W legendarnej jerzmanowickiej knajpie "AS", w której kufle kleiły się do stołu , byłem na piwie z gościem, któremu dziurę w dachu zrobił "incydent jerzmanowicki". On sugerował, że "coś" z samolotu spadło i wybuchło na skałce, ale oczywiście wojsko szybko zdementowało taką ewentualną kompromitującą wpadkę.

_________________

Rybak, nie wiem do jakich opisów dotarłeś, ale myślę, że bardziej naukowych od tego, o którym wspomina Smar oraz od poniższych nie znajdziesz. Dwa pierwsze to raczej lektura nie do poduszki.

J. Płeszka, T. Ściężor, "Zdarzenie w Jerzmanowicach w oczach miłośnika astronomii", Postępy Astronomii 1994, nr 3, s. 124-132
K. Włodarczyk, "Bolid nad Jerzmanowicami", Postępy Astronomii 1994, nr 3, s. 133-134
J. Mietelski, "Co spada z nieba w Polsce...", Wiedza i Życie 1993, nr 5, s. 8-9

Nie udało mi się wkleić PDF'ów jako załącznik do posta więc umieściłem je na swoim serwerze. Można pobierać:
Postępy Astronomii
Wiedza i Życie

I pomyśleć, że całe 20 lat czasopisma cierpliwie czekały u mnie na półce na swoje kolejne 5 minut w mediach

Trochę "odgrzewam kotleta" ale akurat się trafiło:

http://podroze.gazeta.pl/podroze/7,1141 ... BoxOpCzol8

Szkoda że Janusz PŁeszka odszedł od nas na zawsze tego roku,bo można by osobiście zapytać jak widzi i co sądzi po latach o tym"incydencie" na Jego Forum.(Astromaniak)