Poniżej - skany fotek wykonanych przeze mnie w dniu 11 listopada 2001 r., dokumentujących krótkotrwałą aktywność potoku Trzebniówka. Z odręcznych opisów jakie wówczas naniosłem na odwrocie zdjęć wynika, iż strumień płynął wówczas na długości około 1 km, od drewnianego krzyża stojącego przy drodze asfaltowej na płn krańcu Trzebniowa (pod Kaczą Skałą), do miejsca leżącego na linii Dębinna Góra - wzgórze z jaskinią Kryształową. Na jednej z fotek odnotowałem również, iż uprzednia aktywność Trzebniówki miała miejsce na przełomie lat 70-80 XX w. Prawdopodobnie informację tą mogłem zasłyszeć od znajomych moich rodziców: ówczesnego leśniczego urzędującego w nieodległej leśniczówki Dąbrowa - P. Malusa (jeśli dobrze pamiętam nazwisko) albo od pewnego janowianina.

Bardzo ładne zdjęcia.

_________________
Maciej Rodziewicz

Super archiwalne foty, mimo że mieszkałem już wtedy na Jurze nie dane było zobaczyć.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Wartą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Profil na FB

No,na spływy się nie nadawało ale jednak płynęło.Dobra robota

Nie jest to woda na młyn ani spływ. Faktycznie. Ale na mapach 1973 - 1988 i przedwojennych jest zaznaczona. I tak dość dziwnie, bo zaczyna się pod Kryształową a niknie PRZED Dołami czyli polem Garncarza. Co ciekawe, za Dołami ma bardzo głębokie koryto. Moim zdaniem ktoś, kiedyś tę strugę spiętrzył. Za leśniczówką Dąbrowa.

_________________
Maciej Rodziewicz

Dziękuję za miłe opinie. Korzystałem wówczas ze starej, dobrej NRD-owskiej Praktiki i klisz Fuji. W tamtym czasie mój Tata pracował w Janowie i tamże, od współpracownika zasłyszał, że uaktywniła się Trzebniówka. Nawet jak na ówczesne (bardziej wilgotne) czasy była to intrygująca informacja - nawet dla miejscowych. Stąd ten listopadowy rekonesans i fotki. Pamiętam jeszcze, jak przez mgłę, że leśniczy z Dąbrowy w kontekście Trzebniówki opowiadał coś o jakimś stawie i nieudanej (z uwagi na okresowość cieku) próbie hodowli ryb. Ale z uwagi na upływ czasu nie dam sobie ręki uciąć czy czasem nie zaczynam konfabulować.

Mimo wszystko dzięki, bo już się bałem, że tylko ja konfabuluję. Dwa lata temu z kolegą kopaliśmy nieco u "Garncarza". Trochę nielegalnie, ale dziwne rzeczy wylazły. Wiadra, haczyki na ryby i takie coś kuliste, blaszane co do dziś nie wiem. Ufff.....

_________________
Maciej Rodziewicz

Ten post został usunięty przez markpm 08 lis 2020, 15:11. Zobacz treść posta Autor: markpm Tytuł: Młyn w Trzebniowie Załącznik: 127.jpg [301.11 KiB] Nie pobierane

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Czy ktoś potrafi zidentyfikować opisane obiekty?

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Opis ten zamieszczałem pół roku temu w temacie "Kopalnia kamienia ciosowego"
viewtopic.php?f=1&t=5817&start=30
Jest tam też rysunek o cztery lata wcześniejszy, z 1853 roku, może on ułatwi identyfikację niektórych obiektów.