Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

3-dniowy weekend na Jurze - autem
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=13&t=6532
Strona 1 z 1

Autor:  wichjura [ 24 maja 2015, 13:26 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Witam wszystkich serdecznie :-)
Wybieramy się grupką w kilka aut w weekend na początku czerwca (ten z Bożym Ciałem) na Jurę. Wyjazd w piątek, powrót w niedzielę. Planujemy zrobienie części Szlaku Orlich Gniazd, mniej więcej od Ojcowa do Góry Birów - ale to nie jest sztywny plan :-)
Chcielibyśmy zasięgnąć opinii znawców i okolicznych mieszkańców/bywalców w temacie tego, co zwiedzić i jak :-)
Konkretnie pytania mamy takie:
1. Co polecacie zwiedzić na pewno w ciągu tych 3 dni - wiadomo, że wszystkiego się nie da - chodzi o zamki/ruiny, jaskinie, kamieniołom (amonity?), jakaś krótka malownicza trasa do przejścia - tak, żeby było blisko siebie i żeby płynnie poruszać się od jednego do drugiego miejsca - w grupie będą też dzieci w różnym wieku.

2. Czy duże jest teraz obłożenie na trasach i w miejscach poszczególnych atrakcji? Gdzie jest masakra i lepiej sobie tym razem odpuścić?

3. Gdzie nocować w tej wymienionej okolicy? Gdzie na pewno nie zawiedziemy się co do noclegu? Wybieramy nocleg pod dachem a nie w namiocie, bo taka jest wola ogółu :-) Wybierzemy albo jedno centralne miejsce albo dwa. Poruszać się chcemy od strony Ojcowa do Góry Birów, bo wracać do domu będziemy w stronę północy Polski.

4. W których miejscach zapłacimy? I za co zapłacimy (wstęp do obiektu, parking itp) i ile?

5. Gdzie warto zjeść dobry obiad lub kolację? :-) Chodzi o różną kuchnię - może być super pizzeria albo kuchnia miejscowa lub inna. Grunt, że dobra i sprawdzona, którą polecacie z czystym sumieniem.

Za wszelkie wskazówki z góry dzięki :-)

Autor:  sandwich [ 24 maja 2015, 13:34 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

wichjura napisał(a):
1. Co polecacie zwiedzić na pewno w ciągu tych 3 dni - wiadomo, że wszystkiego się nie da - chodzi o zamki/ruiny, jaskinie, kamieniołom (amonity?), jakaś krótka malownicza trasa do przejścia - tak, żeby było blisko siebie i żeby płynnie poruszać się od jednego do drugiego miejsca - w grupie będą też dzieci w różnym wieku.


Ojców i Pieskową Skałę pomijam, bo wiadomo.
Koniecznie zamek Rabsztyn, a potem jeszcze bardziej koniecznie zamek Smoleń z leżącą poniżej doliną Wodącej.
No a potem macie Disneyland w Podzamczu, który bym sobie darował jeżeli kiedyś już byliście.

Autor:  Michał [ 24 maja 2015, 18:35 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Podstawowa porada - przekopać forum i oczywiście inne strony w necie, bo nie jest to pierwsze tego typu pytanie. Co więcej pytanie na które nie da się prosto odpowiedzieć, tym bardziej że nie wiadomo gdzie już byliście, jaka pogoda będzie, ile chodzić chcecie itp. Ogólnie to teren którego nie da się poznać w 3 dni, 333 będzie mało.

Takich jak Twoje pytań na skrzynkę mailową dostaję dziesiątki i od pewnego czasu odpowiadam w stylu - włóż nieco wysiłku, przygotuj własny projekt, a w ramach możliwości i wiedzy podpowiem co i dlaczego warto zmodyfikować.

- raczej odpuścił bym Jaskinię Łokietka, z tych udostępnionych wybrał bym J. Głęboką w Podlesicach;
- te bardziej znane kamieniołomy są ostro przegrzebane, na super okazy bym nie liczył, ale zawsze coś tam połamańców się trafi;
- na szlakach z definicji tłumów nie ma, sporo ludzi będzie na "deptakach" typu Dolina Prądnika w Ojcowie, Dolina Będkowska, czy Kobylańska, a na północy Grzęda Mirowska, Dolina Wiercicy, podnóże Sokolich Gór;

Autor:  smar [ 24 maja 2015, 18:42 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Trzy dni samochodem to już całkiem sporo czasu by coś zobaczyć/zwiedzić. Proponuję metodę którą sam stosuję w takich przypadkach - kupić/pożyczyć jakiś przewodnik po Jurze (może być więcej niż jeden :) ), przeczytać "od deski do deski" wybierając miejsca/obiekty które mogą mnie zainteresować (przecież każdy ma inne preferencje i zainteresowania!) i w oparciu o to ułożyć trasę i plan wycieczki. Czytając przewodniki i wybierając miejsca można je od razu klasyfikowć do dwóch grup: "muszę zobaczyć" i "warto zobaczyć". Jak wyjdzie za dużo ciekawych rzeczy to wiadomo, że wycinamy te z drugiej grupy :)

Autor:  wichjura [ 24 maja 2015, 21:45 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Dziękuję Wam wszystkim za dotychczasowe wskazówki :-)

Michał
Oczywiście ja sam też ryję w necie, ale wiesz sam, że nie ma to jak zapytać praktyków i miejscowych :-) A do tego mam mało czasu, bo muszę podać program innym uczestnikom wyjazdu.
Zbudowałem sobie coś takiego:

dzień 1:
Rabsztyn (zamek) - Klucze (widok na pustynię Błędowską) - Chechło 30 min. - Smoleń (zamek) i Dolina Wodącej (+jaskinie: Zegarowa, Jasna, Biśnik, Psia - czy wszystkie są aktualnie dostępne? )

dzień 2:
Ogrodzieniec (zamek + kamieniołom) - Góra Birów (gród) - Morsko (zamek) - Rzędkowice (Skały Rzędkowickie)

dzień 3:
Podlesice (Góra Zborów, Jaskinia Głęboka) - Mirów (zamek) - Bobolice (zamek).


Nocować planuję w Smoleniu, a na drugi dzień w Rzędkowicach lub najbliższej ich okolicy. Macie może jakieś sprawdzone, niedrogie miejscówki w tych lokalizacjach?
Powinno być tam dostępnych kilka pokojów 2- i 3- osobowych z łazienką oraz możliwość zrobienia ogniska. Nie wiem na razie do końca ilu nas pojedzie, bo osoby jeszcze się deklarują, ale nocleg nie będzie pewnie potrzebny dla więcej niż 10-15 osób. Niektóre wskazywane adresy na forum były niedostępne (lub linki się zdezaktualizowały i prowadzą donikąd).

Autor:  sandwich [ 25 maja 2015, 05:00 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

wichjura napisał(a):

Dolina Wodącej (+jaskinie: Zegarowa, Jasna, Biśnik, Psia - czy wszystkie są aktualnie dostępne? )



Wszystkie prócz Biśnika.

Autor:  Michał [ 25 maja 2015, 05:28 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

O widzisz i teraz już można coś podpowiedzieć.

Morsko - zasadniczo niedostępne do zwiedzania, z zewnątrz można zobaczyć, podobnie Mirów.
Ja bym jeszcze dołączył Pilicę (jako całość), Giebło, cmentarz wojenny w Kotowicach, a zamiast Birowa wybrał Grochowiec w Ryczowie, lub Okiennik Wielki

Noclegi w Smoleniu to chyba tylko w ośrodku ZPK, w Rzędkach i przyległościach noclegów nie brakuje.

Autor:  grzehu [ 25 maja 2015, 07:59 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Dużo zamków jak dla mnie, po Ogrodzieńcu pewnie minie Wam ochota na Birów (może być sporo ludzi), tak jak wspomniał Michał polecam Okiennik Wielki - będzie po drodze, a ta skała zrobi duże wrażenie na wycieczkowiczach.
Drugiego dnia możecie jadąc do Rzędkowic podzielić się na grupę"mocniejszą", która może dojść z parkingu w Podlesicach przez Bibliotekę (ładna grupa skał) do Rzędkowickich - zielonym szlakiem, gdzie spotkacie się z odpoczywającą "słabszą" grupą.

Nie wiem którędy będziecie wracać 3- dnia może przez Złoty Potok? (źródło, Jaskinia Niedźwiedzia... ale to może następnym razem :D
Powodzenia.

Autor:  wichjura [ 25 maja 2015, 11:55 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Dzięki za te sugestie.
Z Birowem jeszcze zobaczę na miejscu, jak będzie (przy zbytnich tłumach odpuścimy), ale mam chęć dołączyć do planu Grochowiec i Okiennik Wielki, bo są na trasie przejazdu :-)
Czy coś jeszcze uda się zrealizować, to pokażą czasy przejazdu i sprawność grupy (będą też dzieci). Jeździmy razem po różnych miejscach w kraju, ale skład się przynajmniej częściowo zmienia, bo wiadomo, że zależy to od różnych czynników (choroby, urlopy itp.). Dotychczas udawało się realizować 90-100% podstawowego planu :-)
Złoty Potok i inne rzeczy pewnie zostaną przesunięte na następny raz, bo powrót będzie już raczej prosto do Częstochowy i dalej na S8.

Autor:  wichjura [ 08 cze 2015, 11:25 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Szybkie podsumowanie weekendu. Udało sie zrealizować wszystkie najważniejsze atrakcje, na których nam zależało, czyli większość założonego planu.

Widzieliśmy:
dzień 1:
Rabsztyn (zamek) - Klucze (Czubatka - widok na pustynię Błędowską) - Ryczów (formacja skalna Grochowiec) - Smoleń (zamek i Dolina Wodącej + Jaskinia Zegarowa)

dzień 2:
Ogrodzieniec (kamieniołom + zamek) - Skarżyce (Okiennik Wielki) - Rzędkowice (Skały Rzędkowickie)

dzień 3:
Podlesice (Góra Zborów, Jaskinia Głęboka) - Mirów (zamek) - Bobolice (zamek).

W kamieniołomie o amonity można się dosłownie potknąć, leżą luzem.
Największe tłumy były w Ogrodzieńcu na zamku, ale udało nam się sprawnie załatwić bilety, bez stania w kolejce. W pozostałych lokalizacjach było dosyć luźno. Wyjątek to skałki, z których prawie każda miała swoją grupę wspinaczy :-)
Pogoda piękna, jurajskie widoki i atrakcje urzekające i bardzo się cieszymy, że wybraliśmy się w ten rejon.

Jeśli chodzi o nocleg to polecamy w Smoleniu agro "Smoleń Ski", Smoleń 18. Sympatyczni gospodarze, przygotowali również drewno na ognisko. Jedynie jeden z pokojów generował jakieś "zapachy" z kanalizacji i nad tym muszą właściciele popracować.
Pozostałe były w porządku, każdy miał łazienkę i telewizor LCD. Koszt - 30 zł/os., dziecko 20 zł.
Łóżka miały pościel.
Znajduje się tam kuchnia z dużą lodówką i sprzętami kuchennymi.
Jest to miejscówka zaraz obok zamku Smoleń, z widokiem na Zegarowe Skały i można z niej od razu ruszać na szlak Doliną Wodącej.
Polecam również w Rzędkowicach agro Stanisława Gajek, ul. Jurajska 14.
Pokoje były zupełnie w porządku, w osobnym budynku, przeznaczonym tylko dla turystów, w którym na korytarzu znajdują się 2 łazienki i 3 toalety do wspólnego wykorzystania.
Obok znajduje się duży ogród z miejscem na grilla i ognisko. Drewno na ognisko też było przygotowane przed naszym przyjazdem, tak jak prosiliśmy.
W budynku znajduje się kuchnia z lodówką. W kuchni jest tv, w pokojach nie ma.
W pokojach była pościel.
Koszt pobytu - 25 zł/os., dziecko 15 zł.
2 km obok tej miejscówki są Skały Rzędkowickie.

NIE POLECAM agro Janusz Myga w Rzędkowicach, ul.Jurajska 70. Gospodyni tej miejscówki potwierdziła nam nocleg, po czym kiedy zadzwoniłem następnego dnia, tak jak mieliśmy ustalone, stwierdziła, że już przyjęła inną grupę, bo oni będą 3 dni, a my chcieliśmy tylko jeden nocleg... Nie wiem, czy ta pani słyszała, że umowa ustna także ma moc wiążącą w świetle KC...

Oprócz opłat za wejście do niektórych atrakcji (Rabsztyn, Ogrodzieniec, Bobolice, Góra Zborów, J.Głęboka), za parking musieliśmy płacić jedynie w Ogrodzieńcu (5 zł za auto bez limitu czasu). Tam właściwie na każdej posesji jest parking :-)

Z jedzeniem tez trafiliśmy bardzo dobrze:

Dom Kultury "Papiernik"
ul. Rudnicka 2a, Klucze - smaczne tanie jedzenie (obiad kosztował 9 zł za kotleta z ziemniakami i surówką) - zastanawialiśmy się, czy gmina nie dotuje czasem tych obiadów :-)

Restauracja Grecka "Irini"
ul. Jurajska 138, Żerkowice-Zawiercie - smaczne greckie jedzenie, ceny przystępne, dużo miejsca wewnątrz i na zewnątrz, zmieszczą się nawet duże grupy.


Pizzeria & Restauracja DelCorso
ul.Częstochowska 24, Żarki - knajpka prowadzona przez Włocha, który mówi po polsku, jedzenie smaczne, ceny przystępne.

Te informacje przydadzą się tym, którzy chcieliby sobie zrobić podobną eskapadę po tym terenie ;-)

Autor:  Maćko [ 08 cze 2015, 16:08 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Czyli generalnie z tekstu wnioskuje że jest tanio i atrakcyjnie zgadza się ? :)

Autor:  wichjura [ 14 sie 2015, 12:23 ]
Tytuł:  3-dniowy weekend na Jurze - autem

Jest bardzo atrakcyjnie, a przy tym niedrogo, przynajmniej w rejonie, który miałem przyjemność zwiedzić :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/