Wiem, że jeszcze śniegi ale mam tylko prośbę, żeby nie robić otwarcia 11 i 18 kwietnia, bo niektórzy z nas mają wtedy starty. Pozostałe terminy kwietniowe jak najbardziej. Jak dla mnie to może być nawet pierwszy dzień wiosny

Jestem jak nabardziej ZAAAA.

Ja już otwarłem sezon tydzień temu, puki co delikatnie i krótko (Myszkow-Jaworznik-Przewodziszowice-Żarki). Mam małe pytanie, jak nazywa poniższy masyw skalny ?

_________________
Kill on tour '(^^)'

a ja byłam w Morsku 19.03.2010r.

Sporo śniegu narobili, że jeszcze nie stopniał.

_________________
Viva la Resistance! ! !
"We are on a mission from God"
"Czasami traumatyczne przeżycia mogą wyostrzyć percepcje"

Wczoraj byłam na rowerze:Rzędkowice,Podlesice,Morsko i potem na Zawiercie.
Widziałam sarnę szkoda że nie mam lustrzanki bo bym jej zrobiła zdjęcie a na razie aparat w telefonie,może kiedyś kupie sobie.

Na fotkach widzę Włodowickie opłotki, wczoraj zamiast roweru tudzież jakiegoś sprzątania czy innych dziwnych czynności wybyłem na pół dnia z aparatem do lasu, efekty w tematach związanych z przyrodą. Lustrzanka i rower to nie do końca dobre połączenie, mi się marzy mały kompakt z szerokim obiektywem, dobrą matrycą i szybki choćby w połowie tak jak typowe lustro

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Może jutro zajrzę do Morska. Tzn dziś.

_________________
Viva la Resistance! ! !
"We are on a mission from God"
"Czasami traumatyczne przeżycia mogą wyostrzyć percepcje"

....a ja dzisiaj dopiero otwarłem sezon,lecz nie żałuje tej decyzji, gdyż miałem okazję poznać bardzo sympatyczną osóbkę. Jak jeżdżę na rowerze ładnych parę lat to dopiero kilka razy próbowała mnie wyprzedzić kobietka... Z tego co widzę ta kobietka robi jeszcze bardzo ładne fotki Dłużej nie trzymam w niepewności tą kobietką jest Anianarowerze. Pozdrowienia dla Ciebie i przepraszam,że musiałem się zbierać... Mam nadzieje, że dotarłaś bezpiecznie do domu .

A przejechana dzisiaj droga to: Zawiercie, Rudniki, Parkoszowice, Rzędkowice, Podlesice, Morsko, Skarżyce, Zawiercie.

Niewiele, ale już się trochę zmęczyłem

PS: Szkoda, że tak mało jest kobiet, które jeżdżą na rowerku

O której byłeś w tym Morsku? Ok. 12-13 jeździliśmy we trzech po stoku w ramach treningu.

Było chyba koło 17... Stok nie jest dla mnie mam opony semi-slick, więc choć bym chciał nie da rady. Próbowałem kiedyś...

wcale nie tak mało,jeżdże na rowerze już kilka lat i zawsze spotykam kobiety,wczoraj paredziesiąt kilometrów zrobiłam na rowerze i spotkałam kilka kobiet,wybierz się w jakiś weekend w dolinę Prądnika lub Ogrodzieniec tam je spotkasz napewno