wracając do zdjęć z Centurii, to jest dosyć poważna sprawa. Tym bardziej, że szubrawcy mogą powrócić. Dlatego w związku z tym co dla części jest oczywiste to przypomnę, że:
źródlisko Centurii to siedlisko warzuchy polskiej. Jest to gatunek endemiczny, czyli nie występuje nigdzie indziej w świecie!!! Jest to siedlisko wtórne, bo pierwotne zaniknęło dawno temu w dorzeczu Białej Przemszy. Mamy jeszcze w okolicy kilka wtórnych stanowisk tej rośliny, ale to jest najcenniejsze!
Dlatego mam prośbę dla osób, które tam często bywają, o powiadamianiu policji lub służb ochrony przyrody w przypadku zauważenia rozjeżdżających warzuchę quadów. Można się powołać na ustawę o ochronie przyrody, niszczenie siedlisk rzadkich i zagrożonych gatunków na skale europejską, co jest zabronione w prawie krajowym i międzynarodowym; na rozporządzenie o gatunkach roślin chronionych, na niszczenie gatunków w obszarach Natura 2000; łamanie zakazów w parku krajobrazowym "Orlich Gniazd", wtedy policja może szybciej zareaguje. Do wyboru, do koloru. Warto zrobić dokumentację zdjęciową lub zebrać inny dowód, bo bez dowodów trudno cokolwiek wskórać i samo pisanie nic nie pomoże.

Szkoda że na quadach zdarza się tak mało wypadków
Ustawa zabroni jazdy przed 14 rokiem życia - i co z tego? Szkód w przyrodzie najwięcej robią starsi "debile" a Ci młodsi szkody wyrządzają chyba najbardziej sobie.
Wg mnie przepisy powinny być bardzo rygorystyczne bo inaczej z naszej przyrody zostanie jeden wielki tor off-roadowy. Niektórzy ludzie sobie chyba po prostu sprawy nie zdają z tego co robią- pomijam inteligencją podobnych do tych co np. podpalają krowy na pastwiskach i kręcą filmy komórkami żeby mieć się czym pochwalić na youtube. Gnojki ścigające sarny niczym się od nich nie różnią.

Trudno się mówi, ale szanse na to są znikome. Jeżdżę tylko jak muszę - polnymi drogami, po kamieniołomach + dojazd w okolicach Dobrej (tam po deszczach jest taki ekstrem że starcza emocji na długo ).

@Robert, Damian - samo pisanie nic nie da, ale zgłoszenie Policja przyjąć musi i chodzi o efekt skali. Parę "skarg" da się umorzyć z "powodu nie wykrycia sprawców", ale jak każdego weekendu będzie ich kilkadziesiąt to już co innego.

Tylko my, znaczy mieszkańcy, turyści itp. też musimy znać umiar i przepisy - jak goście orają w lesie/terenach cennych to bez wahania fotki i zawiadomienie służb, ale jeżeli ktoś jedzie sobie spokojnie, bez hałasu polną drogą między wsiami to jego wola i jego prawo.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

Jak działa policja, jeden przykład z jesieni, wybrałem się do rezerwatu Łężczok , wracając usłyszałem wybuchy, myślałem, że to myśliwi w okolicy polują, skrzywiłem się z niesmakiem ale cóż, idę dalej i co widzę ? czterech debili rzuca petardami w kierunku stad ptaków, tam są ich tysiące ..., od razu łapię za telefon, policjant odbiera, notuje, obiecuje patrol, gdyby wyjechali rzeczywiście wtedy to złapali by pijane bydło, ale pół godziny to dla nich za mało czasu

sk... wsiedli do swoich beemek i calibry z piwami w ręku, odjechali w siną dal

zdjęcia można robić samochodom z rejestracją, motokrosowca czy kładziarza to nie rusza, nie mają tablic i nie widać twarzy, nie zniechęcam, opisuję tylko rzeczywistość

Po to mają wprowadzić obowiązkową rejestrację tego gówna, by było widać tablice.

policja zawsze zlewała takie sprawy, przecież ważniejsza jest rąbnięta paczka fajek ze sklepu na rogu, niż jakieś "chwasty", a i po chaszczach chodzić nie trza.
Jednak im większa reakcja ze strony społeczeństwa, tym więcej uwagi przywiązywać będą do problemu.

Dziwne "odstępstwo" od reguły (przepraszam za jakość):

To bardzo szlachetne, ale jak widać na zdjęciu ci panowie nie dostali tych maszyn na komunię i raczej ciężko na nie pracują to i rozumu pewnie więcej. Ale niestety garstka nadzianych kładowców nie posprząta bajzlu po reszcie hołoty

Dzisiaj widziałem wracając z Bukowna do Olkusza drogą Długą (?), generalnie przez las, od Polis 2 (czytaj jednostka wojskowa) niebieskie worki Wypełnione, potem przy ostatniej prostej na Mazaniec Olkuski dwie panie pracowicie zbierające śmieci przy drodze. Nie pytałem Pań z jakiej to okazji, jako że (zupełnie nie wiem dlaczego) pomyślałem że może mają jaki nakaz sądowy etc, za jakieś artykuły.

Na zdjęciu widać kopalnie odkrywkową piasku, tam chyba nie ma nic do sprzątania, niech pojadą do rozjechanej doliny sztoły albo na niebieski szlak rowerowy, ew. lasy za Witeradowem Oj ja bym im robote znalazł
"wszystkie pojazdy miały stosowne jednodniowe pozwolenie na wjazd do lasu" BUHAHAHAHAH

Z punktu widzenia rowerzysty najbardziej niebezpieczne są ścigacze, auto usłysze i porusza się powiedzmy maks 70 - 90, natomiast wjedź rowerem na "chrzanowską" od Olkusza, 791, nie masz szans, na youtube tylko filmiki świecą z tej trasy z udziałem przecinaków. Praktycznie co rok ktoś na niej ginie ... No to tyle nt bezpieczeństwa, bo ścigaczem po lesie nie pojeździsz.

Edit: daleko nie trzeba szukać (uwaga tylko dla ludzi o mocnych nerwach!):


FILM

A czy ci panowie zniwelowali koleiny w lesie i przeprosili zwierzęta?




A tu jak dla mnie kuriozum:
"Stworzyło nawet specjalny Kodeks Quadowca, którego zapisy mogą zdziwić zagorzałych wrogów czterokołowców. Znajdziemy tu między innymi takie zapisy jak: "nie jeździmy, po parkach i rezerwatach w sposób celowy","


No qurna popłakałem się ze wzruszenia, jacy oni szlachetni. Jak widać debilom nawet nie zaświta, że po żadnym lesie z tym spalinowym smrodem jeździć nie można.

Całość na onet:
http://przewodnik.onet.pl/38,1660,15567 ... tykul.html

"nie jeździmy, po parkach i rezerwatach w sposób celowy"


jacy szlachetni

powinni dostać za to medal Wielkiego Tępego Buraka

A jak się jeździ w sposób niecelowy? Bo tak już mogą.

A, to bardzo proste: jedziesz z punktu A do punktu B, więc przejeżdżając po drodze przez rezerwat, jedziesz tam "w sposób niecelowy", bo to punkt B jest Twoim celem

markpm
Uprzedziłeś mnie z fotką.

Trochę dziwne, do lasu nie powinni wjeżdżać ze względu na środowisko itp.

Po drodze nie mogą jeździć dopóki nie mają zarejestrowanego quada.

Stworzyć miejsce, w którym mogli by się "wyszaleć" nikomu nie przeszkadzając.

Nie wadzą w tedy nikomu.