz obsługiwać i nie musisz tworzyć tak dziwacznych "neologizmów"

Ad rem, sarny spotkasz praktycznie wszędzie na obrzeżach Zawiercia na skraju lasu, pól i nieużytków, choć również na obszarach otwartych. Oczywiście w porze kiedy wychodzą na żer - http://www.lowiecki.pl/biologia/sarna.php

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Dla mnie liczą się konkrety. Jeżdżąc po obrzeżach Zawiercia nigdy nic nie spotkałem.

To albo jeździsz o nieodpowiedniej porze, albo płoszysz wszystko w promieniu 1km, albo masz pecha

A konkrety? myślisz że dokładnie wskażę osobie całkowicie nieznanej miejsce gdzie stale żerują zwierzaki

p.s.
Co prawda koło Żarek, ale zdjęcie zrobione podczas rowerowej wycieczki i doskonale widać na nim biotop w jakim żyją zwierzęta w okolicach miast/wsi zachodniego skraju Jury - http://jurapolska.pl/foto.php?id=677

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Nie wiedziałem, że to taka tajemnica, ale rozumiem dlaczego.

Myślisz, że dobrym pomysłem może być wejście na taką budkę dla myśliwych i wypatrywanie zwierza z tamtąd? Boje się, że po prostu akurat tam gdzie bym pojechał po prostu może nie być zwierząt.

Myślę, że ambona bo o niej mowa jest dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Musisz się tam tylko zjawić jeszcze w nocy, zabierz ciepłą kurtkę duuużo gorącej herbaty i czatuj siedząc cicho.

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Dokładnie, najlepiej jak mróz i śnieg, wtedy dobrze widać zwierzynę typu sarna. Oczywiście stanowisko należy zająć kilka godzin przed świtem, inaczej wyczują i nie przyjdą.

Nie myślałem, że zadanie będzie aż takie trudne, ale spróbuję na wiosnę coś wykombinować, bo teraz zimno

A jak przyjadę na rowerze powiedzmy o godzinie 14 to zanim tam dojadę to już mnie wyczują i uciekną?

Jasne, to będzie szybka ucieczka. Zależy co chcesz, czy zobaczyć z dala przez moment białe tyłki saren, czy może dłużej podglądać ich życie.

Raczej nie, sarny są płochliwe. Uchwycenie jej w innej porze dnia, zrobienie dobrego zdjęcia zależy od refleksu fotografa

Oczywiście możesz "zaczaić" się na sarny w innej porze dnia, jednak szanse na spotkanie zwierzyny będą mniejsze.

Na Jurze występują także jelenie i łosie, zdjęcia można znaleźć na forum.

Ostatnio byłem w Siemięrzycach i wystarczyło przejechać przez pola 1 km, żeby udało mi się przepłoszyć spore stadko saren (jeszcze w ciemnym umaszczeniu). Jak żałowałem że nie mam swojej lustrzanki....... Czasami trzeba trochę szczęścia, ale prawie nigdy nie zdarzyło mi się, żeby w np. w okolicach Włodowic nie spotkać jakiegoś zwierza. Tylko trzeba mieć łańcuch naoliwiony i ciche hamulce