Ja mam jazdę kładami w głębokim poważaniu i nie zamierzam z nimi walczyć.

To z grzybnią to jest sarkazm, jak ktoś nie łapie.

Kłady jeżdżą po pustyni głównie po terenie wojskowym, więc niech wojsko z tym walczy.
Pokazanie zrywki i jazdy kładami na jednym planie ma uzmysłowić wpływ obu rzeczy na środowisko.
Jak widać las radzi sobie doskonale z wycinkami.

Zaczynam wycieczki na wschód. W sobotę była trasa: Mstów-Ewina-Krasocin-Włoszczowa-Dąbrowa Zielona.
Kieleckie ma dużo uroku. Okolice bardzo spokojne, choć dużo ludzi koło Maluszyna.

Zainteresowały mnie zagadkowe leśne ruiny między Krasocinem a Gruszczynem.
Nie wiem o nich nic. W wolnej chwili poszukam informacji.

_________________
Rafał

Jak się troszkę doinformujesz to zapraszam do poważnej rozmowy, bo nie masz bladego pojęcia o tym gdzie jeżdżą i po czym jeżdżą. A przypuszczenia Twoje wyssane z palca nie mają tutaj żadnego pokrycia. Co do ruin to podejrzewam że są odpowiednie wątki do tego tematu "Nie o quadach). Trzeba tylko poszukać.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Nieprawda, byłeś kiedyś w ogóle na Pustyni ?



Zrozum, że nie chodzi tylko o las. Także o zwierzęta, ludzi i zwykłe przestrzeganie prawa.

Tak zapytam czysto teoretycznie. Gdyby jeżdzić po pustyni tylko po terenie wojskowym też byłoby źle?

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

miki jest taka sprawa że na tym terenie też gniazdują skowronki borowe, jest kilka stanowisk roślin które są objęte ścisłą ochroną gatunkową, tak więc troszkę nie na miejscu by było żeby coś to niszczyło. Po drugie zezwolenia nigdy się nie dostanie na takie przejazdy po pustyni bo zarządza tym wojsko, a oni odpowiedzialności za wypadki brać nie będą. Żeby był tor z prawdziwego zdarzenia musiał by się ktoś tym opiekować i ponosić odpowiedzialność za ewentualne wypadki. Po drugie turyści też chcą zaznać troszkę spokoju od hałasu dlatego przyjeżdżają na pustynię żeby odpocząć od zgiełku dużych miast. Tak czy inaczej ktoś wymyślił te quady i off-road ogólni pojęty, nie jestem przeciwny budowaniom tras pod nie, ale zawsze w każdej grupie ludzi znajdą się czarne owce które robią wszystko na przekór, żeby tylko dokuczyć. Nam nie zależy na ich jeździe, powinni się zorganizować w stowarzyszenia, ubiegać się o miejsca do przejazdów itp. Ale widocznie wolą to robić nielegalnie. Po co zabierać sobie czas na wypełnienie kilku dokumentów, o staranie się o tory itp? Czy oni myślą, że to my będziemy za nich robić? Później są akcje "łapanek" itp. i oczywiście najgorsi w tych sprawach to my, ludzie którym zależy na ciszy i spokoju w lesie.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Nie chcę się bawić w zbedną polemikę czy ktoś zezwoli na jazdę na tym terenie czy tez nie. Pytam tylko teoretycznie czy teren wojskowy ma być też chroniony od off roadu. I czegoś tu nie rozumiem. Skoro teren wojskowy i tak jest niszczony przez wojsko i to pojazdami o wiele cięższymi od czterokołowca to dlaczego ma być zakazana tam (z ekologicznego punktu widzenia) jazda własnie nimi. Czyż nie jest troszkę na zasadzie "nie bo nie".

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Jak sobie wyobrażasz brak poligonów w Polsce i jak sobie wyobrażasz udostępnienie go cywilom ?

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Miki napisałem powyżej

Po drugie:

miki z tego co kojarzę to jesteś gdzieś z okolicy, powiedz mi czy widziałeś tu odkąd powstał Natura 2000 jakieś czołg i samochody opancerzone jezdżące Po terenie Pustynii? Jedyne co wjeżdża na pustynię to karetki wojskowe (szt. 2), już nawet ich samochody ciężarowe przestały jeździć po Pustyni. Co do ich jazdy karetkami to nie jeżdżą wszędzie gdzie im się podoba a wjeżdżają na swoje stałe punkty i nie rozjeżdżają Przemszy ani też roślin tylko przemieszczają się po wyznaczonych starych trasach. Kolejną sprawą jest to że nie użytkują jej codziennie jak to z quadami było do tej pory tylko kilka razy w roku.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Opornie to idzie... Załóżmy przez sekundę, że mam pozwolenie od samego prezydenta, ministra kultury, ministra obrony, ministra gospodarki i czego tam jeszcze chcecie. Krótko. Mogę zrobić na POLIGONIE imprezę dla siebie i moich 400 kolegów na quadach? Jedną w roku.

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Nie.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Dziekuję. Tyle w temacie...

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Dopowiem tylko tyle, że nawet ministrowie nie są w stanie przeskoczyć przepisów dotyczących obszarów objętych programem "Natura 2000" gdyż było by to pogwałcenie prawa europejskiego.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

To ja poproszę szwajcara z frytkami i kapustą zasmażaną.

@ Dawid rzeczywiście mam blisko do pustyni. Z tarasu nawet czasem patrząc przez lornetkę widze jak nisko przelatujące samoloty zrzucają spadochroniarzy w tamtym terenie. Widuje też czasem śmigłowce. A bywając tam czasem dadzą sie zauważyć ( nie zawsze) ciężkie samochody wojskowe. Tak więc Dawidzie nie widzisz wszystkiego albo nie chcesz.

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker